Goldman Sachs: po pandemii nadejdzie czas inwestowania w wartość, ale spółek technologicznych
Obrazek użytkownika Piotr Rosik
17 cze 2020, 06:45

Goldman Sachs uważa, że po pandemii nastanie era inwestowania w wartość, ale spółek technologicznych

W postpandemicznym świecie pojawią się tabuny firm oferujących nowatorskie rozwiązania, a na ich akcjach będzie można świetnie zarobić – twierdzą analitycy Goldman Sachs.

Strategie inwestycyjne, które wczoraj działały, po pandemii będą działać tylko od czasu do czasu, tak jak popsuty zegar, który raz na 24 godziny wskazuje właściwą godzinę – ostrzegają analitycy Goldman Sachs w raporcie „THE GREAT RESET. A Framework for Investing After COVID-19” („Wielki reset. Plan inwestycyjny na postpandemiczne czasy”).

Dzisiejsze trendy już jutro mogą się okazać nieaktualne

Pandemia COVID-19 to było wydarzenie zmieniające reguły gry na rynkach – twierdzą Steve Strongin i Deborah Mirabal, analitycy Goldman Sachs we wspomnianym raporcie. „Pandemia burzy stary ład i niszczy przestarzałe biznesy. Na tych gruzach wyrosną nowe wielkie przedsiębiorstwa funkcjonujące w nowatorskich modelach biznesowych. Prowadzenie biznesu i inwestowanie na rynku akcji będzie w najbliższej przyszłości wymagało zrozumienia zachodzących zmian, wywołanych pandemią” – uważają Strongin i Mirabal.

Według analityków Goldman Sachs, szczególnie trudne zadanie czeka inwestorów, bo trendy, które wydawały się nienaruszalne zapewne dobiegną końca. „Dzisiejsze trendy już jutro mogą się okazać nieaktualne. Inwestorzy muszą zrozumieć, jakie siły zostały uruchomione i w jaki sposób zmieniają strukturę biznesu oraz jak modyfikują zasady rynkowe” – podkreślili Strongin i Mirabal.

Zdaniem autorów raportu „THE GREAT RESET”, pandemia zmusiła kapitał do szukania nowych kryjówek. „Strategie inwestycyjne, które wczoraj działały, jutro będą działać tylko od czasu do czasu, tak jak popsuty zegar, który raz na 24 godziny wskazuje dobrą godzinę. Inwestorzy będą teraz brali na celownik spółki działające według modeli biznesowych, które mogą się sprawdzać w nowej rzeczywistości postpandemicznej. Oni już rozumieją, że nie da się wskrzesić starej przedpandemicznej gospodarki. Już rozumieją, że przedsiębiorstwa, które nie będą umiały wykorzystać publicznej pomocy do przekształcenia się – upadną” – napisali analitycy Goldman Sachs.

Zobacz także: Jim Simons, a właściwie jego fundusz, zaliczy fatalne półrocze. Zmiana strategii inwestowania ewidentnie mu nie posłużyła

Dokąd popłynie kapitał po pandemii?

Zdaniem autorów raportu „THE GREAT RESET”, inwestowanie w świecie postpandemicznym będzie miało z grubsza 3 fazy: fazę konserwacyjną, konsolidacyjną oraz innowacyjną.

W fazie konserwacyjnej – w którą być może wchodzimy, lub już w niej jesteśmy – inwestorzy powinni skupiać się na ochronie tego, co mają. Na rynku będzie bowiem dużo niepewności, dużo zmian. Celem w tej fazie powinno być zgromadzenie jak największej ilości kapitału na przyszłe inwestycje. Oczywiście, inwestorzy nie mogą w tej fazie pozostać zbyt długo, bo przegapią okazje inwestycyjne.

Faza konsolidacyjna – w jej trakcie będzie widać, które przedsiębiorstwa poradziły sobie z przejściem przez pandemię i dostosowały się do nowej rzeczywistości. Konsumenci będą korzystali z prostych rozwiązań, które działają i są niezawodne. W tej fazie kapitał popłynie właśnie do spółek, które okazały się mocne i mogą się pochwalić niesłabnącym popytem na swoje produkty i usługi.

Trzecia faza to faza innowacyjna. Zacznie się ona od wyklarowania się nowych potrzeb i trendów konsumenckich, które będą wynikały z nowej struktury postpandemicznego świata. Nowe rozwiązania technologiczne, logistyczne, biznesowe będą w cenie. Co ciekawe, Strongin i Mirabal przewidują, że koszty zmian będą niższe, niż w przeszłości, co będzie je przyspieszało. To spowoduje również, że pojawią się tabuny firm oferujących nowatorskie rozwiązania, a na ich akcjach będzie można świetnie zarobić. W trzeciej fazie kapitał zacznie płynąć od dużych, stabilnych spółek do innowatorów. „Z punktu widzenia inwestora kluczem do zarobku będzie odróżnienie spółek posiadających trwałe cechy, pozwalające im wygrywać walkę konkurencyjną, od tych, którym biznes idzie dobrze niejako siłą rozpędu czy na skutek zbiegu okoliczności. Inwestorzy będą musieli odpowiedzieć sobie na pytanie czy dana firma kreuje wartość w świecie postpandemicznym i czy ma zdolność monetyzacji tej kreowanej przez siebie wartości” – stwierdzili analitycy Goldman Sachs.

Notowania Nasdaq Composite – 2 lata

nasdaq

Źródło: MarketScreener.com

Wygląda więc na to, że w najbliższych kwartałach (czy może bardziej – latach) nadejdzie era wielkich zmian. Przestarzałe biznesy upadną, od wielu spółek, które obecnie wydają się zdrowe, kapitał ucieknie. Skieruje się w stronę innowatorów, którzy będą potrafili błyskawicznie monetyzować oferowane produkty i usługi. Nadejdzie czas spółek typu tech value: nisko wycenianych, ale oferujących nowe technologie i modele biznesowe przydatne w postpandemicznym świecie, posiadających zdolność generowania przychodów i zysków. Kończy się więc powoli era spółek technologicznych bazujących obiecujących zyski za X lat. Dla inwestorów zacznie się liczyć skuteczność, zyskowność.

Zobacz także: Notowania Tesli wyszły na historyczne maksima. Wiara w spółkę Elona Muska jest wielka

Śledź Strefę Inwestorów w Google News

Sprawdź więcej artykułów i analiz

Więcej praktycznej wiedzy o inwestowaniu na giełdzie, takiej jak analizy, artykuły, czy portfele edukacyjne, znajdziesz w części premium serwisu StrefaInwestorow.pl. Kliknij tutaj, aby dowiedzieć się więcej.