Przejdź do treści

udostępnij:

Kategorie

RPP wstrzymuje podwyżki stóp procentowych, po raz pierwszy od roku

Udostępnij

Podczas dzisiejszego posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej (RPP) nie podniesiono stóp procentowych. Dokładnie rok temu rozpoczął się cykl zacieśniania polityki pieniężnej i możliwe, że dzisiaj został zakończony.

Dokładnie na początku października 2021 roku RPP podniosła po raz pierwszy stopy procentowe od 2012 roku. Podwyżka wyniosła wtedy 40 pb i ostatecznie stopa referencyjna wzrosła od tego czasu z poziomu 0,10% do 6,75% obecnie. Podczas dzisiejszego posiedzenia, członkowie RPP nie podnieśli stóp procentowych. Taka decyzja jest zaskakująca dla rynku, który spodziewał się podwyżki minimum o 25 pb.

„Rada ocenia, że dotychczasowe istotne zacieśnienie polityki pieniężnej NBP oraz spodziewane obniżenie się dynamiki aktywności gospodarczej, w tym na skutek szoków zewnętrznych, przyczynią się do ograniczenia dynamiki popytu w polskiej gospodarce, co będzie sprzyjać obniżaniu się inflacji w Polsce w kierunku celu inflacyjnego NBP. Jednocześnie ze względu na skalę i trwałość odziaływania obecnych szoków, które pozostają poza wpływem krajowej polityki pieniężnej, powrót inflacji w kierunku celu inflacyjnego NBP będzie następował stopniowo. Obniżaniu inflacji sprzyjałoby także umocnienie złotego, które w ocenie Rady byłoby spójne z fundamentami polskiej gospodarki” - czytamy w komunikacie RPP.

Więcej szczegółów na temat dzisiejszej decyzji i rosnącej inflacji w Polsce przedstawi prof. Adam Glapiński, prezes Narodowego Banku Polskiego, podczas jutrzejszej konferencji. Jeszcze w ubiegłym miesiącu podkreślał, że nie wyklucza dalszego wzrostu stóp procentowych, dlatego cykl nie został oficjalnie zakończony. Często, gdy jest mowa o stopach procentowych, przypominane są słowa prezesa NBP z lipca, kiedy na wakacjach w Sopocie zapewniał, że dojdzie do dwóch podwyżek po 25 pb. Pytanie czy słowo zostanie dotrzymane.

Aktualny poziom stóp procentowych kształtuje się następująco:

  • stopa referencyjna 6,75% w skali rocznej;
  • stopa lombardowa 7,25% w skali rocznej;
  • stopa depozytowa 6,25% w skali rocznej;
  • stopa redyskontowa weksli 6,80% w skali rocznej;
  • stopa dyskontowa weksli 6,85% w skali rocznej.

Zobacz także: Inflacja we wrześniu 2022 przekroczyła już 17%. GUS podaje szacunkowe dane

Bez podwyżki stóp procentowych

Od roku trwał cykl podwyżek stóp procentowych, zapoczątkowany właśnie w październiku 2021 roku. Główna stopa procentowa wzrosła z poziomu 0,10% do 6,75% obecnie. Nasuwa się pytanie, kiedy zostanie zakończony ten cykl, czy dzisiejsza decyzja oznacza właśnie koniec. Prezes NBP, Adam Glapiński, podczas ostatniej konferencji wstrzymał się od takich obietnic. Przykładowo, na Węgrzech właśnie zakończono cykl podwyżką na poziomie 125 pb.

Rynek, podczas dzisiejszego posiedzenia, spodziewał się podwyżki stóp procentowych o 25 pb. Choć jeszcze wczoraj wskazywaliśmy, że pojawiały się głosy o wyższej podwyżce na poziomie 50 pb, ze względu na wysoki odczyt inflacji we wrześniu. Wskaźnik CPI w minionym miesiącu znalazł się na najwyższym poziomie od lat 90. i możliwe, że będzie jeszcze wyższy na początku 2023 roku, ze względu na wzrost cen energii.

„Aby skrócić okres bardzo wysokiej inflacji stopy procentowe musiałyby w tym cyklu wzrosnąć zapewne wyraźnie powyżej 7 proc. Biorąc pod uwagę, że stopy rosną również w Stanach Zjednoczonych i mogą tam sięgnąć nawet ok. 5 proc., próby szybkiego zakończenia cyklu w Polsce wydają się ryzykowne. Z punktu widzenia stabilności złotego (i inflacji) z zakończeniem cyklu warto poczekać do momentu, gdy na podobny krok zdecyduje się EBC i Fed” – ocenili ekonomiści Citi Handlowego.

Oczywiście ewentualne zakończenie cyklu podwyżek nie świadczy od razu o obniżaniu stóp procentowych. Rozpoczęcie obniżek jest prognozowane najwcześniej na koniec 2023 roku, jednak wszystko będzie zależne od aktualnej sytuacji gospodarczej.

Wyhamowanie na rynku kredytów

Rosnące stopy procentowe stanowią problem dla kredytobiorców. Ich raty kredytu zdecydowanie wzrosły w ciągu 12 miesięcy, dlatego rząd zdecydował się wprowadzić wakacje kredytowe. Zwalniają one kredytobiorców ze spłaty łącznie 8 rat w 2022 i 2023 roku. Najnowsze dane z Biura Informacji Kredytowej nie pozostawiają złudzeń, że Polacy nie chcą składać wniosków o kredyt mieszkaniowy. W ubiegłym miesiącu o kredyt wnioskowało zaledwie 13,5 tys. osób w porównaniu do blisko 42 tys. w analogicznym okresie 2021 roku.

Tak niski wynik zapytań o kredyty mieszkaniowe jest m.in. wynikiem utrzymujących się wysokich stóp procentowych. Ograniczają one również zdolność kredytową, dlatego coraz mniej Polaków kwalifikuje się o pożyczkę. „Światłem w tunelu” mogą być prognozy, które wskazują, że stopa referencyjna zatrzyma się na poziomie 7,00%.

kredyty BIK wrzesień

Źródło: BIK

Zobacz także: Wrzesień był kolejnym z rzędu miesiącem spadku wartości wniosków o kredyty mieszkaniowe, ale są też dobre wiadomości

Udostępnij

Tagi