Przejdź do treści

udostępnij:

Kategorie

Branża gier wideo od narodzin do dziś. Premiera książki „GameOverDrive” coraz bliżej

Udostępnij

Dziś polski gamedev znany jest na świecie z wielu popularnych tytułów oraz tego, że rodzimi specjaliści potrafią tworzyć produkcje wysokiej jakości. O tym, jak doszliśmy do aktualnego poziomu, historiach tworzenia największych produkcji przeplatanych finansowymi niuansami, opowiadać będzie książka „GameoOverDrive” Pawła Olszewskiego.

Autor dzięki doświadczeniu dziennikarza branżowego, a później pracownika studiów, zamierza pokazać polski gamedev z szerokiej perspektywy zarówno pasjonata gier, jak i osoby mającej realny wpływ na rynek. „GameOverDrive” zaoferować ma również ciekawe historie dla giełdowych inwestorów.

Zobacz także: Cena akcji PlayWay dynamicznie rośnie po udanej premierze Crime Scene Cleanera

Nie tylko gamedev

„Opowiadane w książce historie sięgają czasów, gdy słowo „giełda” przywodziło na myśl adres z ul. Grzybowskiej, a nie ul. Książęcej. Po latach to się oczywiście zmieniło i dziś skojarzenia kierują się ku GPW. „GameOverDrive” siłą rzeczy porusza temat największych tego typu branżowych podmiotów, ale równie wiele miejsca poświęcam dużym spółkom w ich jeszcze przedgiełdowych czasach czy firmom, które IPO nigdy nawet nie zapowiadały. Inna sprawa, że polski gaming to nie tylko gamedev. Myślę, że kilka rzadko poruszanych biznesowych lokalnych wątków o globalnym zasięgu zainteresuje czytelników” mówi nam Paweł Olszewski, autor „GameOverDrive”.

Nowa pozycja ujawni m.in. historie dotyczące tworzenia największych polskich gier jak Wiedźmin czy Dying Light. Autor zdecydował się wątki interesujące przede wszystkim graczy zestawiać z giełdowymi raportami.

„GameOverDrive” przeplata informacje finansowe, czy ogólnie giełdowe, z historiami z gamedevowego „frontu”. Piszę między innymi o tym, jak powstawał nie tylko pierwszy Wiedźmin (a właściwie to trzy różne jego iteracje w dwóch firmach), a także szereg jeszcze starszych polskich gier czy całkiem nowych produkcji, choćby nawet Dying Light 2 i skomplikowanej relacji Techlandu z amerykańskim reżyserem gry, który finalnie rozstał się z firmą jeszcze przed premierą” dodaje Olszewski.

Zobacz także: Gaming Factory spodziewało się lepszych wyników prologu Japanese Drift Mastera. Mimo to prognozy sprzedaży są podtrzymane

Usystematyzowana wiedza

W Polsce działa około 500 spółek związanych z tworzeniem i wydawaniem gier – wynika z ubiegłorocznego raportu Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości. Jednocześnie około 100 podmiotów z branży notowanych jest na GPW. Z tego powodu w ostatnich latach pojawiło się wiele informacji na temat studiów i gier wymagających uporządkowania.

„Wywiady medialne, raporty ESPI, kanały społecznościowe twórców gier - internet jest wypełniony rozproszoną wiedzą, którą należy „tylko” odpowiednio poukładać, nadając jej kontekst i co za tym idzie, głębszy sens. W książce znajdują się moje spostrzeżenia, mam to szczęście, że po latach spędzonych w mediach jako gamingowy dziennikarz pracowałem następnie przy szeregu gier, co pozwoliło mi zderzyć moje wyobrażenia o gamedevie z byciem wewnątrz spółek, zarówno publicznych, jak i nienotowanych na żadnej giełdzie. Jest to dosyć unikalne doświadczenie, które pozwala nawet na wydawały by się nieźle już opisane wydarzenia spojrzeć z zupełnie innej perspektywy” podsumowuje Olszewski.

Patronem medialnym książki jest Strefa Inwestorów. Po więcej szczegółów zapraszamy na stronę: www.gameoverdrive.pl.

Zobacz także: Silk Road Games, po przejęciu Big Cheese Studio nie wyklucza kolejnych inwestycji

Udostępnij