Spółek z branży gier notowanych na rynku NewConnect jest zdecydowanie więcej niż na głównym parkiecie. Więcej też było premier, a do najważniejszych można zaliczyć The Medium od Bloobera czy Gas Station Simulator autorstwa DRAGO entertainment.
\W tym roku na pewno nie mogliśmy narzekać na brak premier, jednak pojawia się pytanie na ile okazały się one sukcesem. Bez wątpienia do tych, które odbiły się szerokim echem można zaliczyć symulator stacji benzynowej od DRAGO entertainment. Gra zwróciła koszty produkcji w niecałe 90 minut i w pierwszych dniach „okupowała” podium Global Top Sellers platformy Steam. Na dobry odbiór mógł liczyć horror psychologiczny The Medium od Bloobera, który na dobrą sprawę powstawał od 2013 roku. Jednocześnie była to dotychczas największa produkcja krakowskiego studia.
Sprawdzamy jakie w tym roku produkcje zadebiutowały od spółek notowanych na rynku NewConnect. Oczywiście nie sposób wymienić wszystkie w jednym artykule, dlatego wybraliśmy te najważniejsze naszym zdaniem.
Bloober Team: The Medium
Zestawienie premier z rynku NewConnect rozpoczynamy od The Medium autorstwa Bloober Team. Spółka przez wiele lat pracowała nad projektem, który dotychczas był największym w portfolio krakowskiego studia. Dlaczego wiele lat? Gra została wzbogacona o koncepcję symultanicznej rozgrywki na dwóch ekranach. Od 2013 roku prowadzono prace badawcze nad tą technologią, dzięki czemu gracz może obserwować rozgrywkę z perspektywy realistycznej oraz duchowej.
Pierwotnie gra miała zadebiutować jeszcze w 2020 roku, jednak po przesunięciu daty premiery Cyberpunka na 10 grudnia, zdecydowano się przenieść The Medium na koniec stycznia 2021 roku. 28 stycznia krakowska produkcja trafiła do graczy w wersji pecetowej oraz początkowo jako exclusive na konsole Xbox. Na platformie Steam produkcja otrzymała do tej pory 89% pozytywnych recenzji, natomiast na portalu Metacritic 75 pkt w wersji pecetowej. Kilka miesięcy później, a dokładnie we wrześniu, tytuł zadebiutował również na konsoli PlayStation 5.
Jak niedawno zapowiedział Bloober, wraz z premierą gry The Medium spółka weszła w kolejny etap rozwoju i zamierza teraz produkować horrory z większą liczbą elementów akcji. Mimo to chce dalej rozwijać uniwersum The Medium i dlatego powstanie wersja planszowa tytułu. Za jej produkcję odpowiada Three Headed Monster.
Movie Games: Lust from Beyond
Pozostając przy temacie horrorów… W marcu odbyła się premiera kolejnego horroru od Movie Games, a dokładniej Lust from Beyond. To kontynuacja Lust for Darkness wydanego w 2018 roku. Spółka kilkukrotnie przekładała premierę tytułu, aby go doszlifować i zintensyfikować działania marketingowe. Jednak trzeba mieć na uwadze, że grę z elementami erotyki czy okultyzmu trudno promować ze względu na cenzurę. Dlatego chwilę po premierze Lust from Beyond zapowiedziano wydanie wersji ocenzurowanej, aby trafić do większego grona odbiorców.
Jak wyglądała sama premiera Lust from Beyond? Gra do tej pory otrzymała 83% pozytywnych recenzji, jednak do rozpoznawalności na rynku horrorów na miarę Bloobera trochę brakuje Movie Games. Zgodnie z raportem popremierowym opublikowanym 72 godziny od debiutu, sprzedano blisko 30 tys. egzemplarzy i już wtedy do spłaty kosztów produkcji brakowało jedynie kilku tysięcy sztuk.
Co ciekawe, produkcja Lust from Beyond zwróciła uwagę samego Davida Jaffe, który odpowiada za pierwsze części słynnego God of War czy Twisted Metal. Teraz Jaffe współpracuje z Movie Games oraz należy do rady nadzorczej spółki.
ECC Games: DRIFT21 (full access)
Na chwilę odejdziemy od tematu horrorów. W czerwcu z formuły wczesnego dostępu wyszedł DRIFT21 od studia ECC Games. Kto obserwuje spółkę na bieżąco, ten wie, że gra napotkała sporo problemów od momentu wydania jej we wczesnym dostępie w 2020 roku. Początkowo wydawcą tytułu był PlayWay, jednak ostatecznie ECC Games zawarło umowę z 505 Games, które w swoim portfolio ma podobny tytuł jak Asseto Corsa.
Początkowo DRIFT21 nie został najlepiej oceniony przez graczy, jednak spółka przez ostatni rok szlifowała swój tytuł i od wydania premiery pełnej wersji dodaje kolejne aktualizacje. Widać ulepszenia po ostatnich recenzjach z 30 dni na platformie Steam. Liczba pozytywnych ocen to aż 90%, dzięki czemu ogólna liczba pozytywnych komentarzy jest już na poziomie 75%. Spółka otworzyła swoje centrum testerskie w Gdańsku, gdzie nadal szlifuje DRIFT21, a w przyszłym roku planowana jest premiera gry na konsole. Do końca III kwartału 2021 roku raportowano sprzedaż na poziomie 41 tys. sztuk, uwzględniając w tym wyniku zwroty dokonane przez graczy.
Zobacz także: „Myślimy o komercjalizacji projektu Gearshift, aby pokazać się od strony spółki technologicznej, a nie tylko gamingowej” – Piotr Wątrucki, ECC Games
Jujubee: Realpolitiks 2 (full access)
Na razie pozostaniemy przy premierach pełnych wersji gier. Trochę wcześniej niż DRIFT21, bo w maju, wczesny dostęp opuściła druga część strategicznej gry Realpolitiks od studia Jujubee. Podobnie jak przy pierwszej odsłonie, wydawcą tytułu zostało 1C Entertainment. Jujubee zdecydowało się na kontynuację produkcji, ze względu na dobrą sprzedaż „jedynki”. Pytanie jak przyjęła się nowa wersja?
Jeżeli chodzi o peak… to w przypadku drugiej odsłony jest on zdecydowanie mniejszy w porównaniu do pierwszej części. Przy Realpolitiks wydanym w 2017 roku mówimy o peaku na poziomie 1,5 tys. graczy, natomiast przy Realpolitiks II to zaledwie 305 użytkowników Steama. Co więcej, został on osiągnięty przy premierze wczesnego dostępu, więc pełna wersja nie poprawiła zainteresowania tytułem. W przypadku ocen, według danych na SteamDB pierwsza odsłona otrzymała jedynie około 63% pozytywnych recenzji, natomiast z drugą częścią jest jeszcze gorzej – jedynie 53% pozytywnych ocen. Już w dniu premiery gracze komentowali, że tytuł nie jest grywalny.
Źródło: SteamDB
Jujubee jeszcze przed premierą zapowiadało, że będzie to najważniejszy tytuł od czasu gry Kursk. No cóż, nikt nie mówił, że każdy tytuł okaże się sukcesem.
The Farm 51: Chernobylite (full access)
Zdecydowanie lepiej poradziło sobie Chernobylite od The Farm 51. Tytuł, który od 2019 roku znajdował się w formule wczesnego dostępu, pod koniec lipca zadebiutował w pełnej wersji. I od razu został pozytywnie przyjęty przez graczy, a gliwickie studio poinformowało kilka dni później o pełnym zwrocie kosztów produkcji jeszcze przed debiutem pełnej wersji. Od października 2019 roku do końca czerwca br. przychody ze sprzedaży przekroczyły 7,8 mln zł, natomiast koszty produkcji Chernobylite wyniosły ponad 7 mln zł.
Na koniec września, zgodnie z umową wydawniczą, All in! Games zaprezentowało wersję konsolową Chernobylite. Jak na razie tylko na old-geny, jednak w planach jest również udostępnienie na urządzenia nowej generacji. Tylko według wstępnych danych otrzymanych od All in! Games, Chernobylite sprzedało się w 40 tys. kopiach. Warto zerknąć na oceny gry na portalu Metacritic, gdzie najlepiej według mediów branżowych została oceniona wersja na konsole Xbox (82 pkt), pecetowa otrzymała 75 pkt, a na Playstation zaledwie 60 pkt.
DRAGO entertainment: Gas Station Simulator
Teraz czas opisać jeden z największych tegorocznych sukcesów polskiego rynku gier. Jest to bez wątpienia Gas Station Simulator autorstwa DRAGO entertainment, wydanego przez Movie Games. Gra miała premierę 15 września, w tym samym czasie co Timberborn od studia Mechanistry. Zaledwie w 90 minut od udostępnienia tytułu na Steamie tytuł zwrócił poniesione koszty produkcji (budżet około 450 tys. zł). Już prolog symulatora stacji benzynowej cieszył się ogromnym zainteresowaniem, a pełna wersja tylko potwierdziła jakościowy produkt krakowskiego studia.
Peak graczy po premierze wyniósł blisko 12,3 tys. użytkowników Steama grających jednocześnie, przebijając tym samym takie hity PlayWaya jak House Flipper czy Mr. Prepper. Spółka jeszcze niedawno zakładała, że do końca roku gra sprzeda się w nakładzie około 550 tys. kopii. Według informacji na połowę listopada, sprzedano wtedy ponad 300 tys. egzemplarzy. Po 3 miesiącach od premiery, gra otrzymała 87% pozytywnych recenzji z blisko 9,5 tys. komentarzy, a w ostatnim czasie peak 24-godzinny to około 500 graczy.
W planach jest oczywiście wersja konsolowa, która zostanie już wydana w przyszłym roku, a DRAGO entertainment zamierza teraz rozwijać uniwersum Gas Station zapowiadając kolejny tytuł w portfolio. „Mamy w planach maksymalizację zysków z gry Gas Station Simulator poprzez rozwój tytułu, sprzedaż na innych platformach sprzedaży cyfrowej, portowanie gry na konsole Playstation, Xbox, Nintendo Switc, a także do wersji VR” – powiedziała Joanna Tynor, prezes DRAGO entertainment.
United Label: Eldest Souls, Tails of Iron
United Label z grupy CI Games bez wątpienia może zaliczyć 2021 rok do udanych. W tym roku spółka zaprezentowała ze swojego portfolio wydawniczego dwa tytuły. Pierwszym z nich było Eldest Souls, natomiast drugi - Tails of Iron - był jednocześnie największym projektem. Zacznijmy od Eldest Souls, który osiągnął próg rentowności w 20 dni od premiery. Przychody ze sprzedaży przekroczyły wtedy 1,5 mln zł, a liczba sprzedanych kopii gry wyniosła ponad 44 tys.
Jeżeli chodzi o Tails of Iron, za produkcję którego odpowiada Odd Bug Studio, w ciągu 10 dni od premiery tytuł uzyskał ponad 2 mln zł przychodów netto ze sprzedaży. Gra od początku zdobywała wysokie oceny na platformie Steam, gdzie aktualnie aż 92% z nich jest pozytywnych. Współpraca z Odd Bug Studio będzie kontynuowana przy kolejnym, nowym projekcie, a niedawno United Label udostępniło pierwsze darmowe rozszerzenie do gry. Zarówno Eldest Souls jak i Tails of Iron były pierwszymi, multiplatformowymi premierami w wykonaniu United Label.
Tylko w III kwartale br. tytuł Tails of Iron odpowiadał za ponad 40% całościowych przychodów ze sprzedaży w spółce, mimo że gra została wydana w połowie września.
Klabater: The Amazing American Circus
Wrzesień był gorącym okresem na polskim rynku premier. Obok takich tytułów jak Gas Station Simulator czy Tails of Iron, zadebiutował również najważniejszy projekt z portfolio autorskich produkcji Klabatera. Był to The Amazing American Circus, który jednocześnie był zakończeniem trylogii rewolucyjnej, do której zaliczamy jeszcze We. The Revolution oraz Help Will Come Tomorrow. Nowy tytuł był współtworzony ze studiem Juggler Games.
Pomimo ambitnego, autorskiego pomysłu na połączenie gry karcianej z symulacją ekonomiczną nie udało się przyciągnąć dużej grupy odbiorców. I mimo że wcześniej została przeprowadzona kampania na Kickstarterze, który jest traktowany przez deweloperów jak dobre narzędzie marketingowe. Od premiery minęły już 3 miesiące, a na platformie Steam pojawiło się jedynie 130 komentarzy, z których 75% jest pozytywnych. Najwyższy peak graczy jest zaledwie dwucyfrowy (69).
Zobacz także: Wrzesień miesiącem premier od polskich spółek gamingowych. Wśród nich Gas Station Simulator oraz Tails of Iron
Baked Games: Prison Simulator
Prison Simulator miał być strzałem w dziesiątkę, a możliwy sukces porównywano nawet do Gas Station Simulator. Duże oczekiwania pojawiły się za sprawą chociażby liczby pobrań prologu, który w ciągu kilku miesięcy przekroczył aż 700 tys., a liczba pozytywnych recenzji przekraczała 90%. Premierę ustalono na początek listopada, a jak wiadomo zarówno listopad jak i grudzień to okres okołoświąteczny, kiedy na rynku gier debiutują największe tytuły.
Najbardziej rozczarowujący był peak graczy. Na ten moment to jedynie 1,6 tys. użytkowników Steama. Chociaż jakościowo produkt spełnił oczekiwania, ponieważ na ten moment Prison Simulator ma 89% pozytywnych ocen. Po premierze gry głos zabrał prezes Baked Games, Przemysław Bieniek.
„Przyglądając się uważnie premierze naszego Prison Simulatora, która odbyła się 4 listopada, mogę z czystym sumieniem potwierdzić, że zarówno listopad, jak i grudzień, są trudnym okresem na wydanie gry. Te dwa miesiące to nie tylko czas, w którym na rynku pojawiają się wielkie tytuły wydawane z myślą o sprzedaży przed świętami Bożego Narodzenia, ale to też okres dużych wyprzedaży na Steam. Premierę uważam za poprawną, ponieważ do dziś w publikowanych ocenach oraz nowych gameplay'ach na Youtubie i Twichu widać autentyczne zaangażowanie graczy. Myślę, że Prison Simulator będzie przynosił stałe zyski, co jest bardzo ważne dla młodej spółki, która wydała pierwszą dużą grę, czyli Baked Games” - komentował prezes tuż po premierze.
Zobacz także: Polskie premiery w cieniu dużych gier z segmentu AAA. Czy okres świąteczny to dobre okno premierowe
Varsav Game Studios: Giants Uprising
Grą z jeszcze większym budżetem było Giants Uprising od Varsav Game Studios. Tytuł zadebiutował we wczesnym dostępie, a spółka postawiła w tym przypadku na samodzielne wydanie produkcji. Przy wcześniejszym tytule, Bee Simulator, wydawcą była francuska firma Nacon. Varsav Game Studios było przekonane o potencjale nowej gry, jednak peak był jeszcze niższy niż przy The Amazing American Circus (56). Również liczba pozytywnych ocen nie jest najwyższa, bo jedynie 72%.
Na pełną wersję mieliśmy poczekać od 6 do 12 miesięcy, jednak według zapowiedzi spółki jeżeli wyniki sprzedażowe nie poprawią się w najbliższym czasie, to zostanie ona wydana jeszcze w I kwartale 2022 roku. Według raportu popremierowego, w tydzień od udostępnienia Giants Uprising sprzedano łącznie 1196 kopii, jednak na dzień 5 listopada liczba zwrotów przekraczała 14%.
Play2Chill: Motorcycle Mechanic Simulator 2021
Trudnego okna premierowego nie udało się również „odczarować” spółce Play2Chill. Jej najważniejsza produkcja, Motorcycle Mechanic Simulator 2021, zawiodła nie tylko graczy, ale również inwestorów. Pomimo zbliżonej tematyki do hitu PlayWaya, czyli Car Mechanic Simulator, nie udało się wykorzystać potencjału produkcji. Przypomnijmy tylko, że dzień po premierze kurs akcji Play2Chill nie mógł się otworzyć, przy TKO -60%. Tylko w ostatnim miesiącu notowania spółki spadły o ponad 60%.
Sprzedaż w 72h od premiery osiągnęła poziom 8,5 tys. kopii, co przekłada się zaledwie na kilkunastoprocentowe pokrycie kosztów produkcji. Prezes Play2Chill, Tomasz Róziecki, zapewnił, że będą dalej wspierać swój flagowy projekt i go aktualizować. Na rynek ma również trafić wersja konsolowa tytułu.
Zobacz także: Kurs akcji Play2Chill wciąż się nie otworzył po wczorajszej premierze Motorcycle Mechanic Simulator 2021, TKO -60%
MadMind Studio: Succubus
MadMind Studio debiutowało na rynku NewConnect z grą Agony w portfolio. Pomimo że gra wywołała sporo kontrowersji w 2018 roku, spółka wyciągnęła lekcję z tej produkcji i w tym roku zadebiutował Succubus, kontynuacja Agony. Ze względu na wiele elementów erotycznych w grze, promocja tytułu była mocno utrudniona w szczególności za pośrednictwem YouTube’a. Ogromnego sukcesu nie było, peak wyniósł blisko 1,8 tys. graczy, a liczba pozytywnych ocen to 86%.
Zwrot kosztów produkcji oraz marketingu nastąpił dwa miesiące po premierze, o czym informowała ostatnio spółka. Liczba sprzedanych egzemplarzy przekroczyła obecnie 100 tys. egzemplarzy. Gra najlepiej sprzedaje się w USA, Chinach oraz Niemczech.
Zobacz także: „Chcemy pozostać przy produkcji horrorów i będziemy eksplorować ten gatunek na wielu płaszczyznach” – Tomasz Dutkiewicz, prezes MadMind Studio
Carbon Studio: Warhammer The Age of Sigmar: Tempestfall
To już ostatnia premiera, tym razem z rynku wirtualnej rzeczywistości. Carbon Studio w połowie listopada zaprezentował pierwszy projekt VR osadzony w uniwersum Warhammera. The Age of Sigmar: Tempestfall nie jest jeszcze dostępny na gogle Oculus Quest, a jego premiera ma nastąpić w ciągu kilku miesięcy. Przyjęcie gry było dość chłodne, do czego odniósł się członek zarządu Carbon Studio, Aleksander Caban.
„Media był dla nas dość surowe. Z jednej strony widzieliśmy bardzo duże oczekiwania - wiele osób oczekiwało kolejnego Half Life Alyx, a naszym założeniem było stworzenie dobrej, solidnej gry w znanym uniwersum Warhammera - co według nas się udało. Dla porównania, budżet HF Alyx był około 100 razy większy niż przy produkcji gry Warhammmer Age of Sigmar Tempestfall. Przy czym większość założeń związanych z tym projektem zostało osiągnięte. Chcieliśmy sięgnąć dalej, niż przy naszych poprzednich produkcjach - i to nam się udało” – powiedział podczas czatu inwestorskiego Aleksander Caban.
Jak już wspomnieliśmy to oczywiście nie wszystkie premiery, które miały miejsce w 2021 roku. Rynek NewConnect wręcz tonie w spółkach gamingowych, a z miesiąca na miesiąc przybywa ich coraz więcej. W tym roku można było znaleźć kilka „perełek” na polskim rynku, natomiast niektóre spółki będą musiały wyciągnąć lekcje z premier. Teraz czekamy co przyniesie 2022 rok.
