Przejdź do treści
Kategorie

Coraz więcej polskiego gazu wydobywanego w Norwegii na potrzeby Baltic Pipe

Udostępnij

Grupa Orlen kontynuuje proces pozyskiwania złóż gazu na Norweskim Szelfie Kontynentalnym. Rosnąca produkcja błękitnego paliwa zasili Baltic Pipe.


Nowa inwestycja Orlenu w Norwegii

W ramach umowy zawartej ze Sval Energi AS, PGNiG Upstream Norway (część grupy Orlen) nabyło 10% udziałów w koncesji PL211 CS, obejmującej złoża Adriana i Sabina. Te złoża, położone na Morzu Norweskim, około 20 km na południowy - zachód od obszaru wydobywczego Skarv na Norweskim Szelfie Kontynentalnym.

Dzięki istniejącej infrastrukturze wydobywczej w rejonie, nowo nabyte złoża zostaną skutecznie podłączone do złoża Ærfugl, które również jest eksploatowane przez PGNiG Upstream Norway. Dzięki temu zapewniona zostanie ich wyższa rentowność. Obniżą się też emisje CO2 w obrębie wspomnianych inwestycji.

Złoże Adriana jest gazowo-kondensatowe, natomiast złoże Sabina zawiera ropę naftową i gaz. Odkryto je w pierwszym kwartale 2021 roku, a ich łączne zasoby wydobywalne szacowane są na 38-88 milionów baryłek ekwiwalentu ropy naftowej.

Partnerami kocesyjnymi PGNiG Upstream Norway na tych koncesjach są Wintershall DEA (40 proc. udziałów, operator), Petoro (35 proc. udziałów) oraz Aker BP (15 proc. udziałów).

EuRoPol Gaz chce arbitrażu z Gazpromem. PGNiG z grupy Orlen podejmie takie same działania?

Norweski szelf kontynentalny zasila Baltic Pipe

Obecnie Grupa Orlen ma 98 koncesji na Norweskim Szelfie Kontynentalnym i prowadzi wydobycie gazu na 17 różnych złożach. Przewiduje się, że w ciągu najbliższych trzech lat wydobycie gazu w Norwegii będzie nadal rosło, osiągając roczny poziom około 4 mld m3. Perspektywicznie, do roku 2030, spodziewa się nawet osiągnięcia wydobycia na poziomie 6 mld m3 rocznie.

Należy podkreślić, że gaz ziemny wydobywany na Norweskim Szelfie Kontynentalnym jest ważnym źródłem surowca, który jest dostarczany do Polski poprzez Baltic Pipe - gazociąg, który został uruchomiony w czwartym kwartale 2022 roku. W tym roku planuje się przesłanie około 6,5 mld m3 przez ten gazociąg (jego przepustowość roczna to około 10 mld m3), z czego prawie połowę może stanowić surowiec pochodzący z własnego wydobycia.

W kolejnych latach, ze względu na rosnące wydobycie gazu z własnych złóż w Norwegii, możliwe będzie przesyłanie coraz większych ilości gazu przez Baltic Pipe, osiągając w perspektywie roku 2030 nawet 75% całkowitej zarezerwowanej przepustowości. To oznacza, że Polska będzie mogła coraz bardziej polegać na dostawach gazu z Norwegii, co ma pozytywny wpływ na bezpieczeństwo energetyczne kraju oraz dywersyfikację dostaw surowca.

Geopolityka napędziła ceny paliw w 2022 r. Polska nadal jednym z najtańszych rynków w UE

Strategia gazowa grupy Orlen

Grupa Orlen skupia się na zwiększaniu wydobycia gazu z własnych złóż w Polsce i na Norweskim Szelfie Kontynentalnym. Obecnie Grupa Orlen wydobywa około 3,5-4 mld m3 gazu rocznie w Polsce i 3 mld m3 gazu na Norweskim Szelfie Kontynentalnym. Do roku 2030 planuje się podwoić wydobycie na Norweskim Szelfie Kontynentalnym, osiągając 6 mld m3 rocznie.

Prognozy krajowego operatora sieci przesyłu gazu ziemnego, Gaz-System, wskazują na spadek zużycia gazu w Polsce. W 2022 roku zużycie gazu spadło o ponad 16% z powodu wysokich cen i ograniczonej podaży. Gaz-System przewiduje, że spadek ten utrzyma się w 2023 roku, a wzrost nastąpi dopiero w 2025 roku. Jednak nawet w perspektywie połowy lat 40. zużycie gazu w Polsce nie zbliży się do poziomu 30 mld m3 rocznie.

Z tego powodu grupa Orlen, planując wydobycie 12 mld m3 gazu z własnych złóż, będzie w stanie zaspokoić prawie połowę zapotrzebowania Polski na ten surowiec. Pozostała część gazu będzie musiała być importowana.

Co z tego wynika?

Kontynuacja zaangażowania grupy Orlen w Norwegii wpisuje się w prowadzoną od lat politykę dywersyfikacji dostaw gazu do Polski. Dzięki gazociągowi Baltic Pipe szelf norweski staje się -obok terminalu LNG w Świnoujściu- kluczowy dla utrzymania dostaw błękitnego paliwa.

Duże znaczenie ma to, że większość surowca z szelfu jest wydobywana przez grupę Orlen poprzez jej spółkę zależną na złożach, w których posiada ona udziały. Własny gaz pozwala

kontrolować jego cenę (jest pozbawiony marż), co w obliczu zawirowań geopolitycznych jest nie bez znaczenia.

Ponadto Norwegia jawi się jako wysoce stabilny rynek o niskim ryzyku prowadzenia działalności biznesowej. Obecnie zainteresowanie importem norweskiego gazu przejawia większość państw północnej części UE na czele z Niemcami. Z tej perspektywy grupa Orlen jest premiowana długą obecnością na szelfie.

Udostępnij