Długo wyczekiwana ustawa frankowa może w końcu powstać. Banki chcą rozwiązać kwestię kredytów frankowych, jeszcze przed orzeczeniem TSUE
Coraz głośniej mówi się o ustawie dotyczącej kredytów frankowych. Temat powraca jak bumerang, ponieważ do dzisiaj nie wypracowano legislacyjnego rozwiązania w tej kwestii.
Spór na linii frankowicze-banki trwa już od lat. I mimo że jest on obciążający w dużej mierze dla sektora bankowego, to do dnia dzisiejszego nie uregulowano tej kwestii na poziomie legislacyjnym. Choć pojawiały się obietnice rządu, że osoby posiadające kredyt we franku szwajcarskim otrzymają wsparcie finansowe, to rozmowy na ten temat powracają dopiero po kilku latach od pierwszych pomysłów. W międzyczasie Trybunał Sprawiedliwości UE zdążył zająć kilka stanowisk, opowiadając się po stronie kredytobiorców i ograniczając wszelkie roszczenia banków.
Warto przypomnieć, że w ubiegłym miesiącu Rzecznik Generalny TSUE stwierdził, że banki nie mogą domagać się dodatkowych roszczeń od kredytobiorców. Za to frankowicze mają prawo dochodzić od banków roszczeń wykraczających poza zwrot uiszczonych rat oraz odsetek od dnia wezwania do zapłaty. Wyrok TSUE ma zostać wydany jeszcze w tym roku.
Na wyrok nie chce czekać Związek Banków Polskich i jeszcze w ubiegłym tygodniu podkreślano, że potrzebna jest ustawowa interwencja. Zarówno Krzysztof Pietraszkiewicz, prezes ZBP, ale również prezydent Andrzej Duda mówili o możliwych pracach koncepcyjnych nad ustawą w różnych instytucjach finansowych.
„Nie toczą się obecnie żadne prace w kancelarii prezydenta RP nad ustawą dotyczącą kredytów frankowych. Wiem, bo prowadziłem rozmowy, że takie prace i dyskusje koncepcyjne toczą się w różnych innych instytucjach państwa. Jestem wstępnie umówiony na ten temat z przedstawicielami kilku instytucji. Oni chcą przedstawić różne rozwiązania koncepcyjne, nad którymi się pracuje w tej chwili” – mówił na początku miesiąca prezydent Andrzej Duda.
Zobacz także: 16 spółek z dywidendami, w których wypłacie można wziąć udział. W tym 6 z powyżej 7%, a nawet 12% stopą dywidendy
Prace nad ustawą frankową
Trzeba już na wstępie podkreślić, że nad ustawą frankową stoi duży znak zapytania. Choć jak wynika z ostatnich doniesień Business Insider, to Komisja Nadzoru Finansowego ma pracować nad założeniami takich przepisów. Mają się one opierać już na wcześniejszych propozycjach przewodniczącego KNF, Jacka Jastrzębskiego, które dotyczą zawierania ugód przez banki z klientami. Dokładnie chodzi o przewalutowanie kredytu frankowego na złotowy i rozliczanie go, jakby od początku był w polskiej walucie.
Business Insider wskazał również, że owa ustawa frankowa nie będzie ograniczać kredytobiorców, którzy będą chcieli wystąpić przeciwko bankom na drodze sądowej. I właśnie tego obawia się sektor bankowy, kosztownych procesów i korzystnych wyroków na rzecz klientów. Najnowsza opinia Rzecznika Generalnego TSUE dała również kolejne nadzieje frankowiczom, że będę oni mogli dochodzić zwrotu dodatkowych roszczeń od banków. Oczywiście w tej kwestii musi zapaść jeszcze wyrok TSUE, powinno mieć to miejsce jeszcze w tym roku.
Co prawda banki, przy okazji publikacji wyników finansowych, podkreślały, że nie obawiają się ewentualnego wyroku TSUE na korzyść frankowiczów. Ewentualnie potrzebne będzie zwiększenie jednorazowe rezerw. Jednak prezes ZBP stawia sprawę jasno, że potrzebne są regulacje jeszcze przed wspomnianym wyrokiem.
„Te rozmowy dotyczące ewentualnej ustawowej interwencji mają na celu, by określić zasady dokonywania rozliczeń. Dlatego, że jeżeli przyjmujemy, że każda umowa jest indywidualna – a tak jest – to dobrze by było, żeby w sytuacji, gdy nie można określić rozsądnej rozliczeniowej linii orzeczniczej, bo sądy tego nie mogą zrobić w wielu przypadkach, a w niektórych nie chcą się tego podjąć i nie może tego uczynić Sąd Najwyższy oraz TSUE, to pozostaje sytuacja, w której w oparciu o rekomendację czy KNF, czy całego KSF, powinna być zaproponowana sprawiedliwa akceptowalna formuła rozliczeń w przypadku takich kontrowersji. To by pomogło w przypadku, gdy umowa jest unieważniana, czy wygaszana i pomogłoby też przy zawieraniu ugód, bo sytuacja byłaby wyjaśniona” – powiedział PAP Biznes prezes ZBP, Krzysztof Pietraszkiewicz w kuluarach Kongresu Finansowania Nieruchomości Mieszkaniowych.
Paweł Wójcik z kancelarii Votum Robin Lawyers jest jednak zdania, że ZBP wcale nie dba o sektor bankowy, nalegając na ustawę.
"Jeśli powstaje jakaś ugoda czy orzeczenie, żeby były zbliżone do rozliczenia kredytobiorców złotowych i żadna grupa nie była uprzywilejowana".
— Paweł Wójcik (@PaweWjc03235449) February 27, 2023
ZBP wcale nie chodzi o interes banków, tylko żeby kredytobiorcy CHF nie mieli lepiej od PLN. Stąd są za ustawą.https://t.co/u3BP3oyDv2
Zobacz także: Banki nie mogę domagać się dodatkowych roszczeń od frankowiczów. Rzecznik generalny TSUE zabrał głos w tej sprawie
Rozwiązaniem mają być ugody
Powołując się na medialne doniesienia, można śmiało stwierdzić, że ewentualna ustawa frankowa ma opierać się na ugodach. Jednak banki już od kilku miesięcy prowadzą postępowania mediacyjne w tej kwestii, a przoduje zdecydowanie PKO BP. Do tej pory zawarł on blisko 21 tys. ugód (od października 2021 roku).
„Mamy poprawiający się trend wzrostu liczby ugód. Mamy to potwierdzone również w styczniu i lutym. Co ważniejsze po publikacji opinii Rzecznika Generalnego TSE ten trend się nie zachwiał — w dalszym ciągu mamy napływ nowych wniosków, jak również podpisywanych ugód. Mam nadzieję, że ten trend będzie kontynuowany” – powiedział wiceprezes PKO BP, Piotr Mazur.
Jeżeli ustawa frankowa faktycznie będzie opierać się o oferowanie ugód, to na rynku nie pojawi się żaden przełom. Choć na przełom w sprawach frankowych już jest chyba za późno.