„Cyrima to nie tylko samodzielny produkt, lecz szersza oferta z zakresu cyberbezpieczeństwa” - wywiad z prezesem SEDIVIO, Jakubem Budziszewskim
Niedawno notowana na NewConnect spółka SEDIVIO opublikowała strategię rozwoju na lata 2024-2025. Wynika z niej, że oprócz dalszego stabilnego rozwoju w sektorze e-zdrowia, spółka planuje intensywny rozwój w branży cyberbezpieczeństwa – zarówno dzięki własnemu produktowi pod nazwą Cyrima, jak i usługom doradczym. O tym, jak to zrobi, rozmawiamy z prezesem zarządu spółki, Jakubem Budziszewskim.
Spółka zaprezentuje swoje innowacyjne rozwiązania technologiczne w obszarze cyberbezpieczeństwa i e-zdrowia, w trakcie konferencji #GPWInnovationDay, która odbędzie się 26 października.
Zobacz także: 26 i 27 października odbędzie się kolejna edycja GPWInnovationDay. Inwestorzy sami wybrali najbardziej interesujące spółki
Opublikowana niedawno strategia spółki to plan na zdecydowaną rewolucję czy raczej powolną ewolucję, jakie cele sobie stawiacie?
Bardzo dobre pytanie, choć mam wrażenie, że trochę podchwytliwe. Rewolucja raczej nie jest czymś dobrze postrzeganym w budowie strategii. Jednocześnie gwałtowny rozwój technologii oraz zagrożeń, jakie niesie masowe przetwarzanie danych w systemach, wymaga zdecydowanych i odważnych decyzji. W SEDIVIO od lat obserwujemy rynek IT, ale także potrzeby naszych klientów – i to właśnie na bazie tej wiedzy i zdobytych doświadczeń budujemy strategię rozwoju.
Niedługo wypuścimy produkt, który w kontekście naszej dotychczasowej działalności może wydawać się rewolucyjny. Jednak w istocie jest rezultatem lat pracy i doświadczeń całego naszego zespołu. W ten sposób - jako zaufany partner technologiczny - uważnie słuchamy naszych klientów i wychodzimy naprzeciw ich wyzwaniom oraz potrzebom rozwoju.
Strategia na lata 2024-2025 zakłada umacnianie naszej pozycji zaufanego partnera IT dla projektów realizowanych na potrzeby administracji publicznej, rozwój produktu oraz usług doradczych w obszarze cyberbezpieczeństwa, a także wsparcie naszych klientów w skutecznej i efektywnej implementacji narzędzi i usług opartych na sztucznej inteligencji.
Podsumowując: dzisiejsza rewolucja to przede wszystkim odpowiedź na gwałtowny rozwój technologii – my jednak planujemy ją przeprowadzić stabilnie i bezpiecznie.
Zobacz także: Analitycy podnoszą cenę docelową dla akcji Elektrotim. Spółka może utrzymywać pozytywny trend wynikowy
Czyli nadal będziecie dostarczać usługi body i team leasingowe?
Tak, oczywiście. Od lat dostarczamy specjalistów IT lub niekiedy całe zespoły do projektów. Realizujemy długoterminowe kontrakty. Usługi te stanowią około 80% przychodów naszej spółki, które w 2022 roku wyniosły około 11,5 miliona złotych. Ta forma jest dla nas zarówno dochodowa, jak i bezpieczna.
Na przestrzeni trzech ostatnich lat nasze przychody wzrosły o blisko 190%, a zyski o 240%. Takie wyniki finansowe, w połączeniu z doświadczeniem i kompetencjami zespołu SEDIVIO dają solidną bazę do dalszego rozwoju.
Zobacz także: SEDIVIO publikuje strategię na lata 2024 – 2025 i zwołuje NWZA
Tworzycie produkt w obszarze cyberbezpieczeństwa - system Cyrima. Czy zrodził on się na tej bazie, jaka jest jego geneza i założenia z nim związane?
Dokładnie tak. I to nie tylko pomysł stworzenia produktu, ale i całego ekosystemu zleceń doradczych.
Realizując projekty z naszymi klientami, lecz także dzięki stałemu monitorowaniu rozwoju nowych technologii, rynku IT oraz coraz bardziej wymagających wytycznych sektorowych i regulacji unijnych, zauważyliśmy potrzebę konkretnego wsparcia w obszarze cyberbezpieczeństwa. Dlatego stworzyliśmy Cyrimę, czyli rozbudowany system, który ma na celu zabezpieczenie procesów wytwórczych w średnich i dużych organizacjach. W połowie 2023 roku przeszliśmy do fazy rynkowych testów Cyrimy, udostępniając narzędzie gronu pierwszych klientów. Rozpoczęcie komercjalizacji planujemy w 2024 roku. Do końca 2025 roku planujemy pozyskać przynajmniej 200 klientów, z czego ponad połowa spoza rynku polskiego. Warto zaznaczyć, że każdy klient to dziesiątki lub nawet setki licencji, a wysokość opłaty zależy właśnie od ich liczby. Taka baza klientów pozwoli nam na utrzymanie projektu i dalszy dynamiczny rozwój naszego narzędzia lub ekspansję na kolejne rynki. Przed nami końcowy okres prac wdrożeniowych. Musimy teraz działać sprawnie, dynamicznie i rozważnie, aby w pełni wykorzystać potencjał Cyrimy.
Jak zamierzacie się wyróżnić wśród konkurencji?
Na rynku cyberbezpieczeństwa istnieje wiele rozwiązań technologicznych adresujących pojedyncze problemy czy luki w systemach. Wyzwanie polega na tym, że te technologie rzadko ze sobą „rozmawiają” a przy braku odpowiednio wdrożonych procesów, polityk, standardów zgodnie z wymaganiami i najlepszymi praktykami, ryzyko wystąpienia incydentu bezpieczeństwa informacji bardzo wzrasta. Dodatkowo, od wielu lat organizacje we wszystkich sektorach i branżach mierzą się z istotnym brakiem specjalistów w obszarze zarządzania bezpieczeństwem, a szybki rozwój technologii, o którym już dziś mówiliśmy znacznie tę lukę powiększa. Cyrima jest odpowiedzią na te oba wyzwania i konkretnym wsparciem dla naszych klientów planujących rozwijać usługi dzięki nowym technologiom.
Zobacz także: ML System mierzy się z trudnościami otoczenia rynkowego, lecz ma rozbudowane plany inwestycyjne
Jak działa Cyrima?
Użytkownicy Cyrimy otrzymują pakiet procesów, polityk, standardów i instrukcji stanowiskowych wspierających efektywne, odpowiednie oraz przede wszystkim optymalne zarządzanie cyberbezpieczeństwem w zgodzie z tzw. apetytem na ryzyko (czyli poziomem ryzyka jakie jesteśmy w stanie zaakceptować). Inaczej mówiąc, nasi klienci w krótkim czasie integrują gotowe rozwiązanie – aplikację Cyrima, dzięki czemu mają całościowy wgląd w zakres wymagań (technologicznych, regulacyjnych) w obszarze cyberbezpieczeństwa oraz obecny poziom ich spełnienia. To pozwala na dalszy stabilny i bezpieczny rozwój ich biznesu przy uwzględnieniu optymalnych inwestycji w cyberbezpieczeństwo.
Rynek nie jest obecnie łatwy. Dlaczego sądzicie, że ma to się udać?
Przede wszystkim dlatego, że Cyrima szybko i skutecznie adresuje wyzwanie, które przy obecnym rozwoju technologii i braku specjalistów na rynku cyberbezpieczeństwa, istotnie spowalnia bezpieczną adopcję nowych technologii i tym samym blokuje rozwój biznesu.
System jest już na zaawansowanym poziomie, jeśli chodzi o rozwój samego rozwiązania a informacje zwrotne od pierwszych użytkowników są bardzo obiecujące. Szacunkowy termin zakończenia prac projektowych wyznaczyliśmy na kwiecień 2024 roku.
Zdecydowanie chciałbym też podkreślić, że naszą siłą jest zespół. Za rozwój Cyrimy odpowiadają nie tylko analitycy systemowi i specjaliści IT z wieloletnim doświadczeniem, lecz także eksperci z obszaru cyberbezpieczeństwa, moim zdaniem jedni z najlepszych i najbardziej doświadczonych na polskim rynku.
Bardzo dokładnie przyjrzeliśmy się też poszczególnym rynkom, opracowując strategię komercjalizacji Cyrimy. W zależności od rynku, bedziemy oferować Cyrimę jako remedium na aktualne wymagania regulacyjne np. DORA lub jako quick-win po wystapieniu incydentu bezpieczeństwa u konkretnego klienta – a tych jest coraz więcej.
Czy dobrze rozumiem, że Cyrima to produkt, który na bazie opisanego zestawu wymagań dostarcza gotowe procesy i standardy w zakresie cyberbezpieczeństwa oraz usługi doradcze? Jak zamierzacie je realizować?
Dokładnie tak - w tle Cyrimy kryje się również ekosystem dostawców usług z zakresu bezpieczeństwa, którzy wykorzystują nasze rozwiązanie jako półautomatyczny mechanizm sprzedaży swoich usług. Cyrima, uświadamiając Klientowi zakres wymaganej pracy, generuje popyt na zapytania, które w spontaniczny sposób nie pojawiłyby się na rynku.
W tym kontekście, Cyrima to nie tylko samodzielny produkt, lecz szersza oferta z zakresu cyberbezpieczeństwa - głównie usług zespołów doradczych w formule, w której mamy duże doświadczenie, a więc body i team leasingu.
Zobacz także: Analitycy podnoszą cenę docelową dla akcji Ambra. Pomimo presji kosztowej, polityka dywidendowa spółki nie jest zagrożona
Czy plan sprzedażowy określa już grupę klientów, z którymi zamierzacie współpracować, zwłaszcza w pierwszej kolejności?
Tak, oczywiście. Po pierwsze to nasi dotychczasowi klienci. Zagadnienia dotyczące bezpieczeństwa w kontekście rozwoju oprogramowania są dla nich istotnym wyzwaniem. Otwieramy się też na nowych klientów, głównie z rynków regulowanych – bankowość, ubezpieczenia, lecz także energetyka czy telekomunikacja.
Nowe regulacje unijne z pewnością nam pomogą - wszyscy pamiętamy, jakie zamieszanie wywołało wprowadzenie RODO. Tymczasem przypominam, że Rada UE 28 listopada 2022 r. przyjęła rozporządzenie DORA w sprawie operacyjnej odporności cyfrowej (Digital Operational Resilience Act), które ma na celu zwiększenie poziomu cyberodporności w sektorze finansowym i będzie dotyczyło instytucji finansowych oraz zakwalifikowanych dostawców produktów i usług ICT. To będzie zmiana na skalę RODO.
Wiemy też, że regulacji w tym obszarze będzie się pojawiać więcej. Doświadczenie zdobyte podczas pracy nad Cyrimą oraz sam system stawia nas w roli partnera pierwszego wyboru pozwalającego na zapewnienie zgodności z przepisami.
Piszecie w strategii także o sztucznej inteligencji – co nie zaskakuje, bo wszyscy o niej dziś mówią. Jaki jest wasz plan na działanie w tym obszarze?
Rzeczywiście, o AI nie można dziś zapominać. W tym obszarze nie będziemy rozwijać własnego produktu choć do tematu podchodzimy również bardzo pragmatycznie. W SEDIVIO chcemy być liderem w dostarczaniu usług AI dla naszych obecnych i przyszłych partnerów, a sektor zdrowotny to jeden z obszarów, w których nastąpią szybkie i znaczące zmiany.
Nieustanie podnosimy kompetencje naszych architektów w obszarze AI po to, aby skutecznie integrować usługi oparte o sztuczna inteligencję z procesami biznesowymi w organizacji. Pozwoli to naszym klientom znacznie obniżyć koszty prowadzenia działalności.
Gdzie SEDIVIO chce być w 2025 roku?
Dotychczas można było opisać nas w skrócie jako firmę tworzącą oprogramowanie.
Na koniec 2025 roku SEDIVIO również będzie można definiować tak: spółka wytwarzająca oprogramowanie zgodne z dyrektywami bezpieczeństwa dla klientów z sektora regulowanego. Właściciel Cyrimy, rozwiązania, które już jest rozpoznawalne wśród odbiorców usług cyberbezpieczestwa. Integrator rozwiązań AI dający oszczędności klientom poprzez optymalizacje procesów biznesowych.
Wygląda na to, że spółkę czeka bardzo gorący czas.
Tak, przed nami intensywny, fascynujący czas i jestem przekonany, że zespół SEDIVIO jest na niego gotowy. Zachęcam do wizyty na naszej stronie internetowej i zapisu na alert inwestora, żeby nie przegapić żadnych informacji z naszej spółki.
Więcej informacji na www.inwestycja.sedivio.com/nadchodzi-nowe.
*Materiał powstał przy współpracy z Sedivio S.A.