Brand24 wraca do przychodów sprzed czasowej blokady przez Facebooka i Instagram. Analityk DM BOŚ Sobiesław Pająk w ramach Giełdowego Programu Wsparcia Pokrycia Analitycznego GPW 3.0 opublikował komentarz do danych operacyjnych za IV kwartał 2021 roku podtrzymując wycenę spółki na poziomie 31,3 PLN jednak nie wystawiając rekomendacji.
Brand24 wraca do przychodów sprzed blokady Facebooka
Miesięczne powtarzalne przychody z abonamentów wyniosła 1,373 mln PLN co oznacza wzrost o 236 tys. PLN, czyli 21% w ujęciu r/r oraz 6% w ujęciu k/k. To powrót po dwóch latach do poziomu sprzed czasowej blokady przez Facebook i Instagram. Na koniec IV kwartału 2021 roku spółka poinformowała o 3905 klientach, co oznacza wzrost w kwartale o 83 klientów w porównaniu z pozyskaniem 260 klientów w IV kwartale 2020 roku. Ilość miesięcy przez jaką statystyczny aktywny użytkownik pozostawał klientem spółki pozostawała w IV kwartale 2021 roku na historycznie wysokim poziomie. Natomiast zmniejszyła się konwersja klientów z „triali” na stały abonament, ale tylko w ujęciu r/r. Klientami spółki są m.in takie marki jak IKEA, H&M.
Dane pochodzą z raportu DM BOŚ zleconego przez Giełdowy Program Wsparcia Pokrycia Analitycznego GPW 3.0
Analityk w swojej notatce wskazuje, że czynniki, które wpłynęły na kształtowanie się powyższych wskaźników to zmiana cennika dla nowych klientów i wprowadzenie nowej oferty co według spółki przekłada się na wyższą sprzedaż takich abonamentów i poprawia retencję klientów; rabaty dla obecnych klientów oraz coroczna promocja Black Friday.
Dane pochodzą z raportu DM BOŚ zleconego przez Giełdowy Program Wsparcia Pokrycia Analitycznego GPW 3.0
Zobacz także: DataWalk celuje w 100% wzrost przychodów. DM BOŚ podtrzymuje rekomendację kupna dla akcji spółki
Brand24 wychodzi ostatecznie z kryzysu
Produktem brand24 to autorskie narzędzie do monitoringu treści na temat marki w internecie. Narzędzie jest sprzedawane w modelu SaaS i spółka ma dominującą pozycję na polskim rynku, ale według danych ponad połowa klientów jest zza granicy. W 2019 roku Facebook zablokował spółkę co fatalnie wpłynęło na notowania akcji, które runęły z poziomu 45 PLN poniżej 17 PLN. Wszystko w wyniku artykułu Business Insidera w którym opisano, że brand24 pobiera z Instagrama więcej danych niż przewiduje regulamin, a sama spółka Michała Sadowskiego została postawiona obok Cambridge Analytica. Prezes Brand24 potwierdził w artykule, że firma wykorzystywała do zbierania danych roboty indeksujące. „Mimo to prezentujemy jedynie dostępne publicznie dane. W przypadku Instagrama oferujemy szukanie treści po hashtagach, ale nie przekazujemy informacji o autorach. Nie oferujemy ani danych geolokalizacyjnych, ani Insta Stories, ani opisów użytkowników, ani oczywiście danych z prywatnych profili" - dodał Sadowski. Sytuację prezes spółki tłumaczył w specjalnym wideo.
Po sześciu miesiącach blokady, Brand24 i FB podpisał porozumienie na mocy, którego spółka wraca na platformy Facebook oraz Instagram z dostępem do API, kont reklamowych, profilów.
Zobacz także: Analitycy DM Trigon podtrzymują rekomendację zakupu akcji Artifex Mundi. Widzą potencjał nawet 100% wzrostu
* Partnerem działu Rekomendacje w serwisie StrefaInwestorow.pl jest Giełda Papierów Wartościowych, która prowadzi Giełdowy Program Wsparcia Pokrycia Analitycznego 3.0