Sytuacja jest krytyczna. W Polsce dochodzi do masowego wyłączania kluczowych elektrowni z braku węgla i z powodu awarii
Ostatnie i nadchodzące dni to nieplanowane wyłączenia bloków elektrowni: Połaniec, Opole, Kozienice, Turów. To największe jednostki energetyczne w kraju. Tymczasem krajowy system energetyczny znalazł się na granicy blackoutu.
System energetyczny na granicy krachu
4 lipca przed blackoutem, czyli wielkoobszarową awarią krajowego systemu energetycznego, obronił nas import energii. Operator, spółka PSE, nie dysponował nadwyżką mocy, co było niezwykle niebezpieczne. Zgodnie z danymi Towarowej Giełdy Energii w czerwcu br. nieplanowane ubytki mocy wyniosły około 10 tys. MW, a planowane 8 tys. Głównym powodem krytycznej sytuacji systemu energetycznego były remonty elektrowni oraz awarie.
Dziś sytuacja staje się jeszcze poważniejsza. Polskę nawiedzają upały, a część bloków węglowych przestaje pracować z powodu braku…węgla. Jednocześnie cała Europa pogłębia się w kryzysie energetycznym, co może utrudnić import, który zwykle ratował Polskę przed blackoutem.
System energetyczny na granicy krachu. Polsce grożą ograniczenia w dostępie do energii
Lawina nieplanowanych wyłączeń bloków energetycznych
Zgodnie z danymi Towarowej Giełdy Energii mamy obecnie do czynienia z prawdziwą lawiną nieplanowanych wyłączeń bloków energetycznych.
W ostatnich i nadchodzących dniach wyłączenia dotkną m.in. bloki elektrowni: Połaniec, Opole, Kozienice, Turów. To największe jednostki energetyczne w kraju.
Z tych samych danych wynika, że uruchomiono rezerwę w postaci bloku Elektrowni Dolna Odra.
Dane z TGE za 21 lipca:
Sytuacja jest poważna. Według operatora systemu, spółki PSE, system energetyczny bilansuje się ostatkiem sił dzięki niewielkiemu importowi.
Co z tego wynika?
Polski system energetyczny znajduje się na granicy blackoutu (wielkoobszarowej awarii systemu energetycznego). Prawdopodobnie nieplanowane wyłączenia bloków energetycznych wynikają z awarii oraz braku surowca. W Polsce brakuje węgla, w wyniku wprowadzonego w kwietniu embarga na paliwo z Rosji (zgodnie z danymi Izby Gospodarczej Sprzedawców Polskiego Węgla oraz Federacji Autoryzowanych Sprzedawców PGG chodzi o 20 proc. zapotrzebowania energetyki).
Dalszy rozwój wydarzeń będzie zależny od temperatur, zdolności importowych, dostępności energii na sąsiednich rynkach, które również pogrążają się w kryzysie oraz efektów interwencyjnego skupu węgla ogłoszonego przez premiera.