Alert legislacyjny: gminy, które nie zdążą z planami ogólnymi będą mogły prowadzić konieczne inwestycje
Rząd wpisał do wykazu prac legislacyjnych i programowych projekt ustawy nowelizującej ustawę o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. Wg projektu gminy będą mogły prowadzić inwestycje celu publicznego, gdy nie uchwalą do 30 czerwca 2026 r. planów ogólnych.
SUBSKRYBUJ NEWSLETTER LEGISLACYJNY
Obszar – proces budowlany i zagospodarowanie przestrzenne
Projekt ustawy zmieniającej ustawę o zmianie ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym oraz niektórych innych ustaw (druk UDER13) jest uszczegółowieniem uchwalonych już zmian do ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, które wprowadzają wymóg opracowania przez gminy planów ogólnych, co ma uprościć proces budowlany.
Ścieżka legislacyjna
25 kwietnia 2025 r. projekt ustawy został wpisany do wykazu prac legislacyjnych i programowych RM. Wg udostępnionych założeń projekt ma zostać przyjęty przez rząd w drugim kwartale tego roku.
Plany ogólne, inwestycje celu publicznego, ulga dla gmin
Wg projektu ustawy wydanie decyzji o ustaleniu lokalizacji inwestycji celu publicznego będzie możliwe również po utracie mocy studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy, a jeszcze przed wejściem w życie planów ogólnych gminy, które powinny wejść w życie 1 lipca 2026 r.
MRiT jako autor projektu nowelizację ustawy motywuje faktem, iż część samorządów jeszcze nie przystąpiła do sporządzania planów ogólnych, co powoduje konieczność zmiany przepisu uzależniającego możliwość wydania decyzji o ustaleniu lokalizacji inwestycji celu publicznego od wejścia w życie planu ogólnego gminy. Zdaniem MRiT taka zmiana pozwoli gminom na ciągłość realizacji niezbędnych inwestycji celu publicznego przy równoległym sporządzaniu planu ogólnego.
Projekt zawiera również przepisy uszczegóławiające, które przepisy będą stosowane do spraw wydania tych decyzji wszczętych od dnia wejścia w życie niniejszej ustawy i przed dniem wejścia w życie planu ogólnego gminy w danej gminie.
Przypomnijmy: nowelizacja ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym zakładała, że od 1 stycznia 2026 r. przestają obowiązywać studia uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego, a w ich miejsce wejdą plany ogólne. W związku z tym gminy były zobowiązane do ich uchwalenia do 1 stycznia 2026 r., gdyż bez nich nie będzie możliwe uchwalanie miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego oraz wydawanie warunków zabudowy i zagospodarowania terenu, które są kluczowe dla realizacji inwestycji budowlanych.
W międzyczasie jednak rząd zorientował się, że wiele gmin nie zdąży uchwalić planów ogólnych i dlatego przyjęto ustawę (druk UD198) mającą na celu przedłużenie terminu na uchwalenie planów ogólnych do 30 czerwca 2026 r. Ustawa ta została podpisana przez Prezydenta Andrzeja Dudę 16 kwietnia 2025 r.
Teraz rząd po raz kolejny się zreflektował i zamierza zezwolić gminom na prowadzenie inwestycji celu publicznego w sytuacji, gdy studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego utraci moc, a gmina nie będzie dysponowała uchwalonym planem ogólnym.
Co z tego wynika?
Na samym wstępie należy podkreślić, ze sama reforma planistyczna jest sensowna, gdyż ma ona na celu uproszczenie procesu inwestycyjnego. Plan ogólny ma być opracowaniem wyłącznie cyfrowym, obejmującym całą gminę i precyzyjnym na poziomie porównywalnym do planu zagospodarowania przestrzennego. W związku z tym budowa nieruchomości ma być prostsza i bardziej przejrzysta bez względu na to, czy w gminie uchwalono plan zagospodarowania przestrzennego.
Wiele do życzenia pozostawia jednak sposób wprowadzania tej reformy, gdyż jest to już druga (i zapewne nie ostatnia) jej nowelizacja. Naszym zdaniem wynika to z faktu, że polska administracja publiczna jest w wielu miejscach niewydolna, a samorządy mają za mało środków finansowych, aby w szybkim tempie opracować tak szczegółowy akt prawny jakim ma być plan ogólny.
W związku z tym do przewidzenia było, że realizacja reformy będzie problematyczna i będzie wymagała więcej czasu oraz środków, dlatego też można było od razu wyznaczyć bardziej realistyczny termin wejścia w życie planów ogólnych, aby inwestorzy mieli jaśniejszy obraz sytuacji przed rozpoczęciem procesu budowlanego.
Propozycja MRiT umożliwiająca gminom prowadzenie koniecznych inwestycji publicznych bez planów ogólnych i po wygaśnięciu studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego jest natomiast jak najbardziej zasadna. Naszym zdaniem taka ustawa ułatwi życie samorządom, które muszą kontynuować różnego rodzaju przedsięwzięcia infrastrukturalne oraz inwestorom w nie zaangażowanym, gdyż ewentualne zastoje mogłyby pociągnąć za sobą znaczące koszty nie tylko finansowe, ale także polityczne i społeczne.