Stopy procentowe bez zmian. RPP wstrzymuje cykl podwyżek stóp procentowych
Podczas dzisiejszego posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej stopy procentowe pozostawiono bez zmian. Na decyzję miała wpływ najnowsza projekcja inflacji, przygotowana przez Narodowy Bank Polski.
Listopadowe posiedzenie RPP było sporą niewiadomą, dla dalszego kształtu stóp procentowych. Ekonomiści mieli rozbieżne opinie na temat tego, jaką decyzję podejmą członkowie Rady. Jedni uważali, że cykl podwyżek może zostać wygaszony na dzisiejszym posiedzeniu. Inni natomiast twierdzili, że RPP zdecyduje się na niewielkie podniesienie stóp procentowych w wysokości 25 pb. Tym razem szacunkowy odczyt inflacji nie był głównym czynnikiem, którym kierowali się członkowie. Kluczowa była najnowsza projekcja inflacji.
Aktualny poziom stóp procentowych kształtuje się następująco:
- stopa referencyjna 6,75% w skali rocznej;
- stopa lombardowa 7,25% w skali rocznej;
- stopa depozytowa 6,25% w skali rocznej;
- stopa redyskontowa weksli 6,80% w skali rocznej;
- stopa dyskontowa weksli 6,85% w skali rocznej.
Więcej na temat dzisiejszej decyzji wytłumaczy na pewno prezes NBP, Adam Glapiński podczas konferencji prasowej. Warto przypomnieć, że od 2023 roku planowane jest przywrócenie dwudniowych posiedzeń RPP, jak to miało miejsce przed pandemią.
#RPP jednak nie zmieniła stóp. Kluczowe czy jutro prezes #NBP zakończy cykl. Węgry takie deklaracje dużo kosztowały. Dzisiaj PLN i obligacje odrabiają straty, bo rynek widzi "reset" ws KPO. Na dłuższą metę odbudowa zaufania wymaga twardej walki z CPI, ostrożnej polityki fiskalnej
— ING Economics Poland (@ING_EconomicsPL) November 9, 2022
Zobacz także: WIBOR rośnie, ale podwyżka stóp procentowych nie jest pewna. Prognozy przed posiedzeniem RPP
Co dalej ze stopami procentowymi?
Jak już wspomnieliśmy na wstępie, dzisiejsza decyzja pozostawieniu stóp procentowych bez zmian nie była wcale „pewnikiem”. Zdania na ten temat były rozbieżne, chociażby ekonomiści mBanku uważali, że niewielka podwyżka nie wpłynie już mocno na wciąż rosnącą inflację. Według szacunkowych danych, wskaźnik CPI w październiku wyniósł już 17,9%, a szczyt spodziewany jest na początku 2023 roku.
Zdaniem Marty Kightley, wiceprezes NBP, stopy procentowe w Polsce są już zdecydowanie na wysokim poziomie. „Największe banki centralne uprawiają teraz retorykę pt.: zobaczymy, jakie będą dane i to na ich podstawie będziemy podejmować dalsze decyzje. A dane nad Wisłą są takie, że domyka nam się luka popytowa tzn., że popyt zwalnia i będzie nadal zwalniał, a przedsiębiorstwom będzie coraz trudniej przerzucać koszty na ceny. Co więcej, stopy procentowe oddziałują na naszą gospodarkę z opóźnieniem od czterech do siedmiu kwartałów. Podsumowując, wydaje się więc, że obecny poziom stóp jest już wysoki” - powiedziała wiceprezes dla portalu money.pl.
Aktualny poziom stóp procentowych to głównie bolączka dla kredytobiorców. Główna stopa znajduje się na poziomie 6,75%. Osoby, które posiadają kredyt w polskiej walucie od kilku miesięcy mogli korzystać z wakacji kredytowych, jednak „sielanka” dobiega końca, a w 2023 roku z płatności rat będzie można zrezygnować jedynie na 4 miesiące. Dodatkowo, obecny poziom stawki WIBOR również nie sprzyja kredytobiorcom, o czym pisaliśmy na początku tygodnia.
Ewentualne obniżki poziomu stóp procentowych mogą rozpocząć się na koniec 2023 roku. Tak przynajmniej zapowiadał prezes NBP, Adam Glapiński. Więcej na temat planów dotyczących polityki pieniężnej zostanie przedstawionych na comiesięcznej konferencji prasowej. Tymczasem, nasi sąsiedzi już zdecydowali się na zakończenie cyklu podwyżek stóp. Aktualnie można spodziewać się kolejnych ruchów w górę ze strony FEDu (Rezerwy Federalnej USA) oraz Europejskiego Banku Centralnego.
Czesi twardo. Stopy procentowe drugi raz bez zmian na 7%. I tak już pewnie zostanie w tym cyklu. pic.twitter.com/FjZcEDYPjK
— mBank Research (@mbank_research) November 3, 2022