Pierwsze banki ograniczają sprzedaż Bezpiecznego kredytu 2%
Doniesienia o możliwości wyczerpania się finansowania dla programu Bezpieczny kredyt 2% zaczynają oddziaływać na rynek. Pierwsze banki informują o ograniczaniu, a nawet zawieszaniu możliwości przyjmowania wniosków kredytowych w ramach programu.
W ostatnich dniach nowy minister rozwoju i technologii poinformował, że potwierdziły się pogłoski medialne i pieniądze na finansowanie BK2% praktycznie się skończyły. Liczba podpisanych umów zbliża się do granicy 50 tys. Niektóre z banków nie czekają na ruch Banku Gospodarstwa Krajowego (BGK) i już informują o ograniczeniu przyjmowanych wniosków kredytowych. Do Banku Ochrony Środowiska, o którym pisaliśmy dołącza duży gracz, PKO Bank Polski.
Zobacz także: Popyt na kredyty hipoteczne w listopadzie utrzymywał się na rekordowym poziomie. Wartość zapytań do BIK wzrosła o 255% r/r
Pieniądze na BK2% praktycznie się skończyły
Zaledwie kilka dni temu nowy minister rozwoju i technologii, Krzysztof Hetman poinformował, że doniesienia medialne są prawdziwie i finansowanie przewidziane na 2023 i 24 rok praktycznie się skończyło.
Minister @Hetman_K w @tvn24rozmowa: Mój pierwszy dzień w #MRiT rozpocząłem od rozmów nt. #mieszkalnictwo, ponieważ potwierdziły się doniesienia medialne, że pieniądze na #BezpiecznyKredyt2% praktycznie się skończyły i program można byłoby zamknąć 1 stycznia 2024 r., ale na to nie… pic.twitter.com/FIcctAZhE8
— Ministerstwo Rozwoju i Technologii (@MRiTGOVPL) December 14, 2023
Sami kredytodawcy również zauważają, co się dzieje i pierwsze podmioty poinformowały o częściowym lub całościowym przyjmowania wniosków w ramach programu BK2%. Jednym z powodów z pewnością jest deadline, ponieważ wszystkie banki biorące udział w programie do 7 stycznia 2024 r. muszą zarejestrować wszystkie wnioski przyjęte w 2023 r. Oficjalny sygnał o zawieszeniu sprzedaży KB2% powinien wydać w odpowiednim komunikacie BGK. Oczywiście kredytodawcy mogą ustalać własne terminy, na takie posunięcie zdecydowały się BOŚ i PKO BP.
Pierwszy o takiej decyzji poinformował BOŚ, który w komunikacie napisał, że z dniem 29 grudnia zawiesza przyjmowanie wniosków kredytowych w ramach BK2%, jednocześnie owo wstrzymanie przyjmowania wniosków nie jest zakończeniem udziału w programie.
„W związku z wyczerpywaniem się limitu dopłat do Bezpiecznego kredytu 2 proc. przewidzianego na lata 2023-2024 oraz wynikającą z tego możliwą decyzją Banku Gospodarstwa Krajowego o wstrzymaniu przyjmowania nowych wniosków przez banki kredytujące od 8 stycznia 2024 roku, Bank Ochrony Środowiska podjął decyzję o czasowym wstrzymaniu przyjmowania nowych wniosków o Bezpieczny kredyt 2 proc. z dniem 29 grudnia 2023 roku” – podał BOŚ w komunikacie, dodając: „Decyzja ta ma na celu zapewnienie przeprocesowania przez BOŚ wszystkich złożonych do tego czasu wniosków w terminie do 7 stycznia 2024 roku”.
Zobacz także: Cen mieszkań w 2024 będą rosły wolniej, a nawet mogą się zatrzymać. Oto trzy powody przemawiające za takim scenariuszem
PKO BP ogranicza sprzedaż BK2%
Na podobny ruch zdecydował się jeden z największych kredytodawców BK2%. W swoim komunikacie PKO BP poinformował, że od 20 grudnia 2023 r. ogranicza u pośredników współpracujących z bankiem. Jednak warto wspomnieć, że wciąż będzie można składać wnioski w oddziałach banku. Tłumaczenie było zbliżone do stanowiska prezentowanego przez BOŚ.
„Pośrednicy kredytowi, współpracujący z bankiem muszą dostarczyć do banku wnioski od klientów do 20 grudnia, o czym poinformowaliśmy pośredników z wyprzedzeniem. Pracownicy banku potrzebują czasu na weryfikację kompletności dokumentów i rejestrację wniosków, tak aby zapewnić rezerwację dopłat budżetowych dla klientów. Zgodnie z ustawą bank jest zobowiązany do zarejestrowania wszystkich złożonych w 2023 r. wniosków o Bezpieczny kredyt 2% do 7 stycznia 2024 r.” – podał bank w komunikacie.
PKO jasno zaznaczył, że w temacie zakończenia przyjmowania wniosków w ramach BK2% dostosuje się do komunikatów ze strony BGK.
Zobacz także: Sprzedaż i przekazania mieszkań w Murapol w 2023. Sprawdzamy jak wyglądają na tle spółki Atal
Co dalej z preferencyjnym kredytem
Jak poinformował Krzysztof Hetman, resort wyjdzie z propozycją kontynuacji BK2%, jednak pod niecą zmienioną formą, być może innym oprocentowaniem oraz bardziej zróżnicowaną grupą docelową. W pierwszej kolejność MRiT (Ministerstwo Rozwoju i Technologii) wraz z Ministerstwem Finansów musi ustalić możliwości budżetu państwa.
Choć na ten moment więcej banków nie deklarowało zawieszenia sprzedaży preferencyjnych hipotek, to można przypuszczać, że komunikat ze strony MRiT, albo BGK powinien pojawić się na początku roku. Z dużym prawdopodobieństwem pod 7 stycznia, po rozliczeniu przez banki przyjętych wniosków kredytowych.