Przejdź do treści

udostępnij:

Opozycja chce znieść zakaz handlu w niedziele. To może znowu wpłynąć na wiele spółek na GPW

Udostępnij

Opozycja chce powrotu handlowych niedziel. Temat niedzielnego zakazu handlu wywołuje emocje od 2018 r. Jego wprowadzenie wpłynęło swojego czasu na wyceny spółek z sektora handlowego.  Co ciekawe, Polacy w zdecydowanej większości chcą powrotu otwartych sklepów w niedzielę i ewentualna zmiana w tym zakresie może ponownie wpłynąć na notowania spółek z polskiej giełdy.

Spółek z GPW, na które znacząco może wpłynąć przywrócenie handlu w niedzielę jest sporo. Rozpoczynając od oczywistych typów jak Dino, Eurocash, przez mniej oczywiste, jak LPP i CCC, po Allegro, a nawet grupę Orlen. Taka zmiana będzie miała wpływ zarówno na stronę przychodową jak i kosztową wielu sektorów oraz branż. Oprócz odstąpienia od wakacji kredytowych i zmian na kluczowych stanowiskach w spółkach Skarbu Państwa jest to czynnik, który uważnie powinni śledzić inwestorzy.

Opozycja chce znieść zakaz handlu w niedziele

Za nami wybory do Sejmu i Senatu, zgodnie z którymi opozycja składająca się z Koalicji Obywatelskiej, Trzeciej Drogi i Nowej Lewicy otrzymała większość mandatów. Jedną z obietnic wspomnianej koalicji jest wskrzeszenie handlu w niedziele. Co ciekawe, zgodnie z danymi rzeczpospolitej, większość z nas jest za taką zmianą.
 

handel w niedziele sondaż rp

Źródło: Rzeczpospolita.pl

Zobacz także: Pomysły opozycji na rynek nieruchomości. Oto czego będą mogli oczekiwać kupujący i wynajmujący od nowego rządu

Opozycja za zniesieniem zakazu handlu

Jednym z postulatów Platformy Obywatelskiej, wyróżnionym w programie „Sto konkretów na pierwsze 100 dni rządów!” jest właśnie zniesienie zakazu handlu w niedziele.
 

KO 100 konkretów

Źródło: 100konkretow.pl
 

Trzecia droga, a konkretnie Szymon Hołownia informował z kolei o powrocie dwóch niedzieli handlowych w miesiącu.
 


Za przywróceniem handlu w niedziele opowiada się od dawna Polska Rada Centrów Handlowych (PRCH), która zauważa, że takich ruch przełożyłby się na wzrost zatrudnienia oraz obrotów w handlu.

„Dziś istniejąca infrastruktura centrów handlowych, którą trzeba ogrzewać, ochraniać i sprzątać nie jest wykorzystywana w niedziele. To nie tylko generuje koszty dla najemców i właścicieli obiektów, lecz także realne straty dla gospodarki” – tłumaczy Krzysztof Poznański, dyrektor zarządzający PRCH. I dodaje: „Tymczasem powrót do możliwości handlu w niedziele pozwoliłby na wzrost zatrudnienia, zwiększył obroty handlu o około 4 proc. i przyniósł państwu dodatkowe wpływy podatkowe. Dla klientów otwarte sklepy oznaczałyby większą swobodę i komfort robienia zakupów. Obecnie zdecydowana większość krajów członkowskich Unii Europejskiej nie stosuje żadnych ograniczeń handlu w niedziele”.

Warto w tym miejscu przypomnieć, że od marca 2018 r. w Polsce zaczął obowiązywać zakaz handlu w każdą pierwszą i ostatnią niedzielę miesiąca, który z czasem zaczęto rozszerzać. Ustawa zawierała ponad 30 wyjątków, które wskazywały miejsca i przypadki, gdzie niedzielny handel jest dozwolony.

Według danych Dun&Bradstreet Poland, w ciągu ostatnich 5 lat rynek sprzedaży detalicznej zmniejszył się o około 3 tys. lokalizacji, a 4,5 tys. sklepów zawiesiło całkowicie działalność stacjonarną.

Zobacz także: Napływ środków z KPO, bezpośrednie inwestycje zagraniczne, umocnienie złotego. Oto co może przynieść zdaniem ekonomistów zmiana władzy w Polsce

Udostępnij