Mały reaktor modułowy to sposób, aby przemysł prywatny i państwowy tworzył energię dla siebie – czy Państwo na to pozwoli?
Minister Aktywów Państwowych Jacek Sasin stwierdził w trakcie Forum Ekonomicznego w Karpaczu, że wzrost cen energii w Polsce jest nieunikniony. W tym samym czasie KGHM zapowiada, że chce jak najszybciej mieć mały reaktor jądrowy. Jaką rolę w najbliższych latach odegra technologia małych jądrowych reaktorów modułowych (SMR), kto na niej skorzysta, a kto może stracić tłumaczymy w dzisiejszym artykule.
Synthos, należący do najbogatszego Polaka, Michała Sołowowa, próbuje poprzez model partnerstwa prywatno – publicznego wdrożyć technologię małych jądrowych reaktorów modułowych (SMR). Czy kontrolowana przez państwo branża energetyczna jest na to gotowa?
Zobacz także: KGHM chce jak najszybciej mieć mały reaktor jądrowy
Synthos, który w 2019 r. podpisał umowę na wyłączną dystrybucję technologii małych jądrowych reaktorów modułowych (SMR) od GE Hitachi coraz aktywniej poszukuje partnerów biznesowych dla swojej inicjatywy. Docelową mają nimi być prawdopodobnie duże, także kontrolowane przez skarb państwa, koncerny, z którymi Synthos stworzy spółki joint venture mające rozwijać docelowy produkt. To ciekawy model, ponieważ finalnie może generować środki inwestycyjne i łagodzić napięcia polityczne. Rząd jest bowiem zainteresowany tym by strategiczna branża energetyczna nadal znajdowała się w jego strefie wpływów. Być może oferowana przez Synthos forma partnerstwa prywatno – publicznego zyska akceptację decydentów? Dziś jeszcze zbyt wcześnie by to przesądzać, tym bardziej, że równolegle jest realizowany w 100 proc. kontrolowany przez rząd proces budowy elektrowni atomowych opartych o tradycyjne reaktory jądrowe generacji 3+.
Zobacz także: Michał Sołowow i Zygmunt Solorz łączą siły, aby powstała pierwsza polska elektrownia atomowa
Atomowy outsourcing od spółki Synthos
W „atomowym outsourcingu” oferowanym przez Synthos weźmie udział kontrolowany przez skarb państwa PKN Orlen i należący do Zygmunta Solorza – Żaka ZE PAK. Obie firmy wyrażają zainteresowanie przyszłym wdrożeniem SMR w ramach projektu reaktora BWRX – 300 oferowanego przez GE Hitachi. Amerykański dozór jądrowy zatwierdził właśnie trzy z pięciu specjalnych raportów (Licensing Topical Report) opisujących poszczególne rozwiązania techniczne tego SMR. Co to oznacza?
Wizualizacja tego jak może wyglądać mała elektrowania atomowa BWRX-300 źródło Hitachi
Przed komercyjnym wdrożeniem BWRX-300 w Stanach Zjednoczonych, a później Europie nadal daleka droga i prawdopodobnie nastąpi to na przełomie lat dwudziestych i trzydziestych (ze wskazaniem na lata trzydzieste). Z drugiej strony nie jest to aż tak odległy horyzont czasowy by duże spółki zainteresowane transformacją energetyczną zgodną z wizją „Zielonego Ładu” Komisji Europejskiej nie były nią zainteresowane. Dążenie do neutralności klimatycznej, w której emisje gazów cieplarnianych zrównoważą się z ich pochłanianiem np. przez lasy wymaga radykalnych rozwiązań technologicznych. Z pewnością należy do nich energia jądrowa. Jednak nadal trudno określić czy dla państw takich jak Polska małe reaktory są lepszą opcją od ich konwencjonalnych „starszych braci”. Obecne potrzeby gospodarcze sugerują możliwość współistnienia obu rozwiązań.
Zobacz także: „ESG to wielki trend, który już wpływa na światową gospodarkę i przemodeluje wiele firm” - Łukasz Wójcik – Tailors Group oraz Przemysław Oczyp – Go Responsible
Dlaczego to ważne dla inwestorów?
Sukces Synthosu z pewnością byłby interesującym podmiotem z perspektywy inwestorów. Nie jest on jednak wcale taki pewny nie tylko ze względu na zastosowanie technologii, która nadal nie została skomercjalizowana. Równie istotne jest także to, że SMR-y wpisują się coraz mocniej w tzw. trend autogeneracji, w którym przemysł sam sobie produkuje energię i nie potrzebuje do tego tradycyjnych firm wytwórczych – w przypadku Polski takich jak PGE czy Tauron. Czy politycy pozwolą na upadek takich koncernów?
Schemat reaktora BWRX – 300 źródło Hitachi
Być może, jeśli Synthos wdroży model partnerstwa prywatno – publicznego, czego zwiastunem wydaje się być współpraca z PKN Orlen. Tymczasem zainteresowanie SMR-ami wyrażają także inne duże firmy kontrolowane przez państwo takie jak KGHM i Grupa Azoty. W najbliższym czasie zapewne podejmą rozmowy z Synthosem, który jest jedynym dysponentem technologii małych reaktorów GE Hitachi w Polsce. Inwestorzy powinni uważnie obserwować ten proces.