Scope Fluidics chce rozszerzyć możliwości diagnostyczne PCR|ONE w kierunku wykrywania koronawirusa – Covid19
Polska spółka z NewConnect, Scope Fluidics poinformowała, że zamierza rozpocząć prace nad zwiększeniem możliwości diagnostycznych urządzenia PCR|ONE o wykrywanie koronawirusa.
PCR|ONE to system do szybkiej diagnostyki różnego rodzaju zakażeń na podstawie analizy DNA za pomocą metody PCR. Urządzenie jest elastyczne i do rozpoznawania kolejnych zakażeń konieczne jest skonstruowanie jedynie nowych paneli.
Samą technologię Scope Fluidics rozwija od ponad 7 lat i w dwóch niezależnych instytutach potwierdziła jej skuteczność. Do tej pory spółka koncentrowała się na analizie zakażeń m.in. gronkowcem i dysponuje przygotowanymi do tego panelami.
Zobacz także: Aktualna sytuacja projektów i perspektywy PCR|ONE w walce z koronawirusem - zapraszamy na czat z zarządem Scope Fluidics
W związku z rozwojem pandemii koronawirusa spółka zdecydowała się rozpocząć prace nad dostosowaniem urządzenia do szybkiej diagnostyki zakażeń koronawirusem Covid-19. Rozwiązanie polskiej spółki ma być możliwe do wykorzystania bezpośrednio w miejscu, gdzie znajduje się badany, ma dostarczać wyniku po 15 minutach i stanowi odpowiedź na rosnące ryzyko zakażeń nowym wirusem na świecie.
- PCR|ONE jest wręcz stworzony do takich zastosowań jak masowe badania np. na lotniskach. W ostatnich dwóch tygodniach odbyliśmy w USA kilkanaście spotkań z przedstawicielami dużych firm diagnostycznych, a także przedstawicielami zagranicznych funduszy specjalizujących się w inwestycjach w sektorze medtech. Wszyscy bez wyjątku dostrzegają ogromny potencjał połączonej szybkości i czułości testu PCR, jaki oferuje platforma PCR|ONE w walce z zagrożeniami takimi, jak koronawirus - mówi prof. Piotr Garstecki, prezes Scope Fluidics.
Zobacz także: "System PCR|ONE jest na ostatniej prostej. System Bacteromic rozwija się szybko" – relacja z czatu z zarządem Scope Fluidics
Testy na koronawirusa muszą być szybkie
Skuteczna walka z pandemią koronawirusa wymaga tego, aby analiza pobranych próbek była szybka i sprawna. Wielu specjalistów przewiduje bowiem, że pandemia koronawirusa najprawdopodobniej ustąpi wraz z ociepleniem, ale powróci na jesieni. Scope Fluidics chce być gotowy aby w takim wypadku móc odpowiedzieć na globalną potrzebę szybkiego diagnozowania nosicieli. Spółka zamierza, rozpocząć starania o ewentualne pozyskanie funduszy europejskich na przeprowadzenie walidacji i wprowadzenie testów 'lotniskowych' do produkcji skalowej.
- W związku z rozprzestrzeniającym się zagrożeniem koronawirusem zadecydowaliśmy o rozpoczęciu intensywnych prac nad opracowaniem panelu służącego do jego wykrywania. Mamy niezbędne środki finansowe by zrealizować fazę proof-of-concept. Jest to rozszerzenie biegnących już prac nad panelem wykrywającym zakażenia wirusowe – dodaje Garstecki.
PCR|ONE to urządzenie diagnostyczne typu Point-of-Care system czyli możliwe do wykorzystania bezpośrednio w przychodni, szpitalu a nawet na lotnisku. Analiza próbek jest przeprowadzana na miejscu i nie wymaga ich wysyłania do laboratoriów - system jest szybki, precyzyjny i elastyczny.
Zobacz także: Oto jak w starym powstaje nowe. Byliśmy w spółce, która w dawnej fabryce broni pracuje nad innowacyjnymi urządzeniami do diagnostyki medycznej
Kurs akcji Scope Fluidics
Kurs akcji Scope Fluidics w reakcji na opublikowane informacje mocno zyskuje na wartości. W trakcie sesji zyskiwał na wartości nawet 30%.
Scope Fluidics to warszawska spółka medtech, która pod koniec 2019 roku pozyskała około 14 mln zł na rozwój swoich dwóch systemów diagnostycznych PCR|ONE i Bacteromic. We wtorek 17 marca w trakcie czatu inwestorskiego na Strefie Inwestorów zarząd spółki odpowie na pytania odnośnie kolejnego obszaru rozwoju PCR|ONE.