Przejdź do treści

udostępnij:

Kategoria:

Dolar w przyszłym roku może tracić na wartości. Prognozy dla amerykańskiej waluty na 2020 rok

Udostępnij

W 2020 roku powinniśmy spodziewać się obniżki kursu USD/PLN do nawet 3,60 zł. Jeszcze w tym roku amerykańska waluta obroniła się przed przeceną, a notowania pary po raz pierwszy od 2 lat przebiły poziom 4 zł. Jednak to wybicie nie utrzymało się długo, a obecnie cena jednego dolara znajduje się na poziomie 3,83 zł.

Dolar wybronił się w 2019 roku przed przeceną, m.in. w wyniku większego spowolnienia w Europie oraz problemów z dostępnością amerykańskiej waluty na rynku spot – wskazuje Przemysław Kwiecień, główny ekonomista XTB.

- W przyszłym roku oczekujemy, że ten stan rzeczy się zmieni. Amerykańska gospodarka również dostała zadyszki, a problemy płynnościowe zostały zaadresowane operacjami repo. Ponadto, tendencje na rynku obligacji są niekorzystne dla dolara, który w historycznym kontekście pozostaje przewartościowany – komentuje Przemysław Kwiecień, główny ekonomista XTB.

Sprawdzamy jakie są prognozy dla amerykańskiej waluty na 2020 rok. Jaki wpływ na notowania dolara będą miały wybory prezydenckie w USA oraz wojna handlowa z Chinami?

Notowania USD/PLN

Dolar

Zobacz także: Dolar słabnie w oczach. Czy spowolnienie gospodarcze w USA jest coraz bliżej?

Osłabienie dolara w 2020 roku

Na tegoroczny kurs dolara miało wpływ kilka czynników:

  • obniżka stóp procentowych przez Fed po raz pierwszy od dekady,
  • zaostrzenie wojny handlowej na linii Waszyngton-Pekin,
  • słabe wyniki amerykańskiej gospodarki świadczące o spowolnieniu gospodarczym.

Pod koniec lipca Rezerwa Federalna USA po raz pierwszy od dekady zdecydowała się na obniżenie stóp procentowych o 0,25 pb. Takiej decyzji oczekiwał prezydent Trump, który wielokrotnie krytykował szefa Fedu, Jerome Powella na Twitterze. Obniżka stóp miała na celu pobudzenie krajowej gospodarki.

Lipcowa decyzja nie była jednorazowa, ponieważ Fed jeszcze dwukrotnie obniżył stopy procentowe. Obecnie znajdują się na poziomie 1,50-1,75%, a podczas grudniowego posiedzenia zdecydowano go utrzymać. Członkowie Fed przewidują pozostawienie stóp procentowych na niezmienionym poziomie w 2020 roku.

- Dla samego USD implikacje są mniej klarowne. W końcu prezydent Trump nie ustaje w krytyce Fed i wywiera presję na kontynuację obniżek stóp procentowych – wskazuje Konrad Białas, główny ekonomista TMS Brokers. - Asymetria ryzyka wobec Fed – czyli większa skłonność do obniżek stóp procentowych w sytuacji pogorszenia danych – będzie blokować aprecjację dolara. Przy dbaniu Białego Domu o ożywienie gospodarcze w USA, mniej niepewności o globalną wymianę handlową może dawać pretekst do poprawy apetytu na ryzyko. Uznawany za bezpieczną przystań dolar będzie musiał tracić na wartości - podkreśla.

Zobacz także: Fed obniża stopy procentowe w USA i powraca do gołębiej polityki

Wojna handlowa między USA a Chinami trwa już kilkanaście miesięcy. W mijającym roku kilkukrotnie następowało jej zaostrzenie poprzez zapowiedzi nakładania kolejnych ceł. Jednak w połowie grudnia nastąpiło złagodzenie wojny handlowej, i ani Pekin ani Waszyngton nie wprowadzą kolejnych ceł.

Donald Trump zapewnia, że podpisanie pierwszego etapu porozumienia nastąpi jak najszybciej. Później rozpoczną się kolejne fazy.

- Rok wyborczy w USA przede wszystkim oznacza, że urzędującemu prezydentowi będzie zależeć na pokazaniu sukcesów swojej polityki. Zatem jest mało prawdopodobne, aby był to czas na agresywną politykę handlową, a raczej na wszelkie decyzje, które są przyjazne dla wzrostów indeksów na Wall Street - podkreśla Konrad Białas - Dlatego zakładamy, że temat wojen handlowych zejdzie na dalszy plan, a przynajmniej można wykluczyć eskalację sporu z Chinami i podwyżki ceł, podczas gdy negocjacje dalszych porozumień zostaną przesunięte na czas po wyborach. Bazowym scenariuszem pozostaje reelekcja Trumpa, do czego rynki podchodzą neutralnie - dodaje.

Niedawno pisaliśmy również o kiepskim stanie amerykańskiej gospodarki. Według Jeffreya Gundlacha, prezesa DoubleLine Capital, nie jest z nią tak dobrze, jak mogłoby się na pierwszy rzut oka wydawać. Pomimo niskiego bezrobocia, wciąż niepokojące jest wysokie zadłużenie publiczne. Zdaniem amerykańskiego zarządzającego gospodarka USA przypomina Japonię z lat 80-tych XX wieku.

Zobacz także: Gospodarczo Stany Zjednoczone to Japonia z lat 80-tych. Kolejny kryzys finansowy zmiażdży ceny akcji w USA uważa znany amerykański zarządzający

Kampania wyborcza USA również wpłynie na USD

W przyszłym roku, na początku listopada odbędą się wybory prezydenckie w USA. Donald Trump walczy o reelekcję. Ostatnio do listy kandydatów dołączył Michael Bloomberg, który już wcześniej zapowiadał możliwość startu w wyborach. O nominację demokratów walczą m.in. Joe Biden, Bernie Sanders i Elizabeth Warren.

- W kampanii wyborczej dolar zapewne często będzie wskazywany przez prezydenta Trumpa jako winowajca niższego tempa wzrostu, ale nie sądzimy, aby czynnik polityczny miał odegrać to kluczową rolę. Na koniec 2020 roku widzimy kurs USDPLN w okolicach 3,60-3,65 – zapowiada Przemysław Kwiecień.

Podczas ostatniej debaty PAP Biznes „Strategie rynkowe TFI 2019”, Piotr Sałata z PEKAO TFI stwierdził, że największym zagrożeniem geopolitycznym są właśnie wybory prezydenckie w USA. Według niego niepewność na rynkach wynika z tego, że do tej pory nie przedstawiono kontrkandydata.

Zobacz także: Prognozy giełdowe na 2020 rok: jaki scenariusz dla rynku kreśli Goldman Sachs, Merrill Lynch, Morgan Stanley

Udostępnij