Jak kolekcjonować banknoty – wyjaśnia Michał Niemczyk, właściciel firmy Antykwariat Numizmatyczny - Michał Niemczyk
Czy można inwestować w banknoty kolekcjonerskie, a może można je tylko kolekcjonować? Jak to robić, by przyniosło to i przyjemność i zysk? Zapytaliśmy Michała Niemczyka, właściciela firmy Antykwariat Numizmatyczny - Michał Niemczyk.
Piotr Rosik (Strefa Inwestorów): Czy w banknoty kolekcjonerskie można inwestować, czy można na nich spekulować w terminie np. kilku lat? Czy też - jak sama nazwa wskazuje - można je raczej tylko kolekcjonować w horyzoncie kilkunastu lat, lub nawet kilku dekad?
Michał Niemczyk (Antykwariat Numizmatyczny - Michał Niemczyk): Dziś rynek kolekcjonerski wygląda zdecydowanie inaczej, niż kilkanaście lat temu. Jest tak dzięki wzrostowi cen oraz bardzo dużemu popytowi. Kiedyś na rynku byli tylko kolekcjonerzy. Teraz pojawili się na nim również inwestorzy, którzy - szczególnie w obecnych czasach, gdy stopy są na niskim poziomie – mają ochotę na inwestycje w przedmioty ruchome. Oczywiście, że na wielu przedmiotach kolekcjonerskich - czy chodzi o monety, medale czy o banknoty - można spekulować. Tylko w ostatnim roku ceny numizmatów wzrosły o prawie 30%.
Jaki kapitał trzeba mieć, by zacząć działać na tym rynku?
Nie ma ograniczenia. Najtańsze banknoty możemy kupić dosłownie za kilka złotych. Ceny tych najdroższych sięgają kilkuset tysięcy złotych.
Jak dużo czasu i wysiłku trzeba poświęcić, by z dobrymi efektami inwestować, czy też kolekcjonować banknoty?
Jak w na każdym rynku, zaczynamy od wiedzy. Warto prześledzić archiwa, które oferują darmowe notowania z rynku numizmatycznego. Są katalogi, dzięki którym możemy sami zweryfikować poprawność banknotu lub jego rzadkość. I oczywiście trzeba mieć dobre oko, ponieważ stan zachowania w banknotach odgrywa kluczową rolę.
Na co trzeba najbardziej zwracać uwagę podczas kupna banknotów? Co jest ich najważniejszą cechą: wiek, unikatowość, stan zachowania?
Dziś niepodważalnym numerem jeden przy każdym numizmacie i banknocie jest stan zachowania. To ta cecha potrafi podnieść cenę nawet o kilka tysięcy procent w stosunku do przedmiotu takiego samego, lecz w słabym stanie zachowania.
Rozumiem, że banknoty z błędami są wysoko cenione, na podobnej zasadzie jak znaczki pocztowe czy monety z błędami?
Oczywiście. Banknoty aktualnie obiegowe z błędami są wysoko cenione. Co ciekawe, w odróżnieniu od monet, banknoty obiegowe idealnie zachowane osiągają najwyższe ceny.
Księstwo Warszawskie - 2 Talary z 1810 r. (seria B, Badeni/Piramowicz)
Źródło: aukcjamonet.pl
Jakie są w tej chwili trendy na rynku banknotów kolekcjonerskich? Jakiego rodzaju banknoty - lub z jakich okresów historycznych - są inwestycyjnymi „pewniakami”, a w jakich można się doszukiwać obecnie tzw. okazji inwestycyjnej, czyli są relatywnie tanie, a mogą być droższe?
Od zawsze na rynku kolekcjonerskim wychodzi się z założenia, że na Picassa lub Rembrandta znajdzie się klient. Dlatego, idąc tą ścieżką, warto kupować banknoty rzadkie i piękne. Po prostu.
Zobacz także: Jak kupować monety kolekcjonerskie, żeby potem łatwo można było je sprzedać
Wydaje się, że w przypadku banknotów stan zachowania jest jeszcze ważniejszy, niż w przypadku monet. Czy banknot może w ogóle być dobrą długoterminową inwestycją - przecież papier zawsze podlega degradacji? Jak należy przechowywać banknoty, by był długowieczny?
Tak, stan zachowania w przypadku banknotów jest kluczowy. To powoduje, że trzeba dbać o papier o wiele bardziej, niż o monety. Nie możemy przecież trzymać banknotów w wilgotnym środowisku lub w szufladzie z innymi przedmiotami, które mogłyby odcisnąć ślady zagnieceń na banknotach. Dziś rynek banknotów przeżywa renesans i klientów jest więcej, niż samych przedmiotów! Nie mówiąc już o banknotach z górnej półki, których wciąż brakuje…
Co Pan sądzi o banknotach okolicznościowych, takich jak np. banknoty 0 euro z Warszawą, na które na jesieni zeszłego roku rzucili się polscy drobni inwestorzy? Czy takie banknoty to będzie dobra długoterminowa inwestycja?
Jest to super przedmiot dla promowania kolekcjonerstwa banknotów, jak również dla początkujących kolekcjonerów. Trudno powiedzieć, jak będzie wyglądać sytuacją w przyszłości, jednak banknoty 0 euro na świecie cieszą się ogromnym zainteresowaniem.
Jaki jest najdroższy polski banknot kolekcjonerski?
W Polsce jest to obecnie 500 złotych Insurekcji Kościuszkowskiej z 1794 roku - banknot sprzedany za ponad 220 000 zł. Jest to jeden z najstarszych banknotów polskich. Dodatkowo, zachowało się bardzo niewiele jego egzemplarzy, co podnosi cenę.
500 złotych Insurekcji Kościuszkowskiej z 1794 roku
Źródło: onebid.pl
Gdzie kupować banknoty kolekcjonerskie, z jakich źródeł? Czy tego rodzaju aktywa są fałszowane, podobnie jak monety?
Od zawsze i wszędzie piszemy, a nawet krzyczymy, aby kupować w sprawdzonych firmach numizmatycznych. I nie mówię tu o firmie, która jest na rynku rok czy dwa lata, nie ma siedziby i nie zatrudnia wykwalifikowanych pracowników. Klient musi być PEWNY swoich zakupów. Kolekcjonerstwo ma sprawiać przyjemność, a nie przysparzać dodatkowych zmartwień, że ktoś został oszukany, ponieważ banknot nie odpowiada deklarowanemu stanowi zachowania lub też jest fałszywy…
Co powinien czytać inwestor działający na rynku banknotów? Jakie książki, jakie czasopisma czy katalogi?
Warto prześledzić archiwa, które oferują darmowe notowania z rynku numizmatycznego. Są katalogi, dzięki którym możemy sami zweryfikować poprawność banknotu lub jego rzadkość. Jednak przede wszystkim trzeba mieć dobre oko, ponieważ stan zachowania w banknotach odgrywa kluczową rolę.
W jakich krajach rynek banknotów kolekcjonerskich jest największy? Jak na tym tle prezentuje się Polska?
Trudno określić, który rynek jest największy. Jednak ogólnie polski rynek numizmatyczny, w tym rynek banknotów, jest bardzo silny. Nasze banknoty należą do jednych z najdroższych na świecie.
Na koniec: jaką ma Pan praktyczną poradę dla czytelników Strefy Inwestorów, którzy chcieliby zdywersyfikować swój portfel i kupić np. jeden banknot kolekcjonerski? Co by Pan polecił?
Wybierajcie, piękne banknoty. Jeżeli uda się dołożyć do tego walor rzadkości, to na pewno za kilka lat będziecie z uśmiechem wspominać cenę zakupu. Warto dziś wybierać banknoty w gradingu amerykańskim PMG, który daje dodatkową ochronę oraz gwarancję. Najważniejsze jest, aby kupować w sprawdzonych miejscach: w firmach, które działają dłuższy czas na rynku, tak aby zawsze był ktoś, kto podpowie nam kilka rzeczy na początek lub rozwieje wątpliwości.
Jak sobie radzi w warunkach pandemii polski rynek numizmatyczny? Zanotuje w tym roku wzrost, spadek - jeśli chodzi o wartość transakcji? Które segmenty urosną, a które skurczą się? W 2019 segment banknotów urósł, a jak będzie w 2020?
Dziś rynek kolekcjonerski wygląda na bardzo silny. Od początku 2020 r. numizmaty gromadzone w ten czy inny sposób zdrożały średnio o 20-30%. Moim zdaniem nie jest to wyłącznie efekt paniki spowodowany pandemią, ale w znaczącym stopniu zamykania mniej opłacalnych bankowych lokat. Rynek w 2020 roku może zanotować rekordowe wartość sprzedaży i ogromny wzrost w stosunku do 2019 roku.
Dziękuję za rozmowę.
1000 marek polskich, 1919 r., III seria E
Źródło: aukcjamonet.pl