Przejdź do treści
Kategorie

Środki z KPO i sprzedaży CO2 kluczowe dla dalszego mrożenia cen energii. Polsce grozi 70 proc. podwyżka cen energii dla konsumentów

Udostępnij

Powoli kształtuje się konsensus według, którego środki na zamrożenie cen energii powinny pochodzić z KPO a być może także ze sprzedaży przez państwo uprawnień do emisji CO2. Szybkie działania są konieczne – polskim konsumentom grozi 70 proc. podwyżka cen energii.


Rosnące ceny energii

Od momentu wybuchu wojny na Ukrainie, która przełożyła się na ostry kryzys energetyczny w Europie, ceny energii elektrycznej zaczęły mocno rosnąć. Z tego powodu polski rząd zdecydował się na zamrożenie cen energii, aby chronić krajowych odbiorców. Nie bez znaczenia był tu także kontekst polityczny – zbliżających się wyborów parlamentarnych, które mamy już za sobą.

Zapraszamy do subskrybowania newslettera legislacyjnego https://alerty-legislacyjne.strefainwestorow.pl/

Od samego początku sposób i wysokość wprowadzonych środków pomocowych były przedmiotem kontrowersji. Ostatecznie do końca 2023 r. mrożeniem cen objęto gospodarstwa domowe oraz mikro, małe i średnie przedsiębiorstwa wraz z podmiotami samorządu terytorialnego. Dokładne oszacowanie kosztów mrożenia cen energii jest trudne, ale według Forum Energii wyniosło nieco mniej niż 70 mld zł.

Dziś toczy się dyskusja, czy kontynuować tę formę wsparcia, a coraz więcej ekspertów uważa, że należy do problemu podejść w inny sposób.

Alert legislacyjny: rząd podnosi wysokość opłaty kogeneracyjnej. Będzie skokowy wzrost cen energii?

Jakie wzrosty cen energii?

Zgodnie z wyliczeniami Forum Energii odmrożenie cen energii wiązałoby się dziś ze wzrostem rachunków rzędu 68 proc. Z kolei prezes URE, Rafał Gawin, w niedawnym wywiadzie dla Rzeczpospolitej pytany o to czy „ceny energii w przyszłym roku wzrosną o 60-70 proc." odpowiedział, że przy rynkowych założeniach "są to zwyżki prawdopodobne", ale tylko w przypadku całkowitego odmrożenia cen.

Ponieważ oprócz czynnika geopolitycznego, który wpłynął na ceny energii, równie istotny był kontekst polityczny (wyborczy), otwartym wydaje się pytanie, czy nowy rząd, który sformuje się do końca roku, utrzyma zamrożenie cen energii w mocy? Andrzej Domański, którego media namaściły w ostatnim czasie na główną „twarz” ekonomiczną Koalicji Obywatelskiej, stwierdził kilka dni temu: „będziemy dążyć do tego, by w 2024 r. ceny gazu i energii elektrycznej dla gospodarstw domowych i samorządów były zamrożone na poziomie zbliżonym do tego roku”. Szczegóły są jednak nieznane.

ceny energii

Forum Energii ma własne propozycje dot. cen energii

Wspomniane już Forum Energii postuluje własne rozwiązania problemu cen energii. Środki finansowe na ten cel miałyby pochodzić ze sprzedaży przez państwo uprawnień do emisji CO2 oraz z KPO (nowy rząd liczy na ich odblokowanie). Pomysły na poradzenie sobie ze skokową podwyżką cen energii to m.in. bon energetyczny (świadczenie pieniężne dla wszystkich gospodarstw domowych lub wybranych grup, ze wskazaniem na to drugie), wsparcie ze środków KPO na modernizację sieci dystrybucyjnych co dziś jest wąskim gardłem rozwoju OZE oraz kredyt zero proc. dla prosumentów.

KO chce nowych energetycznych spółek skarbu państwa na GPW. Dystrybucja zostanie wydzielona z energetyki?

Co z tego wynika?

W obliczu wyzwań związanych z rynkiem energetycznym w Polsce, kluczowe jest podjęcie skoordynowanych działań mających na celu zarządzanie cenami energii elektrycznej, zapewnienie stabilności rynku oraz promowanie zrównoważonych źródeł energii. Dziś wydaje się oczywiste, że jakaś forma wsparcia musi zostać utrzymana. Powoli kształtuje się konsensus według, którego środki na zamrożenie cen energii powinny pochodzić z KPO a być może także ze sprzedaży przez państwo uprawnień do emisji CO2 (rząd Mateusza Morawieckiego wydawał je niezgodnie z przeznaczeniem na kwestie niezwiązane z transformacją energetyczną).

Udostępnij