Przejdź do treści

udostępnij:

Kategorie

GUS podał wstępne dane o inflacji za styczeń 2024 roku. Cel inflacyjny jest już blisko

Udostępnij

Według wstępnych danych Głównego Urzędu Statystycznego, inflacja w styczniu wyniosła 3,9%. Prognozy ekonomistów zakładały, że CPI ukształtuje się na poziomie 4%.

Jak co roku, GUS z opóźnieniem opublikował szacunkowe dane o inflacji za styczeń. Powodem tej zwłoki jest aktualizacja systemu wag przy obliczaniu cen towarów i usług, oficjalne styczniowe dane wraz z lutowymi zostaną przedstawione dopiero w marcu. Zarówno prezes NBP, jak i ekonomiści bankowi przewidywali, że w styczniu inflacja uplasowała się na poziomie 4%.

„Inflacja obecnie może wynosić około 4%. Wszystko wskazuje, że w ciągu kilku miesięcy inflacja wróci do celu (2,5%), i jest to bardzo wielki sukces.” – powiedział Adam Glapiński podczas konferencji NBP.

szacunkowy wskaźnk CPI

Źródło: GUS

Zobacz także: „W imieniu pracowników NBP i jako prezes NBP podkreślam, że będę współpracować z nowym rządem” – mówi Adam Glapiński na konferencji

Inflacja chwilowo zbliża się do celu

Od wielu miesięcy inflacja w Polsce spada, ma z czego, bo w szczytowym momencie ubiegłego roku przekroczyła 18%. Grudniowy wskaźnik CPI wyniósł 6,2%, od tego momentu informacje o inflacji nie były podawane przez aktualizację koszyka cen towarów i usług. Według wstępnych danych GUS wskaźnik cen towarów i usług w styczniu 2024 r. uplasował się na poziomie 3,9%.

Wynik ten jest zgodny z rynkowymi przewidywaniami, np. ekonomistów banku Santander.

„Scenariusz dotyczący tegorocznej inflacji, który zaprezentowaliśmy w grudniowym raporcie, pozostaje mniej więcej aktualny: już w styczniu dynamika CPI zbliży się do 4 proc., w marcu ma szanse zejść niemal do celu inflacyjnego 2,5 proc., po czym w kolejnych miesiącach odbije w górę, kończąc rok w pobliżu 7 proc. Inflacja bazowa będzie się z kolei stabilizować w przedziale 4,5-5 proc.” – napisali ekonomiści banku Santander.

Wiele głosów wskazuje również, że w marcu br. dojdziemy do celu inflacyjnego (około 2,5%), jednym z tych głosów są ekonomiści ING.

Również prof. Glapiński wspomniał podczas lutowej konferencji o tym, że inflacja może obecnie wynosić około 4%, a w marcu zejdzie do celu. Ale wróćmy na ziemię, jak powiedział sam prezes Glapiński, w II połowie roku wskaźnik CPI może wzrosnąć.

„Z tym, że to nie jest koniec historii. W dalszych miesiącach, w drugiej połowie kształtowanie się inflacji obarczone jest bardzo wysoką niepewnością. Szczególnie może wzrosnąć pod wpływem czynników fiskalnych, cena energii i ciepła, ale również VAT-u na podstawową żywność. Skala ja jednak jest nieprzewidywalna. Więc inflacja w marcu nie będzie trwała.”

Ciężko jednak wciąż przewidzieć, jak będą wyglądać kolejne miesiące. Warto poczekać na publikację marcowej projekcji NBP. Słowa Adama Glapińskiego nie wiele rozjaśniły. „Jak to będzie w rzeczywistości tego nikt nie wie. Będziemy gdzieś między linią czerwoną a zieloną.”

szacunkowe kształtowanie  się inflacji w 2024

Źródło: NBP

Zobacz także: Lutowe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej bez zaskoczeń, stopy procentowe pozostały na dotychczasowym poziomie

Udostępnij