Przejdź do treści

udostępnij:

Kategorie

Gaming i biotechnologia to lokomotywy NewConnect. Po 12 latach od powstania mała giełda przeżywa renesans

Udostępnij

NewConnect ma się dobrze i po 12 latach od powstania spełnia funkcję do której został powołany. NC Index pozostaje w tym roku na ponad 26% plusie. W gronie 20 spółek z największym udziałem w tym indeksie, aż połowa to spółki gamingowe i life science. Nie ma w tym przypadku, bo dwie największe historie sukcesu NC, czyli 11 bit studios i Selvita, są przedstawicielami właśnie tej branży, a ich prezesi przyznają, że gdyby nie NC to nie byliby tu gdzie są.

NewConnect napędza debiuty na GPW

Dzisiaj notowanych na NewConnect jest 381 spółek, a w całej historii rynku mało miejsce 600 debiutów. Jak łatwo policzyć wycofanych zostało 219 podmiotów, ale od tej sumy należy odliczyć 69 spółek, które przeszły na Główny Rynek GPW. W tym roku NewConnect wyrasta na głównego dostarczyciela debiutantów na GPW. Z 6 debiutów na głównym parkiecie w 2019 roku, aż 5 to przedstawiciele tego rynku. W tym gronie znajdują się spółki rozwijające innowacyjne produkty na skalę światową jak XTPL czy DataWalk, spółka gamingowa Ultimate Games czy przedstawiciel branży life sience Pharmena.

Przez 12 lat spółki notowane na NewConnect pozyskały w ramach ofert IPO i SPO ponad 5 mld zł i wypłaciły w dywidendach swoim akcjonariuszom 520 mln zł. Trudno ocenić ile prywatnych emisji akcji objęli inwestorzy widząc perspektywę debiutu spółki na NewConnect. W ostatnim czasie NC stało się bastionem spółek gamingowych i life science. Takie spółki jak Bloober, The Farm51, Forever Entertainment, Creepy Jar, ECC Games, Scope Fluidics czy Pure Biologics rozgrzewają emocje inwestorów i dają nadzieje na duży inwestycyjny sukces. To wszystko nie miałoby miejsca gdyby nie osiągnięcia dwóch przedstawicieli tego sektora, czyli 11 bit studios i Selvity, które pokazały jaką trampoliną do wyjścia na świat może stać się NewConnect.

Zobacz także: 13 spółek, które mogą zadebiutować na polskiej giełdzie w 2019 roku 

11 bit studios i Selvita: żywe reklamy NewConnect

Spółkę gamingową 11 bit studios (900 mln zł kapitalizacji) i biotechnologicznę Selvitę (940 mln zł kapitalizacji) łączy podobny model biznesowy. Obydwie skoncentrowane są na eksporcie swoich produktów zagranicę, rozwijają własne projekty w Polsce przy wykorzystaniu wysoko wykwalifikowanych pracowników. 11 bit studios tworzy gry, Selvita cząsteczki czyli kandydatów na leki. Obydwie spółki wyrosły z małej giełdy i przeszły na główny parkiet GPW. W obydwu przypadkach jej założyciele przyznają, że gdyby nie NewConnect najprawdopodobniej nie byliby tu gdzie są.

- Zakładając z kolegami 11 bit studios S.A., czyli w II półroczu 2009 roku, od początku zakładaliśmy, że skorzystamy z możliwości pozyskania finansowania na rozwój Spółki z rynku NewConnect, który wówczas przeżywał swój złoty okres. Kapitał zakładowy 11 bit studios S.A. w momencie rejestracji Spółki, w grudniu 2009 roku był skromny, wynosił 100 tys. PLN. Za takie pieniądze nie da się stworzyć dobrej gry komputerowej. Dlatego szybko musieliśmy posiłkować się finansowaniem zewnętrznym, czyli od inwestorów. Dwie kolejne, relatywnie niewielkie emisje akcji, które poprzedzały nasz debiut na NewConnect (przypomnę, że zadebiutowaliśmy 28 października 2010 roku), plasowane były odpowiednio po: 1,38 PLN i 1,92 PLN. Tymczasem na pierwszej sesji za nasze akcje płacono już po 3,75 PLN, czyli że nasza wizja spodobała się inwestorom - wspomina Grzegorz Miechowski, prezes 11 bit studios.

Prezes notowanej na GPW spółki Selvita, która znajduje się obecnie w trakcie podziału, przyznaje, że NewConnect był ważnym momentem w historii spółki, ale też dla całej branży.

- NewConnect był dla Selvity trampoliną, bez której nie udałoby nam się w takim tempie rozwinąć naszej działalności – o ile w ogóle udałoby nam się ją rozwinąć. W ciągu dekady od debiutu na „małej giełdzie" wartość spółki wzrosła wielokrotnie. Polska gospodarka również poszła w tym czasie wyraźnie naprzód, tymczasem NewConnect dla spółek z naszego sektora nadal stanowi pierwszego wyboru źródło pozyskiwania prywatnego kapitału – mówi Paweł Przewięźlikowski, prezes spółki Selvita.

Wycena rynkowa Selvita (kolor niebieski) i 11 bit studios (czerwony) od debiutu na NewConnect w mln zł

Selvita i 11 bit studios wycena rynkowa

Grzegorz Miechowski zwraca uwagę, że NewConnect w przypadku producentów gier pełni jeszcze inną ważną funkcję. Reżim funkcjonowania jako spółka publiczna bardzo porządkuje i profesjonalizuje biznes gamingowy, co jest niezwykle istotne jeżeli chce się w nim osiągnąć sukces.

- Pieniądze, które pozyskaliśmy z rynku kapitałowego były dla nas bardzo cenne. Mogliśmy skupić się na produkcji gier, czyli na tym, na czym znamy się najlepiej. Równocześnie jednak, fakt bycia notowanym na rynku publicznym wymusił na nas szereg zmian organizacyjnych. Konieczność cokwartalnego raportowania z pewnością oznaczała daleko większy reżim finansowy i profesjonalizację funkcjonowania - wspomina Miechowski

Zobacz także: Podział umożliwia nam zaproszenie do akcjonariatu nowych inwestorów, dla których tylko jedna część naszego modelu biznesowego jest atrakcyjna - Paweł Przewięźlikowski prezes Selvita S.A.

Trudno powiedzieć gdzie by się znajdował dzisiaj polski gaming, gdyby nie sukces 11 bit studios i NewConnect. Na pewno nie zaszedłby tak daleko jak jest. Przewięźlikowski zwraca jednak uwagę, że w przypadku branży, w której funkcjonuje Selvita i jej dalszego rozwoju w Polsce rynek alternatywny jest kluczowy.

- Biznesy w dziedzinach life science wymagają najczęściej inwestycji na poziomach przekraczających możliwości krajowych funduszy venture capital, które napędzają ten sektor w zachodnich gospodarkach. W tych warunkach wartość rynku alternatywnego jako platformy zapewniającej dostęp do kapitału, jakim dysponują inwestorzy indywidualni oraz bardziej agresywne fundusze inwestycyjne, pozostaje nieoceniona - mówi Przewięźlikowski.

Dzisiaj zarówno 11 bit studios jak i Selvita to rozpoznawalne marki nie tylko w Polsce, ale przede wszystkim poza granicami. Obydwie spółki zatrudniają setki pracowników, generują wielomilionowe przychody i rozwijają swoje własne projekty. Obydwie spółki przez ostatnie lata podnosiły konsekwentnie poprzeczkę i przetarły szlaki dla innych spółek ze swojej branży. W przypadku 11 bit studios przełomem okazała się premiera gry „This War of Mine”, a dla Selvity komercjalizacja cząsteczki SEL24. Dzisiaj obydwie spółki realizują kolejne, jeszcze bardziej ambitne projekt i obydwie wciąż pamiętają o inwestorach z NewConnect, którzy zaryzykowali i wsparli je na początkowym etapie.

Zobacz także: Gaming rządzi NewConnect - 7 z 10 najpłynniejszych spółek to producenci gier

NewConnect bardziej uporządkowany i z mniejszymi obowiązkami MAR

Każdy medal ma oczywiście też drugą stronę. NewConnect w pewnym momencie swojego funkcjonowania przechodził duży kryzys. Wiele debiutujących na nim podmiotów okazało się zwykłymi wydmuszkami, które żerowały na naiwności inwestorów. GPW dostrzegła ten problem i od dłuższego czasu pracuje nad regulacjami ograniczającymi skalę takiego zjawiska.

- Giełda nieustannie pracuje nad poprawą jakości i bezpieczeństwa rynku, dlatego w ostatnich latach NewConnect przeszedł reformy m.in. w zakresie kryteriów wprowadzenia do obrotu, obowiązków informacyjnych, funkcjonowania autoryzowanych doradców. Wprowadziliśmy też nową segmentację na NC, opartą  na szczegółowych kryteriach jakościowych, związanych przede wszystkim z kondycją finansową spółki oraz sposobem wypełniania przez nią obowiązków związanych z obecnością na rynku NewConnect (segmenty NC Focus, NC Base, NC Alert) - mówi Piotr Borowski, Członek Zarządu GPW.

Co ciekawe, pod koniec lipca przedstawicielom GPW udało się uzyskać dla NewConnect statut SME Growth Market, który w pewnym stopniu luzuje wymagający reżim MAR dla notowanych tam spółek. To daje nadzieję, że mała giełda jeszcze lepiej będzie spełniać funkcję do której została powołana, czyli źródła kapitału dla szybko rozwijających się małych i średnich spółek.

- W lipcu tego roku NewConnect otrzymał statusu rynku Rozwoju Małych i Średnich Przedsiębiorstw, czyli SME Growth Market. Tym samym NewConnect wszedł do wyższej ligi europejskiej, w której jest zaledwie kilka parkietów, w tym m.in. London Stock Exchange AIM, AIM Italia, Zagreb Stock Exchange, Nex Exchange. Uzyskanie statusu SME GM oznacza, że spółki notowane na takim rynku będą mogły korzystać z udogodnień w wypełnianiu niektórych obowiązków, jakie nakładają na niech przepisy tzw. Rozporządzenia MAR i tzw. Rozporządzenia Prospektowego. Na forum europejskim toczy się dyskusja na temat nadmiernych obowiązków wynikających z obecności na rynku kapitałowym, w tym zwłaszcza spoczywających na małych i średnich przedsiębiorstwach. Z tego względu należy spodziewać się, że zakres ułatwień dla emitentów z rynków o statusie SME Growth Market będzie się powiększać – dodaje Borowski.

Renesans NewConnect

W czasie gdy indeks największych spółek i GPW mocno spadają, NewConnect zachowuje się bardzo przyzwoicie. Od początku roku najważniejszy indeks NewConnect czyli NC Index, w którego skład wchodzi 158 spółek, zyskuje na wartości 26%. W tym samym czasie WIG pozostaje na 4% minusie, a mWIG40 traci ponad 5%.

W tej chwili rynek NewConnect stał się absolutnym liderem, za pomocą którego finansowane są projekty gamingowe i life science na wczesnym etapie. Warto pamiętać, że to dwie branże z potencjałem wzrostowym na cały świat. W 12. rocznicę funkcjonowania rynku można pokusić się o stwierdzenie, że wreszcie wszystko idzie w zamierzonym od początku kierunku. Pierwszy raz w historii giełdy przed NewConnect rysują się lepsze perspektywy niż przed samą GPW. Dlatego musimy o ten rynek dbać i go dalej rozwijać.

Zobacz także: Inwestorzy indywidualni mają większy udział w obrotach na GPW niż TFI i OFE razem wzięte

Udostępnij