Czy kobiety interesują się rynkiem kapitałowym? Sprawdzamy ich udział w zarządach polskich spółek
Na rynku kapitałowym dominuje płeć męska. A ile jest kobiet inwestujących na giełdzie? Ile zasiada w zarządach i radach nadzorczych spółek?
Odsetek kobiet w świecie finansów wciąż jest niewielki. Spójrzmy na zarządy spółek należących do indeksu WIG20. Prawie w połowie z nich nie ma przedstawicielek płci żeńskiej. Co ciekawe, dotyczy to m.in. firm z branży obuwniczej i odzieżowej – CCC oraz LPP.
Warto przypomnieć, że Goldman Sachs wypowiedział się na temat członkostwa kobiet w zarządach firm. Bank zagroził, że już niedługo przestanie upubliczniać spółki, gdzie w zarządzie nie będzie choć jednej przedstawicielki. Według ich opinii, zróżnicowanie płciowe pozwala na osiągnięcie lepszych wyników przez spółkę.
Płeć żeńska na rynku finansowym
Sprawdźmy najpierw ogólną pozycję kobiet na światowym rynku finansowym. Firma Deloitte przeprowadziła badanie „Women in the Boardroom: A Global Perspective”, dzięki któremu można dowiedzieć się jaki odsetek płci żeńskiej zajmuje się na co dzień finansami.
Jak wynika z 6. edycji badania z 2019 roku, pozycja kobiet w świecie finansów się poprawia, jednak wciąż jest to znacząca różnica w porównaniu do udziału mężczyzn. W analizie przedstawiono sytuację kobiet w 66 państwach, w tym Polski.
Sytuacja w Polsce jest wręcz przeciętna. Kobiety stoją na czele 6% firm, a jeśli chodzi o giełdę to stanowią zaledwie 13% członków zarządów spółek. Większy udział mają w radach nadzorczych spółek notowanych na warszawskim parkiecie – blisko 16%.
„W Polsce rośnie wsparcie dla różnorodności. Pojawia się wiele inicjatyw na poziomie organizacyjnym, które mają na celu promowanie obecności kobiet w zarządach. Organizowane są również debaty publiczne, konferencje oraz wydarzenia w Polsce nawołujące do silniejszej obecności kobiet na wysokich stanowiskach” - czytamy w raporcie.
Kobiety zarządzające w Polsce
Źródło: Deloitte
Porównując do globalnego wyniku, który wyniósł 17% kobiet zajmujących stanowiska w zarządach, to Polska mogłaby wypaść lepiej. Według badania, największy odsetek kobiet na wysokich pozycjach w firmie zajmują… Norweżki. Aż 41%! Na podium znalazła się również Francja z wynikiem 37% oraz Szwecja z ponad 33%.
Według statystyk, najwięcej kobiet należy do kadry kierowniczej w firmach należących do sektora medycznego i farmaceutycznego, bo aż ponad 28%. Również dużą popularnością cieszy się branża finansowana – 26%.
Zobacz także: Polka Sonia Wędrychowicz znalazła się w zestawieniu Top 100 Women in Fintech 2019
Kobiety na warszawskim parkiecie
Zacznijmy od zarządu spółek z WIG20. 9 największych firm w Polsce nie ma ani jednej przedstawicielki w zarządzie. Są to m.in. CCC, LOTOS, LPP czy PKO BP. Lepsza sytuacja jest w radach nadzorczych – tutaj tylko 4 spółkach nie pojawia się płeć żeńska (Alior Bank, Cyfrowy Polsat, Eurocash oraz PGNiG).
To właśnie w radach nadzorczych spółek z WIG20 kobiety zajmują 23% miejsc, a to oznacza wzrost o 4% w porównaniu do 2017 roku. Co więcej, aż 29% pełni funkcję przewodniczącej rady.
„Obserwowany trend wzrostu liczby kobiet w radach nadzorczych spółek wchodzących w skład WIG20 bardzo cieszy. Różnorodność perspektyw, jaką gwarantuje prowadzenie kultury włączającej kobiety do organów zarządzających i nadzorczych, pozwala kadrze zarządzającej podejmować trafniejsze decyzje, a sam proces ich podejmowania staje się ciekawszy i sprawniejszy, co ma również wpływ na wyniki” – powiedziała Dorota Snarska-Kuman, Partner w Sektorze Instytucji Finansowych, Liderka Programu Rozwoju Rad Nadzorczych w Deloitte.
Ciekawą inicjatywą było założenie Klubu Kobiet Rynku Finansowego. Powstał on we współpracy trzech podmiotów – CFA Society Poland, Giełdy Papierów Wartościowych oraz Izby Zarządzających Funduszami i Aktywami. To przedsięwzięcie może zainteresować wszystkie kobiety zatrudnione w sektorze finansowym, a w jego ramach będą organizowane spotkania biznesowe oraz konferencje.
Tym samym widać, że świadomość mężczyzn o znaczeniu kobiet na rynku finansowym jest już coraz większa i oby tak dalej.