Kategoria:
Odejście od R22 do cyber_Folks to nie jest tylko zmiana nazwy, ale połączenie spółek - Jakub Dwernicki R22
R22 debiutowało na polskiej giełdzie z wyceną 195 mln zł, a 5 lat po tym wydarzeniu kapitalizacja spółki zbliża się do 1 mld zł. Od 2019 roku spółka wypłaca regularnie coraz wyższe dywidendy, przeprowadza transakcje M&A i skuteczny sposób wykorzystuje dług i rynek kapitałowy do rozwoju swojej działalności. O zmianie nazwy R22 na cyber_Folks i planach na przyszłość rozmawiamy z CEO i głównym akcjonariuszem spółki Jakubem Dwernickim.
Paweł Biedrzycki: Kurs akcji R22 jest dzisiaj najwyżej w historii, jednak w 2022 roku był moment, w którym w akcjonariuszy spółki wdarła się nerwowość. Jak podsumowałby Pan ten kryzysowy rok z punktu widzenia prezesa zarządu, ale też jednego z akcjonariuszy spółki?
Jakub Dwernicki: Ten moment „nerwowości” na kursie akcji R22 odbieram jako konsekwencję wydarzeń na całym rynku. Jeżeli prześledzimy zachowanie indeksu sWIG80, czy referencyjnych spółek do nas, to z ich kursami działo się bardzo podobnie. Operacyjnie uważam, że cały czas raportowaliśmy dobre wyniki.
Myślę, że rolę odegrał też czynnik związany z samą percepcją dużej transakcji, jaką zrealizował Vercom, czyli przejęcie MailerLite. Percepcja długu jaki wówczas zaciągnęliśmy na domknięcie tej transakcji, wśród niektórych inwestorów wywoływała niepokój. W zeszłym roku poświęciliśmy dużo czasu, aby wyjaśnić wszelkie aspekty związane z tą umową. Udane przejęcie plus dobre wyniki za 2022 rok oraz pozytywne w ostatnim czasie rekomendacje od Pekao i Santander sprawiły, że kurs wygląda dzisiaj znacznie lepiej niż jesienią.
Notowania R22
Nie masz takiego wrażenia, że inwestorzy cały czas trochę nie rozumieją, że do kwestii zadłużenia Waszej grupy trzeba podchodzić trochę inaczej, chociażby ze względu na skalę dywersyfikacji klientów i charakter tego biznesu?
To prawda. Dług R22 należy inaczej traktować niż zadłużenie firmy przemysłowej czy handlowej. Staramy się to jasno komunikować i myślę, że po części nam się już to udaje. Z drugiej strony staramy się też słuchać inwestorów – poprawiać komunikację i myślę, że widać tego efekty. Dzisiaj zbliżamy się do poziomu długu poniżej dwa razy EBITDA. Jest to efekt z jednej strony generowania dodatnich przepływów pieniężnych i spłat rat kredytowych, a z drugiej strony mocno rosnących wyników, w szczególności EBITDA. Tym samym zbliżamy się do historycznych minimów zadłużenia pod względem: dług do EBITDA. Osobiście uważam, że pożądane jest, żeby firma umiała posługiwać się dźwignią finansową, a nam to historycznie rzecz biorąc bardzo dobrze wychodzi. Rozumiem, że istnieje część inwestorów, która chciałaby, żeby spółka nie miała w ogóle długu, ale w naszym przypadku to nie broni się finansowo. Dlatego myślę, że powinniśmy to ważyć, z jednej strony wykorzystując tę naturalną dźwignię, a z drugiej strony „być bardziej” niż po bezpiecznej stronie, żeby dawać komfort inwestorom.
Zapowiedzieliście, że planujecie zmienić nazwę spółki z R22, na cyber_Folks. Czy w praktyce ta decyzja coś zmienia też z punktu operacyjnego?
Odejście od R22 do cyber_Folks to nie jest tylko zmiana nazwy spółki, ale połączenie spółek. Marka cyber_Folks bardzo dobrze rezonuje z rynkiem i jest bardzo dobrze odbierana przez klientów. Widzimy jej siłę na eventach, konferencjach, webinarach, czy poprzez świetne przyjęcie wydanej przez markę książki. To jednak nie przekłada się to na postrzeganie marki R22, która dzisiaj jest odbierana jako solidna marka wśród inwestorów, ale nie utożsamiana z sukcesami cyber_Folks. Chcemy wykorzystać synergie marketingowe, aby być firmą kompleksową – dla inwestorów i klientów i właśnie to efekt, którego w tym wypadku oczekujemy.
Z punktu widzenia pracowników cyber_Folks, po połączeniu, staną się częścią spółki giełdowej. Dodatkowo chcemy dać rynkowi komunikat, że jesteśmy grupą bardziej skoncentrowaną na działalności operacyjnej. Mamy jasno zasygnalizowane dwa sektory, w których czujemy się mocni i w których mamy bardzo dobry performence. Chodzi o cyber_Folks i Vercom i chcemy te sektory jeszcze bardziej umacniać. Chcemy pokazać, że jesteśmy bardziej operacyjnym podmiotem niż podmiotem holdingowym. Niektórzy przez moment postrzegali nas jako fundusz inwestycyjny, ale tak nie jest. Mamy silne kompetencje operacyjne, strategiczne i chcemy, aby rynek właśnie tak nas postrzegał.
Zobacz także: Akcjonariusze R22 zdecydują o połączeniu z cyber_Folks. Spółka będzie używać nazwy cyber_Folks
Czyli w praktyce oznacza to, że cyber_Folks połączy się z R22, a Vercom pozostanie oddzielną spółką?
Tak, zgadza się.
Zobacz także: Vercom ma ambicje stać się spółką dywidendową, która co roku będzie wypłacać coraz wyższe dywidendy
Czyli za zmianą nazwy idzie konkretny przekaz, bo chyba cechą charakterystyczną takich transformacji nazwy jest właśnie ta branża, chociażby telekomunikacyjna. W przeszłości było kilka takich transakcji, chociażby Polkomtel zmieniał się na Plus, żeby podkreślić, że jest firmą kojarzącą się przede wszystkim klientom.
Tak jak wspomniałem, chcemy wykorzystać te synergię, jeżeli mamy klientów, którzy są bardzo zadowoleni z naszych usług, to wierzymy w to, że mogą być też akcjonariuszami.
Siła rozpoznawalności ma ogromne znaczenie. Widzimy jak performują marki, znane konsumentom, chociażby Dino, czy wspomniane spółki telekomunikacyjne. Łatwiej jest inwestować w spółkę, którą się zna, której działalność się rozumie niż w spółkę, która ma bardzo dobry performance finansowy, dobrze się rozwija, ale mimo wszystko, nie do końca wiemy czym się zajmuje.
Skupmy się na chwilę na własnej działalności związanej właśnie z cyber_Folks. Jak rynek związany z Waszymi głównymi usługami w tym obszarze, czyli właśnie domeny, serwery prezentuje się dzisiaj i jaką widzi Pan dla niego przyszłość?
Prezentuje się bardzo dobrze i równie dobrą przyszłość przed nim przewiduje. Myślę, że jesteśmy przykładem spółki, która oferuje strategię – więcej za mniej. Nie komunikujemy wcale jakoś mocno tego, że mamy lepsze ceny od naszych głównych konkurentów rynkowych. Jednocześnie dostarczamy klientom wyższą jakość tych usług, zarówno jeżeli chodzi o suport, jak i o kontent. Staramy się tak pracować z klientem, żeby on miał nie tylko korzyści w postaci technologii, ale także w postaci wiedzy merytorycznej bardzo konkretnej, którą dostarcza marka cyber_Folks. Widzimy, że to działa i daje nam bezpieczną przestrzeń – kontrolujemy poziom cen, a mimo tego nasze wyniki finansowe bardzo dobrze rosną.
W przyszłości chcemy być liczącym się graczem także w obszarze narzędzi e-commerce i sporo inwestujemy w produkty takie jak _Stores, to nasza odpowiedź na potrzeby naszych klientów. Już 25 proc. naszych przychodów pochodzi z od klientów e-commerce’owych. Wierzymy i widzimy taki trend, że to będzie co najmniej 50 proc., a więc musimy mieć dla tych klientów produkty.
Pracujemy nad nowymi produktami używającymi AI do tworzenia stron internetowych, o których w tej chwili jeszcze nie chcemy za dużo mówić. Myślę, że na jesieni tego roku zaprezentujemy dwa bardzo nowe ciekawe produkty w ramach cyber_Folks.
Kwartał temu uruchomiliśmy kreator nazw domen. Ku naszemu zaskoczeniu dzisiaj aż 37 proc. domem rejestrowanych w cyber_Folks to nazwy wymyślone przez ten kreator.
Coraz więcej spółek na GPW, ale i też na świecie, nie kryje tego, że podnosi ceny. To już nie jest chyba temat tabu. Niekiedy mam wrażenie, że spółki rosną właściwie tylko dzięki temu, że podnoszą cenę. Jaka będzie wasza polityka jako cyber_Folks w przyszłości?
Mimo, że ARPU rośnie w cyber_Folks, my nie nazywamy tego podnoszeniem cen. Może w przypadku takich prostych produktów jak domeny rzeczywiście nastąpiła podwyżka, ale była ona konsekwencją podwyżek przez naszych dostawców i musieliśmy ją przełożyć na klientów. Natomiast w przypadku wielu produktów staramy się dołożyć więcej wartości dla tego klienta, bo z jednej strony ARPU rośnie, jednak z drugiej strony zwiększa się zakres usług, które oferujemy klientom. Nie ma tu podwyżek samych w sobie.
Czyli jak rozumiem, wartość ma rosnąć szybciej niż cena?
Zdecydowanie ma rosnąć szybciej niż cena i podkreślam, że w stosunku do naszych głównych konkurentów zarówno polskich, jak i zagranicznych mamy bardziej atrakcyjne ceny, co nie dominuje w żaden sposób naszej komunikacji marketingowej. Nie wykorzystujemy tego w komunikacji. My podkreślamy zupełnie inne elementy naszej oferty, ale finalnie uzyskujemy właśnie taki efekt, że dajemy więcej za mniej i to przez klientów jest wyraźnie zauważalne.
Zapowiedzieliście, że jakiś czas temu zakończyliście proces przejęć i na razie konsultujecie się na konsolidacji tego, co do tej pory przyjęliście. No ale od tamtego momentu minęło 2, może już nawet 3 kwartały. Ta sytuacja i pozycja gotówkowa i zadłużeniowa znacząco się poprawiła w przypadku całej grupy. Czy na rynkach, na których działacie, mówię tutaj o cyber_Folks jest jeszcze coś do przejmowania, co z punktu skali waszej działalności ma jakiekolwiek znaczenie?
Faktycznie zmieniła nam się perspektywa spółek, które przejmujemy. Skala firm, które przejmowaliśmy jeszcze 3, 4 lata temu może być dla nas teraz niewystarczająca. Widzimy, że dużo większy efekt uzyskujemy koncentrując się na tych spółkach, które mamy. Powiedzieliśmy sobie, że na chwilę zamykamy temat przejęć z wielu powodów, m.in. dlatego, że kupiliśmy MailerLite i na tym trzeba było się skoncentrować. Nadal jesteśmy w procesie integracji i on jest dla nas dużo ważniejszy. Dzięki temu uwolniła się w nas nowa kompetencja w postaci wewnętrznego rozwoju produktowego, który był w pewien sposób zaniedbany przez poprzednie lata na skutek przejęć.
Podsumowując, nie zapomnieliśmy o przejęciach. Powoli rozglądamy się za jakimiś obiektami, których przejęcia moglibyśmy rozważać pewnie dopiero w przyszłym roku. Nie prowadzimy jednak teraz żadnych rozmów w tym kierunku, ale na nowo zaczynamy to rozważać i mamy tu na myśli większe podmioty. Dalej widzę podmioty, które są w obszarze naszych kompetencji w tej części Europy. Jeżeli to się uda to takich akwizycji dokonamy. Mailer Lite zainspirował nas do większej odwagi w tym obszarze i znów nabraliśmy kompetencji w tym obszarze.
W tym roku zarekomendowaliście rekordową dywidendę. Konsekwentnie zwiększacie wypłaty dla akcjonariuszy od 4 lat. Myślę, że już możecie aspirować do spółki dywidendowej. Rozumiem, że w przypadku cyber_Folks również ten trend będziecie się starali utrzymać?
Biznes jest po to, żeby świadczyć bardzo dobre usługi dla klientów, ale także zarabiać pieniądze dla akcjonariuszy. My chcemy, żeby te dywidendy były coraz większe. Od lat konsekwentnie pokazujemy, że da się mieć skalę i bardzo dynamicznie rosnąć, a jednocześnie zarabiać przy tym pieniądze i wypłacać je inwestorom.
Zobacz także: R22 szykuje się do wypłaty największej dywidendy w swojej historii i planuje dalszy wzrost biznesu
Gratuluję wyników. Myślę, że super decyzja odnośnie zmiany nazwy.
Dziękuję bardzo.