Historia Charliego Mungera pokazuje, że w życiu i inwestowaniu najważniejsza jest mocna psychika
Wiara w siebie i patrzenie z optymizmem w przyszłość. Oto podstawa do podnoszenia się po porażkach i do odnoszenia sukcesu w życiu i w inwestowaniu. Widać to po historii Charliego Mungera, partnera biznesowego Warrena Buffetta.
Uważasz, że spadło na Ciebie wiele nieszczęść? Że życie Ci się nie udaje, że masz pecha? Że gorzej być już nie może? Zastanawiasz się, jak w takich warunkach inwestować, skoro ciężko jest w ogóle znieść ciężar istnienia?
To poznaj historię Charliego Mungera. Jest on partnerem biznesowym Warrena Buffetta od ponad 60 lat. Znany chyba niemal wszystkim, którzy interesują się inwestowaniem. Jednak nie wszyscy znają niezwykłą historię jego życia. Tuż po 30-ce świat Mungera się walił…
Rozwód i śmierć synka
W 1953 roku, w wieku 29 lat, Charlie Munger wziął rozwód z Nancy Huggins. Był żonaty przez 8 lat, miał z Nancy trójkę dzieci. To wydarzenie go zniszczyło finansowo, nie miał prawie nic. Ale to był dopiero początek kłopotów.
Jako że nieszczęścia lubią chodzić parami, choroba dotknęła jego 9-letniego synka Teda. Jego dziecko zachorowało na raka. Niestety, lata 50-te XX wieku to był czas, kiedy na większość nowotworów nie było żadnych leków. Przez wiele tygodni Munger jeździł do synka do szpitala i – jak wspominają jego przyjaciele – często płakał, cierpiąc razem ze swoim dzieckiem. W końcu nadeszła ta straszna chwila - synek Mungera zmarł…
Munger miał 32 lata i nie miał nic. Był rozbity psychicznie po śmierci synka. Jeździł zardzewiałym żółtym Pontiakiem, z którego żarty stroiła sobie nawet jego najbliższa rodzina.
Zobacz także: Charlie Munger: „Biznes jest w szoku, inwestorzy powinni obserwować dalszy rozwój sytuacji rynkowej wypatrując okazji”
Biznesowa porażka i usunięcie oka
Munger jednak nie poddawał się. Życie go nie rozpieszczało, ale on postanowił z optymizmem iść naprzód. Poznał nową kobietę, Nancy Barry, którą pojął za żonę. Mieli czwórkę dzieci (Nancy zmarła w 2010 roku). W 1968 roku odszedł ze spółki zajmującej się obrotem nieruchomościami Munger, Tolles & Olson, i skoncentrował się na inwestowaniu.
Wszedł w spółkę z Jackiem Wheelerem i założył firmę inwestycyjną Wheeler, Munger, and Co., która w 1973 poniosła 32% straty, i ponowiła wynik rok później. Ta spółka nie odniosła sukcesu. A jako że nieszczęścia lubią chodzić parami, Mungera dotknęła zaćma. Po operacji oka doskwierały mu silne bóle. Wraz z lekarzami podjął decyzję o usunięciu gałki ocznej. Od tamtego czasu cały czas jego drugie oko jest zagrożone przeciążeniem i ślepotą, dlatego Munger nauczył się alfabetu Braille'a.
Charlie Munger nigdy się nie poddał
Pomimo tych nieszczęść Munger się nie poddawał. Piął się po szczeblach kariery w Wesco Financial Corporation, gdzie został prezesem. Potem poznał Warrena Buffetta.
Munger został miliarderem i jednym z najbardziej poważanych inwestorów w historii. Jego majątek, skupiony głównie w akcjach BRK, jest wart około 1,6 mld USD (wg Forbesa to mu daje 1 335 miejsce wśród najbogatszych ludzi na świecie). Przeszedł też do historii jako filozof, bo książkę z jego mądrościami „Poor Charlie's Almanack: The Wit and Wisdom of Charles T. Munger” czytają nie tylko miłośnicy inwestowania. Działa charytatywnie na wielką skalę, często dając różnym instytucjom miliony dolarów pod postacią… akcji Berkshire Hathaway.
Warren Buffett wielokrotnie powtarzał, że to właśnie Charlie Munger sprawił, iż sama Wyrocznia z Omaha inwestuje tak dobrze. Buffett jest przekonany, że gdyby nie Munger, to skala działalności Berkshire Hathaway nie byłaby tak gigantyczna.
Źródło: Forbes
Teraz drogi Czytelniku, porównaj nieszczęścia jakie spadły na Ciebie z tym, czego doświadczył Charlie Munger. Być może Twój los jest jeszcze gorszy, ale… Skoro Charlie z tego wyszedł, przeciwstawił się złemu losowi i został cenionym inwestorem, to Ty także masz na to szansę. Historia Mungera uczy, że wychodzenie z życiowych kłopotów zaczyna się od swojej postawy: od wiary w siebie i optymistycznego patrzenia w przyszłość. Bez tego nic się nie uda.