Inflacja CPI utrzymuje się powyżej 12%. GUS podaje oficjalne dane za kwiecień
Główny Urząd Statystyczny podał oficjalne dane inflacji za kwiecień. Wskaźnik CPI w minionym miesiącu wyniósł aż 12,4%.
Jeszcze na koniec kwietnia GUS podał szybki szacunek inflacji, zgodnie z którym miał on wynieść 12,3%. Jest to znaczny wzrost cen w porównaniu do 11% w marcu i szacunku ekonomistów, który był na poziomie 11,3-11,5%. Zapewne jeszcze wiele osób pamięta słowa prezesa Narodowego Banku Polskiego, że rosnąca inflacja w Polsce to jedynie przejściowe zjawisko. Skoro wzrost cen nie okazał się przejściowy, a trwały, to teraz wydźwięk jest następujący: „mamy wysoką inflację, ale jest to głównie efekt wojny u naszego sąsiada” – powiedział Adam Glapiński podczas konferencji w sprawie stóp procentowych.
Źródło: GUS
Efekt wojny w Ukrainie, o którym wspomina prezes Glapiński może być widoczny w kolejnych odczytach inflacji. Wraz ze wzrostem cen mamy spodziewać się następnych podwyżek stóp procentowych, a najbliższe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej zostało zaplanowane na środę 8 czerwca. Aktualnie stopa referencyjna jest na poziomie 5,25%, a ekonomiści zaczęli podwyższać swoje prognozy nawet do dwucyfrowego poziomu.
Zobacz także: Premier przedstawił szczegóły pomocy dla kredytobiorców ze zmienną stopą procentową
Rosnąca inflacja to nowe propozycje rządu
Według oficjalnych danych GUS-u, inflacja w kwietniu w Polsce wyniosła 12,4%. Już szacunek podany na koniec minionego miesiąca był najwyższym odczytem inflacyjnym od 1998 roku! Za wzrost cen odpowiadają głównie ceny żywności, a jeszcze przed przekroczeniem dwucyfrowego poziomu, polski rząd próbował wyhamować rosnącą inflację. W tym celu na początku 2022 roku wprowadzono tarcze antyinflacyjne, które w wyniku wybuchu wojny w Ukrainie przestały mieć większe znaczenie.
Pierwszy, dwucyfrowy poziom inflacji został odnotowany w tym roku w marcu i na razie widoczna jest tendencja wzrostowa. Próba wyhamowania wzrostu wskaźnika CPI odbywa się za pośrednictwem podwyżek stóp procentowych. Cykl ten trwa już od października 2021 roku i na razie końca nie widać, co zapowiadał ostatnio Adam Glapiński czy RPP w komunikacie po ostatnim posiedzeniu. Stopa referencyjna wynosi obecnie 5,25%.
Wyższe stopy procentowe to wyższe raty kredytu hipotecznego, a rośnie również stawka wyznaczająca oprocentowanie kredytów, czyli WIBOR. Tym oto sposobem rząd postanowił wprowadzić program pomocowy dla kredytobiorców. Oprócz zwiększenia finansowania Funduszu Wsparcia Kredytobiorców z 600 mln zł do 2 mld zł, zdecydowano o wprowadzeniu wakacji kredytowych na łącznie 8 miesięcy (4 w 2022 i 4 w 2023 roku). Ponadto, stawka WIBOR ma zostać zamieniona na POLONIA.
Jakby tych nowości było mało, to w środę premier Morawiecki zapowiedział wprowadzenie nowych obligacji detalicznych do oferty Skarbu Państwa. Mają to być roczne papiery dłużne ze zmiennym oprocentowaniem opartym o stopę referencyjną NBP. Ponadto, 2-letnie obligacje będą oferowane z dodatkową marżą ponad stopę referencyjną. Nowa oferta obligacji Skarbu Państwa pojawi się już w czerwcu.
Na koniec, jedynie na pocieszenie, wyższą inflacją mogą „pochwalić” się Czechy, gdyż tam wskaźnik CPI wyniósł 14,2%.
#Inflacja konsumencka (CPI) w kwietniu 2022: #Węgry : 9,5%* R/R (marzec: 8,5%) #Polska : 12,3%* (11,0%)#Czechy : 14,2% (12,7%)
— macroNEXT (@Macronextcom) May 10, 2022
* w Polsce i Węgrzech obowiązuje rządowe programy ograniczające inflację.
Kalendarz: https://t.co/tW90gjNZnO