„Giełda i Psychologia” - Piotr Zielonka

Książka Piotra Zielonki pokazuje, że nie tylko amerykanie potrafią wnieść coś wartościowego do tematyki inwestowania. Po raz pierwszy autora książki miałem okazję poznać na konferencji Wall Street, w 2012 roku. Wysłuchałem wtedy jego wykładu pod tytułem: "Dr Jekyll i Mr. Hyde na giełdzie", który zrobił na mnie duże wrażenie. Nie wiedziałem jednak, że napisał on książkę i dlatego też sięgnąłem po nią dopiero teraz. Sama publikacja, podobnie jak wykład, zaskoczyła mnie pozytywnie. Pomimo charakteru naukowego, została ona napisana przystępnym językiem. W kilku miejscach pojawiają się wzory matematyczne, ale ich analiza nie jest konieczna do tego, aby zrozumieć poruszone zagadnienia. Niby tematem jest psychologia inwestowania, a autor zgrabnie przechodzi przez wszystkie najważniejsze zagadnienia związane z inwestowaniem. Omawia analizę fundamentalną, techniczną oraz teorię portfelową. Wszystko wzbogacone interesującymi ciekawostkami i historiami. Jedna z nich opowiada o tym, że kiedy Warren Buffett pochwalił się tym, że nosi garnitury jednego z chińskich producentów, akcje spółki zyskały na wartości 100% w dwa dni. Warto jednak zaznaczyć jedną kwestię. Na pewno „Giełda i Psychologia” nie jest dla osób, które poszukują łatwych i gotowych rozwiązań. Autor na 200 stronach rozprawia się z wieloma mitami o inwestowaniu. Pokazuje, że niektóre z popularnych metod analizowania rynku, nie mają żadnego odzwierciedlenia w wynikach. Niektóre natomiast są tak skomplikowane, że pod względem naukowym, ich weryfikacja nie jest możliwa.

Dlaczego warto przeczytać tę książkę?

Największą wartością książki są przekonujące argumenty, które rozprawiają się z mitem rynku efektywnego. Tym samym autor pokazuje, że nauka potwierdza to, że istnieje możliwość konsekwentnego zarabiania na giełdzie. Co więcej, autor podaje 11 argumentów, które udowadniają, że inwestowanie zasadniczo różni się od hazardu i aby osiągnąć sukces nie trzeba być zdanym na szczęście. Najbardziej praktyczny charakter ma rozdział o odstępstwach od efektywności rynku, czyli tak zwanych anomaliach. W sumie wymienione zostało siedem anomalii. Ciekawostką jest to, że jedną z nich jest dobrze nam znana w Strefie Inwestorów siła relatywna. W części na temat psychologii autor przytacza wiele badań, które sam przeprowadził. Pokazuje różne pułapki na jakie są narażeni inwestorzy. Krótko mówiąc, daleko nam do zachowań racjonalnych i dlatego okazje inwestycyjne będą się pojawiać. Książka jest bardzo inspirująca i powinien ją przeczytać każdy inwestor. Na jej łamach omawiane są różne artykuły naukowe, które mogą posłużyć jako drogowskaz w poszukiwaniu własnych metod inwestowania. Ponadto pokazuje na czym powinniśmy pracować sami, aby osiągnąć coraz lepsze rezultaty.