„Software Development będzie odgrywać znaczącą rolę w naszych wynikach finansowych w najbliższym czasie” - Robert Strzelecki, CEO TenderHut
Grupa TenderHut w kwietniu br. zadebiutowała na rynku NewConnect, a do końca roku zamierza przenieść notowania na Główny Rynek GPW. Aktualnie trwa emisja akcji spółki, w ramach której chce pozyskać do 11 mln zł.
TenderHut to grupa, która prowadzi działalność w oparciu o 3 segmenty – software development, lab systems oraz venture building. W ramach emisji akcji zamierza pozyskać około 11 mln zł, które przeznaczy m.in. na rozwój celów akwizycyjnych. Jeszcze w tym roku spółka chce sfinalizować 4-5 transakcji na rynku M&A. O planach przejścia na GPW, poszczególnych filarach działalności Grupy TenderHut oraz perspektywach rozwoju na rynkach zagranicznych rozmawialiśmy z Robertem Strzeleckim, prezesem zarządu.
Natalia Kieszek: Głównym filarem działalności Grupy TenderHut jest software development. Jaki udział przychodów stanowi ten segment w spółce i jak będzie się on zmieniać w przyszłości?
Robert Strzelecki: Segment Software Development w 2020 roku odpowiadał za 72% przychodów całej Grupy. Obserwujemy również rosnące dynamiki dla działalności w obszarze LabSystems oraz venture building. Dlatego ciężko nam prognozować jak rozłożą się udziały w przychodach na koniec 2021 roku. Sądzimy, że w dalszym ciągu Software Development będzie odgrywać znaczącą rolę w naszych wynikach finansowych w najbliższym czasie.
Rynek software development jest bardzo konkurencyjny, rośnie presja płacowa, pojawiają się coraz częściej gotowe rozwiązania produktowe zazwyczaj z Zachodu. Jak w tym obszarze udaje się utrzymać rentowność i wzrost?
Software Development to usługi programistyczne świadczone na godziny. Z jednej strony mówimy o problemie rekrutacyjnym programisty, natomiast z drugiej strony mamy stawkę, którą uzyskujemy na rynkach zagranicznych, gdzie konkurujemy z firmami lokalnymi. Strategia naszej Grupy zakłada bycie coraz bardziej lokalnym, chcemy być jak najbliżej klienta, a na rynkach zagranicznych mamy swoich partnerów, którzy są odpowiedzialni za poszczególne regiony m.in Francja, Anglia czy Szwecja. Znają oni lokalną specyfikę biznesu, dzięki czemu uzyskujemy tam ciekawe stawki za zlecenia, które realizujemy w Polsce.
Pojawia się opinia, że software wypierany jest przez rozwiązania SaaS-owe. Czy to nie jest zagrożenie w długim terminie?
Jako TenderHut świadczymy wiele usług dla firm typu SaaS. Duże podmioty i tak korzystają z softwarehousów przy integracji rozwiązań typu SaaS. Oczywiście ten trend występuje, ale informatyków wciąż brakuje na rynku, platformy SaasS-owe to rozwiązania dla mniejszych firm. Natomiast średnie oraz duże przedsiębiorstwa potrzebują integracji systemów i zapewnienia przepływu danych, do czego właśnie są potrzebni informatycy. Jako Grupa TenderHut widzimy duże szanse rozwojowe w tym obszarze.
TenderHut prowadzi działalność również w segmencie laboratoryjnym, a najważniejszą spółką jest Solution4Labs. Jakie perspektywy stoją przed tą firmą?
W 2020 roku Solution4Labs odnotował mniejsze przychody, ze względu na pandemię i ograniczenie przez większe korporacje wdrożeń nowych systemów laboratoryjnych. Mimo to, w ubiegłym roku udało nam się zrealizować szereg mniejszych projektów na poziomie lokalnym. Widzimy w tej chwili zmianę tendencji, a projekty w globalnych firmach są powoli odmrażane. Spodziewamy się, że drugie półrocze będzie zdecydowanie lepsze dla Solution4Labs.
Trzecim filarem działalności jest venture building, w którym macie kilkanaście startupów. Który z nich jest najbardziej zaawansowany i widzi Pan w nim największy potencjał?
Segment Venture Building cały czas się rozbudowuje, a to co jest największą wartością to wyróżnienia na rynku międzynarodowym. Przykładem jest bycie finalistą globalnego konkursu Microsoftu, dzięki jednemu z naszych startupów – Holo4Labs. Na najbardziej zaawansowanym etapie działalności w tej chwili są Zonifero, Holo4Med i Holo4Labs. Pod względem przychodów przoduje tutaj spółka Holo4Med.
Jaki jest pomysł na rozwój tego obszaru działalności i co ma on dać całej Grupie?
Z jednej strony Venture Building pozwala nam na bycie innowatorem na rynku. Z drugiej strony zakładamy, że coraz więcej startupów będzie rentownych w grupie. Zakładamy również, że będzie możliwość wyjścia z sukcesem z inwestycji, z czego będą zadowoleni inwestorzy. Tutaj jest wiele możliwości i cieszymy się, że podążamy w tym kierunku, bo tutaj jeden sukces może przynieść skokowy wzrost wartości dla całej Grupy.
Czy spółki z Grupy planują wejście na rynek kapitałowy?
Mamy takie plany związane z naszymi spółkami Venture Buildingu, jednak traktujemy to jako jedną z opcji. Drugą jest oczywiście znalezienie partnera strategicznego, który będzie dalej rozwijać startup. Są to dwie drogi, które zakładamy. Przykładowo w ubiegłym roku zrezygnowaliśmy z crowdfundingu firmy Zonifero, ponieważ pojawił się potencjalny inwestor. Ostatecznie nie udało się sfinalizować transakcji, więc planujemy ponownie przygotować Zonifero do crowdfundingu. Również Holo4Med przygotowuje się do kampanii na platformie StockAmbit. W przypadku Holo4Labs i Holo4Med prowadzimy zaawansowane rozmowy. Będziemy o tym na bieżąco informować.
Niedawno zaangażowaliście się w platformę crowdfundingową StockAmbit. Kiedy ruszą pierwsze kampanie na platformie?
Na ten moment nie wiemy jeszcze, czy wszystkie nasze startupy będą prowadzić kampanie crowdfundingowe na tej platformie. Na pewno będzie to Holo4Med, jednak na razie nie podajemy konkretnych terminów. Czekamy na listopad i wejście nowych przepisów dotyczących crowdfundingu. Jednak wiemy, że StockAmbit prowadzi rozmowy w sprawie innych projektów na rynku, które potencjalnie przeprowadzą zbiórkę.
Zobacz także: Holo4Med zapowiada start crowdfundingu udziałowego
Jakie plany akwizycyjne TenderHut chce zrealizować jeszcze w tym roku? Które zagraniczne kierunki są najatrakcyjniejsze patrząc z punktu rynku M&A?
Budujemy swoją bazę inżyniersko-produkcyjną w Polsce i jest to jeden z elementów naszej strategii akwizycyjnej. Natomiast te spółki, które chcemy przejmować na Zachodzie mogą dać nam lokalność biznesu i wprowadzić mocniej na rynki Europy Zachodniej oraz Północnej. Rozmawiamy również z amerykańskimi spółkami, ponieważ cały czas poszukujemy bazy, aby segment Lab Systems działał w 3 strefach czasowych, co jest ważne dla naszych klientów. Solution4Labs pracuje dla największych korporacji, które właśnie działają w różnych strefach czasowych.
Zakładamy, że sfinalizujemy w tym roku 4-5 przejęć. Jedno z nich już ogłosiliśmy – to jest Evertop. Przy drugiej akwizycji jesteśmy na etapie due dilligence. Będziemy również obserwować sytuację z naszym prospektem, który ma priorytet nad akwizycjami. W takim przypadku planowane przejęcia mogą się zamknąć dopiero w I kwartale 2022 roku.
Zobacz także: TenderHut zakłada w strategii do 2025 r. m.in. akwizycje
Widzicie swoją przyszłość w USA oraz Azji, jak ma wyglądać Wasza działalność na tych rynkach?
To na pewno nie będzie tak, że tam będziemy tylko sprzedawać, a w Polsce realizować. W Chinach mamy już pierwszych programistów, a proces rekrutacyjny rozpoczęliśmy jeszcze przed pandemią. Wspierają nasze zarówno chińskie, jak i japońskie wdrożenia w zakresie Lab Systems. Przed COVIDem również rozpoznawaliśmy rynek Tajwanu oraz Singapuru, gdzie chcemy się rozwijać. Szukamy również firm z Ameryki Południowej. To co jest dla nas istotne w tym procesie to posiadanie programistów, którzy mogą pracować w 3 strefach czasowych. Aby zdobywać duże kontrakty, to jest konieczność.
TenderHut dość niedawno zadebiutował na NewConnect. Skąd taka szybka decyzja o przeniesieniu notowań na główny rynek GPW i jakie są cele trwającej emisji?
Naszym planem był debiut jeszcze w zeszłym roku, co niestety nie doszło do skutku. Ostatecznie na rynku NewConnect zadebiutowaliśmy w kwietniu br. Chcemy przenieść notowania na Główny Rynek GPW do końca 2021 roku. Emitujemy 180 tys. akcji po cenie maksymalnej 62 zł, dlatego planujemy pozyskać około 11 mln zł. Jednym z głównych celów emisji będzie wzmocnienie możliwości na rynku M&A. Drugim jest dalsza profesjonalizacja segmentu Venture Building. Ostatnią kwestią, którą chcemy sfinansować jest wzmocnienie sieci sprzedaży, w szczególności na stopniu menedżerskim.
Jakie są cele długoterminowe Grupy TenderHut?
W długim terminie myślimy o sobie jako zdecydowanie większej spółce niż obecnie. Chcemy w 2025 roku mieć 1000 osób, co oznacza trzykrotne zwiększenie zespołu. Planujemy również umocnić swoją pozycję w digital transformation i usługach consultingowych w tym obszarze. Myślimy również, aby wokół Grupy TenderHut zbudować ekosystem startupowy. W miarę naszych możliwości chcemy być obecni w 3 strefach czasowych w segmencie Lab Systems.