„Atom, OZE i Ewangelia”. Kluczowe akcenty pontyfikatu papieża Franciszka?
Śmierć papieża Franciszka prowadzi nieuchronnie do oceny jego pontyfikatu. Aspekt troski o klimat i wsparcia dla neutralnych emisyjnie technologii stanowi wielki wkład dotychczasowej głowy Kościoła w myślenie katolika o przyszłości naszej planety.
Już Benedykt XVI opowiadał się za pokojowym wykorzystaniem technologii nuklearnej. W swoim orędziu na Światowy Dzień Pokoju w 2006 roku przekonywał, że energia jądrowa może przyczynić się do redukcji zagrożenia bronią masowego rażenia i stanowić wsparcie rozwoju gospodarczego krajów ubogich w zasoby energetyczne. Symboliczne było również to, że Kościół nie włączył się w międzyreligijne inicjatywy antyatomowe po awarii w Fukushimie, postrzegając ją jako konsekwencję ekstremalnych zjawisk naturalnych, a nie technologicznego błędu.
Papież Franciszek, kontynuując ten kierunek, podkreślał, że przyszłość energetyki musi być oparta na odpowiedzialności i solidarności. W czasie wizyty w Japonii, z okazji rocznicy katastrofy w Fukushimie, jego słowa o konieczności przezwyciężania egoizmu zostały jednoznacznie zinterpretowane jako poparcie dla pokojowego atomu. Wystąpienie arcybiskupa Richarda Gallaghera w imieniu Stolicy Apostolskiej w siedzibie MAEA w Wiedniu w 2019 tylko potwierdziło taką interpretację.
Ekologiczna teologia i encyklika „Laudato si”
W 2015 roku papież Franciszek opublikował z kolei przełomową pod wieloma względami encyklikę Laudato si, która na nowo zinterpretowała biblijne wezwanie do czynienia sobie ziemi poddaną. W miejsce eksploatacji wprowadził kategorię odpowiedzialności. Niszczenie natury określił mianem grzechu, a degradację środowiska uznał za wynik grzechu strukturalnego i efekt współczesnych niesprawiedliwości.
Franciszek podkreślał, że katastrofa klimatyczna najmocniej dotyka najuboższych, prowadzi do głodu, migracji i przemocy. Tym samym Kościół wszedł w nowy etap: ekologii integralnej, która nie oddziela troski o przyrodę od walki o godność człowieka.
W kolejnym dokumencie, Laudate Deum, papież Franciszek przedstawił całościowe stanowisko Stolicy Apostolskiej w kwestii transformacji energetycznej i ochrony środowiska. Papież wzywał w niej do przejścia na odnawialne źródła energii, takie jak energia wiatrowa i słoneczna, oraz do rezygnacji z paliw kopalnych. Podkreślał, że ochrona środowiska to imperatyw moralny i konieczne jest przyspieszenie działań w kierunku czystej energii.
Adhortacja Laudate Deum stanowiąca rozwinięcie i uzupełnienie encykliki Laudato si w sześciu rozdziałach i siedemdziesięciu trzech punktach apelowała o pilne działania w odpowiedzi na „kryzys klimatyczny”, wskazując, że „goszczący nas świat rozpada się i być może zbliża się do punktu krytycznego”.
Czytaj także: Czyste powietrze: opóźnienia warte ponad 1,3 mld złotych i fala bankructw
Od słów do czynów
Watykan nie poprzestał na deklaracjach i zaczął inwestować w odnawialne źródła energii. Stolica Apostolska już dziś zaspokaja swoje potrzeby energetyczne dzięki instalacjom fotowoltaicznym, a inne episkopaty idą jej śladami. W Azji Federacja Konferencji Episkopatów poparła rozwój OZE. W Polsce panele słoneczne trafiły m.in. na dach siedziby Episkopatu i dachy wielu kościołów.
Dziedzictwo papieża Franciszka to nie tylko wezwania do ekologii, ale realne zmiany w sposobie, w jaki Kościół katolicki postrzega relację człowieka z środowiskiem. Energia jądrowa, dotąd często budząca kontrowersje, stała się jednym z elementów katolickiej refleksji. W czasach kryzysu klimatycznego i energetycznego, Kościół daje wyraźny sygnał: ekologia i odpowiedzialna technologia są zgodne z Ewangelią.