Przejdź do treści

udostępnij:

Kategoria:

Zmiana polityki Fed wcale nie musi oznaczać, że cena dolara pójdzie w dół - nowe prognozy dla USD

Udostępnij

Dolar nie ma obecnie poważnej konkurencji. To oznacza, że jego kurs może nie spadać, mimo że Fed raczej nie będzie podnosił stóp procentowych.

Fed zamierza prowadzić ostrożną politykę monetarną

Głośnym echem na rynku odbiło się ostatnie posiedzenie amerykańskiej Rezerwy Federalnej (Fed). Przewodniczący Jerome Powell dał do zrozumienia, że czynniki przemawiające za podnoszeniem stóp procentowych uległy osłabieniu. Od teraz ewentualne podwyżki stóp procentowych mają zależeć od zmian koniunktury na rynkach światowych i oceny perspektyw rozwoju gospodarki USA. Fed zamierza prowadzić ostrożną politykę pieniężną, a wszelkie decyzję podejmować z rozwagą i cierpliwością.

Dla przypomnienia: Fed od 2015 r. stopniowo podnosił stopy procentowe, które w tamtym czasie były równe niemalże zeru. Cel był prosty: niskie koszty pożyczek miały zachęcić przedsiębiorstwa do inwestowania, a konsumentów do wydawania pieniędzy. Plan udało się wykonać. Dzięki temu gospodarka USA wyraźnie przyspieszyła, a stopa bezrobocia spadła do 3,8% w 2018 roku. Natomiast inflacja na razie znajduje się na bezpiecznym poziomie: w okolicach 2%.

Fed ostatni raz podniósł stopy procentowe 19 grudnia 2018 r. do 2,25-2,50 proc. i jednocześnie wtedy wskazywał, że na 2019 r. planuje kolejne dwie podwyżki.

Główna stopa procentowa w USA

stopa
 

Zmiana polityki Fed a kurs dolara

Zmiana nastawienia i polityki Fed nie musi oznaczać, że kurs dolara pójdzie w dół. Ewentualne podwyżki stóp procentowych będą zależeć przede wszystkim od koniunktury w USA, a także kondycji rynków światowych.

- Fed podniósł stopy procentowe w 2018 roku 4-krotnie i pierwotnie komunikował 2 podwyżki na obecny rok. Najmocniejsze spadki na amerykańskiej giełdzie w tej dekadzie, które miały miejsce w IV kwartale, wraz z pewnymi symptomami pogorszenia koniunktury poza USA sprawiły, że Fed znalazł się pod dużą presją, aby zmienić swoją komunikację. To widzieliśmy na styczniowym posiedzeniu. Nie oznacza to jednak, że Fed nie podniesie stóp. Wszystko zależeć będzie od koniunktury w USA, która cały czas pozostaje niezła – powiedział Strefie Inwestorów Przemysław Kwiecień, analityk DM X-Trade Brokers.

Zobacz także: Lont dynamitu podłożonego pod rynkami giełdowymi już płonie – uważa znany amerykański inwestor

Zdaniem Marka Rogalskiego z DM BOŚ trzeba pamiętać, że jednym z celów amerykańskiego banku centralnego jest też dbanie o wzrost gospodarczy, a nie tylko o inflację i rynek pracy.

- Tymczasem w II połowie ubiegłego roku było widać, że o ile światowa gospodarka spowalnia, to amerykańska jedzie jeszcze na dodatkowych silnikach, ale i te zaczynają już szwankować. Problemem dla wszystkich stały się jednak wojny handlowe, obecnie jest to jedna z głównych przyczyn spowolnienia widocznego w Azji, czy Europie. Patrząc na amerykańskie dane nie sposób też zauważyć, że inflacja CPI wytraciła swoje tempo w ostatnich miesiącach. O ile jeszcze w wakacje wskaźnik zbliżał się do 3%, o tyle w grudniu spadł poniżej 2%. Istotniejsza miara bazowej CPI pozostała jednak stabilna w okolicach 2,2%. Niemniej nie są to argumenty za dalszym zacieśnianiem polityki. Wydaje się też, że FED mógł dojść do wniosku, że nazbyt wysokie stopy procentowe mogą raz, że zaszkodzić lokalnej gospodarce i rynkom akcji, dwa, że doprowadzić do nadmiernego umocnienia się dolara kosztem osłabienia się rynków wschodzących – tłumaczy Strefie Inwestorów Marek Rogalski.
 

Notowania EUR/USD

eurusd
 

Dolarowi sprzyja sytuacja w światowej gospodarce

Amerykańska waluta nie ma obecnie poważnego konkurenta, który mógłby jej zagrozić. Gospodarka w USA cały czas jest w dobrym stanie. Natomiast w Europie i Azji widać wyraźne spowolnienie gospodarcze. Dodatkowo sytuacja na rynkach wchodzących jest dosyć napięta, co również sprzyja umacnianiu się dolara. O ile Fed przynajmniej do tej pory podnosił stopy procentowe, o tyle EBC prowadził zachowawczą politykę monetarną i nic nie zapowiada, że w najbliższych miesiącach coś w tej kwestii ulegnie zmianie.

- Jak na razie to zmiękczenie polityki przez Fed nie zaszkodziło istotnie dolarowi, głównie dlatego, że poza USA sytuacja zmienia się na gorsze i EBC, który miał nadzieję podnieść w tym roku stopy procentowe, będzie zmuszony utrzymać ujemne stopy przez dłuższy okres. Recesja w europejskim przemyśle staje się realnym zagrożeniem, a to ciąży na kursie euro i w konsekwencji również na kursie złotego – tłumaczy analityk DM X-Trade Brokers.

- Teoretycznie dolar powinien być słabszy, ale tak do końca nie jest, gdyż brakuje mu mocnego konkurenta. Euro cierpi przez wojny handlowe, podobnie jak waluty antypodów, a funt przez Brexit. Jen i frank to zwyczajowo waluty podążające w ślad za poziomem globalnego ryzyka – wskazuje Rogalski z DM BOŚ.

Zobacz także: Cena złota może wkrótce eksplodować – uważają niektórzy analitycy

Najważniejsze wydarzenia dla kursu dolara w 2019 roku

Kluczowe wydarzenia w perspektywie najbliższych kilku miesięcy, które mogą ustabilizować kurs euro, a tym samym osłabić dolara:

  • Porozumienie Wielkiej Brytanii w sprawie wyjścia z UE, które zgodnie z pierwotnym planem ma nastąpić 29 marca.
  • Dalszy rozwój wojny handlowej na linii USA – Chiny. Najważniejsza decyzja zapadnie już 1 marca. To ostateczny termin, który wyznaczył prezydent Trump, dla zawarcia umowy handlowej z Chinami. Jeśli w tym czasie nie dojdzie do kompromisu, to USA podniosą taryfy celne na produkty chińskie.
  • Zmiana w fotelu szefa EBC, planowana jesienią tego roku.

Apogeum pesymizmu w zewnętrznych gospodarkach może być za chwilę za nami – uważa Marek Rogalski z DM BOŚ.

- Wiele będzie zależeć od tego, czy uda się odsunąć widmo eskalacji wojny handlowej, oraz scenariusza „bezumownego” Brexitu. Tak jak zewnętrzne gospodarki pierwsze weszły w fazę spowolnienia, tak pierwsze mogą zacząć z niej wychodzić. To w sytuacji, kiedy FED zapowiedział pauzę w podwyżkach stóp procentowych, może spowodować odbicie pozostałych walut kosztem dolara i tzw. bezpiecznych przystani – uważa Rogalski. - Wydaje mi się, że wiosna upłynie pod znakiem słabości dolara. Ale to, co stanie się w wakacje i po tym czasie, będzie już zależeć od tego, na ile rynek uwierzy w to, że FED rzeczywiście będzie „pauzował” w temacie podwyżek. Zwróćmy uwagę, że rynek pracy w USA pozostaje dość silny, co sprawia, że niektórzy ekonomiści zwracają uwagę, że w tym roku może być potrzebna jedna podwyżka stóp – wskazuje analityk DM BOŚ.

Sytuacja na kursie dolara jak dosyć złożona. Duże znaczenie ma tutaj nie tylko polityka monetarna banków centralnych, ale także decyzje polityczne prezydenta USA. Widać na pewno, że gospodarka USA spowalnia, ale inflacja jest na bezpiecznym poziomie. Dlatego Fed faktycznie może powstrzymać się przed podwyżkami stóp. Jednak to nie jest pewne, bo obecna sytuacja na rynkach światowych jest bardzo dynamiczna.

Źródło wykresów: Trading Economics

Zobacz także: Kurs dolara powinien w 2019 roku spadać. Eksperci prognozują, że amerykańska waluta może znaleźć się pod presją

Udostępnij