Przejdź do treści

udostępnij:

Kategorie

Zachowanie wskaźników WIBOR wysyła jasny sygnał. Na zmiany stóp procentowych poczekamy

Udostępnij

Kursy trzech najważniejszych wskaźników WIBOR znalazły się na jednym poziomie. Wiborowa stabilizacja oznacza, że na podwyżki lub obniżki stóp procentowych trochę poczekamy.

Zainteresowani z pewnością już zwrócili uwagę, że kursy podstawowych indeksów WIBOR znalazły się na jednym poziomie. Stabilne i stosunkowo niskie (5,86%) to jasny znak dla rynku, ruchów w obszarze stóp procentowych chwilowo nie będzie.

Zobacz także: „W imieniu pracowników NBP i jako prezes NBP podkreślam, że będę współpracować z nowym rządem” – mówi Adam Glapiński na konferencji

Równe WIBOR-y

Od kilku dni obserwujemy ciekawe zjawisko, trzy podstawowe indeksy WIBOR – 3M, 6M i 1Y znalazły się na jednym poziomie 5,86%. Jest to też wartość bliska aktualnej stopy referencyjnej NBP. Te wyprzedzające zazwyczaj decyzje RPP wskaźniki sugerują, że stopy procentowe najprawdopodobniej nie zmienią swojej wartości. 

Zachowanie, tak ważnych dla wszystkich wskaźników, szczególnie w kontekście kredytów, wskazuje na stabilizacje w temacie stóp procentowych. Co ciekawe, podobny efekt mogliśmy obserwować w I kw. 2021 r.
 

WIBOR vs NBP 2

Zobacz także: Lutowe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej bez zaskoczeń, stopy procentowe pozostały na dotychczasowym poziomie

Rynkowe przewidywania też wskazują na stabilizację

Stop referencyjna banku centralnego od października jest na poziomie 5,75%. Oznacza to, że jest poniżej wszystkich trzech indeksów WIBOR, które wynoszą 5,86%. To jasny znak, że chwilowo nie ma miejsca na ruchy w obszarze stóp procentowych.

Takie same glosy słychać z rynku, który nie uważa, że RPP w najbliższym czasie dokona zmian stóp procentowych. Ekonomista banku Pekao uważa, że do obniżek dojdzie, kiedy inflacja w Polsce na stałe się obniży.

„[…] funkcja reakcji Rady po wyborach się zmieniła, teraz RPP gra 'safe ball'. Analizując wszystkie zmienne, również te związane ze zmianą władzy i polityki fiskalnej, zakładamy, że Rada będzie teraz dużo bardziej ostrożna i będzie obniżała stopy procentowe wtedy, kiedy inflacja będzie trwale obniżała się, a wiemy – i sama RPP to komunikowała – że zejście inflacji na początku roku będzie chwilowe” – powiedział główny ekonomista banku Pekao, Ernest Pytlarczyk.

Przypomnijmy, że według wstępnego odczytu GUS inflacja w styczniu wyniosła 3,9%. Jednak jest to chwilowy spadek, zdaniem zarówno NBP, jak i również innych ekonomistów w II połowie roku CPI w Polsce wzrośnie. Więcej na ten temat mówił prezes Adam Glapiński podczas lutowej konferencji NBP.

Na oddalające perspektywy obniżek uwagę zwracają ekonomiści ING.

Również przedstawiciele mBanku wskazują na wspomniany już scenariusz, cytując prezesa Glapińskiego.

W komunikacie Centrum Analiz PKO BP czytamy, że „Zaostrzona retoryka Rady wskazuje jednak, że równie prawdopodobny staje się scenariusz braku zmian stóp NBP w tym roku.”

Z kolei Polski Instytut Ekonomiczny wskazuje, że światowe zmiany w poziomie stóp procentowych wpłyną na ruchy Rady Polityki Pieniężnej. Według PIE do końca roku główna stopa wyniesie około 5-5,25%.

Można więc zakładać, że obecny poziom stóp zostanie z nami do 2025 roku, a z pewnością do końca br. Na wiele pytań odpowie wyczekiwana projekcja NBP, która zostanie opublikowana w marcu.

Zobacz także: GUS podał wstępne dane o inflacji za styczeń 2024 roku. Cel inflacyjny jest już blisko

Udostępnij