To co się dzieje na giełdach i rynkach skończy się płaczem - ostrzega legenda inwestowania Leon Cooperman
Obrazek użytkownika Piotr Rosik
15 paź 2020, 06:50

To co się dzieje teraz na giełdach i rynkach skończy się płaczem - ostrzega legenda inwestowania Leon Cooperman

Inwestowanie staje się coraz mniej racjonalne, coraz bardziej niebezpieczne, obecnie trwająca hossa skończy się płaczem – ostrzega Leon Cooperman, znany amerykański inwestor polskiego pochodzenia.

Inwestor musi być gotowy na straty, krew, pot i łzy – powiedział znany inwestor Leon Cooperman, będąc gościem Lunches with Legends Investor Series.

Kilka złotych zasad inwestowania Leona Coopermana

Cooperman stwierdził, że istnieje kilka podstawowych zasad inwestycyjnych. Nauczył się ich podczas 50 lat inwestowania.

  • Bądź gotowy na straty, krew pot i łzy. Uświadom sobie, że po wejściu na rynek będziesz popełniał błędy i tracił pieniądze. Musisz być gotowy na ten ból.
  • Dyscyplina. Trzeba zachować dyscyplinę procesu inwestycyjnego, stawiać stop lossy, mieć plan handlu.
  • Pamiętaj, że na rynku nie ma darmowych lunchy. Analiza fundamentalna i głębokie zrozumienie spółki w którą się inwestuje, oraz tego co dzieje się na rynku i w gospodarce, to podstawa inwestowania.
  • Zmieniaj decyzję w zależności od tego, co dzieje się na rynku.

A generalnie, według Coopermana, w życiu zawodowym należy się kierować jedną i podstawową zasadą: rób wszystko dla przyjemności, pracuj dla przyjemności. Praca nie powinna być ciężką harówą z samego założenia, tylko spełnianiem marzeń, wtedy łatwiej się jej będzie poświęcać.

Cooperman ostrzega inwestorów

Zdaniem Coopermana, obecnie struktura rynku inwestycyjnego jest zniszczona i inwestorzy indywidualni powinni być szczególnie ostrożni. „Kiedyś firmy inwestycyjne miały zachęty do tego, by stabilizować rynek, dziś ich nie mają. Obecnie na rynku rządzą automaty, a to podwyższa zmienność. Poza tym ludzie inwestujący dziś na giełdzie nie wiedzą tak naprawdę co mają w portfelu. Wszystko właśnie przez automatyzację handlu oraz przez inwestowanie pasywne. To wszystko powoduje, że inwestowanie staje się coraz mniej racjonalne, ale też coraz bardziej niebezpieczne” – podkreśla Cooperman.

Poza tym są jeszcze inne powody do niepokoju. „Od 2008 roku giełda jest na wspomagaczach. Oczywiście, chodzi o niskie stopy i QE. Dług publiczny USA urósł do niebotycznych rozmiarów. Wedle klasycznej szkoły ekonomii to wszystko nie skończy się dobrze. Według mnie nadchodzą lata, podczas których zyski spółek będą rosły bardzo wolno, a wskaźniki C/Z będą się obniżać. Niezależnie od tego kto wygra nadchodzące wybory prezydenckie w USA, obciążenia podatkowe będą szły w górę, to będzie jeden z głównych ciężarów dla spółek giełdowych” – ostrzega Cooperman.

Inwestor przyznaje, że ma w portfelu akcje spółek FAANG, ale one są atrakcyjne tylko relatywnie, na tle przewartościowanych akcji z innych sektorów i ultra niskich stóp, które odbierają sensowność niemal wszelkim innym inwestycjom. „Mamy szalony rynek. To się skończy wielkim płaczem. Obstawiam, że dzień po znalezieniu szczepionki na koronawirusa na giełdzie ukształtuje się szczyt, a potem zobaczymy brutalny rynek niedźwiedzia” – podkreśla Cooperman.

Zobacz także: Prokrastynacja na giełdzie jest ważna. Inwestorzy powinni doskonalić sztukę nic-nie-robienia, by łatwiej dostrzegać okazje

Kim jest Leon Cooperman?

Leon Cooperman uważa, że na jego sukces złożyły się przede wszystkim: ciężka praca, intuicja oraz szczęście. „Zawsze byłem facetem starej daty, który uważa, że ciężka praca popłaca i że masz tyle, ile wypracujesz. W świecie inwestycji spędzałem zawsze 24 godziny. Do tego, nie ukrywam, miewałem dobrą intuicję, oraz sporo szczęścia, bez tych składowych mój sukces nie byłby możliwy” – stwierdził Cooperman.

Cooperman urodził się w 1943 roku w Nowym Jorku. Pochodzi z rodziny żydowskich emigrantów z Polski. Ukończył Hunter College. Najpierw pracował w dziale kontroli jakości w firmie Xerox. Gdy zdobył tytuł MBA na Columbia Business School oraz CFA zaczął karierę w branży finansowej. Spędził 22 lata w departamencie inwestycyjnym Goldman Sachs. 9 lat z rzędu był wybierany na najlepszego zarządzającego w ankiecie Institutional Investor All-America Research Team.

Jest założycielem, prezesem i zarządzającym Omega Advisors – firmy inwestycyjnej zarządzającej aktywami rzędu 3 mld USD. Wśród tych środków jest też spora część prywatnego majątku Coopermana. We wrześniu 2016 roku amerykański nadzór SEC nałożył na Omega Advisors 4,9 mln USD kary za insider trading. Od 2014 roku, za pośrednictwem Omega Charitable Partnership, Cooperman jest właścicielem American Media. Spółka ta wydaje National Enquirer. W 2012 roku trafił on na listę 50 Most Influential kształtowaną przez Bloomberg Markets.

Jeśli chodzi o życie rodzinne, to ma on żonę Toby, z którą ma dwóch synów. Ma też już wnuki. Od końca lat 70-tych XX wieku mieszka w Short Hills, Millburn, New Jersey. Ma doktorat honoris causa Roger Williams University. Cooperman działa charytatywnie, wspierając swoją alma mater, fundacje oraz… Partię Republikańską. Jest członkiem rady Damon Runyon Cancer Research Foundation.

Źródło grafiki: YouTube

Zobacz także: Osiągnięcia Warrena Buffetta i Jima Simonsa pokazują jak ważny w inwestowaniu jest czas – przypomina Morgan Housel

Śledź Strefę Inwestorów w Google News

Sprawdź więcej artykułów i analiz

Więcej praktycznej wiedzy o inwestowaniu na giełdzie, takiej jak analizy, artykuły, czy portfele edukacyjne, znajdziesz w części premium serwisu StrefaInwestorow.pl. Kliknij tutaj, aby dowiedzieć się więcej.