Nie tylko Gilead opracowuje lek na COVID-19. Jakie spółki biotechnologiczne jeszcze pracują nad szczepionką na koronawirusa?
Sprawdzamy jak się ma sytuacja w spółkach publicznych szukających leku na COVID-19. Zerkamy na firmy amerykańskie i polskie.
Wiele spółek notowanych na giełdach pracuje nad lekiem na COVID-19, czyli chorobę wywoływaną przez koronawirusa SARS-CoV-2. Jak im idzie i jak reagują na ich działania kursy akcji?
Przypomnijmy, że wirus wywołuje chorobę układu oddechowego podobną do grypy. Chora osoba zaczyna mieć kaszel, wysoką gorączkę, a w najcięższych przypadkach – trudności z oddychaniem. Wirus przenosi się głównie drogą kropelkową.
Nie tylko Gilead szuka leku na koronawirusa
W USA jest co najmniej kilkanaście spółek, które pracują nad lekiem na COVID-19. 1 maja agencja Food and Drug Administration (FDA) dopuściła do użycia lek na Ebolę o nazwie Remdesivir, produkowany przez spółkę Gilead Sciences, do stosowania w ciężkich przypadkach pacjentów chorych na COVID-19. Choć atmosfera na rynku akcji poprawiała się ostatnio właśnie m.in. na skutek doniesienia w tej sprawie, to na akcjach samej spółki szału nie ma. Skuteczność leku jest nie do końca potwierdzona (zwracał na to uwagę niedawno np. think tank Scripps Research Translational Institute). Mimo to producent zamierza zastosować w czerwcu lek na dużą skalę (140 tys. próbek), a potem wyjść z nim poza USA. W ciągu ostatnich 3 miesięcy wycena spółki Gilead Sciences urosła o 14,6%.
W III fazie testów znajduje się lek firmy Roche o nazwie Actemra. Jest to lek dostępny na rynku do 2010 roku. Ma być używany w ciężkich przypadkach COVID-19, czyli gdy pacjenci mają problem z oddychaniem.
W fazie II badań klinicznych jest już lek leronlimab stworzony przez kanadyjską spółkę CytoDyn. Ma on być stosowany u pacjentów z średnio-ciężkim przebiegiem COVID-19.
Regeneron Pharmaceuticals pracuje nad lekiem o nazwie REGN-COV2 od początku lutego. Na razie prowadzi testy na myszach. Próbki do testów na ludziach mają być gotowe na sierpień. Od początku 2020 roku notowania firmy poszły w górę o 48%.
Spółki Amgen i Adaptive Biotechnologies szukają przeciwciał, które mogłyby zapobiegać zachorowaniu na COVID-19. Amgen chce również przetestować swój lek Otezla w zakresie łagodzenia objawów COVID-19. Kurs spółki Amgen w 3 miesiące urósł o 3%, a Adaptive Biotechnologies o 8%.
Kilka spółek pracuje również nad szczepionką przeciwko koronawirusowi. Są to m.in. spółki Johnson & Johnson (faza przedkliniczna, faza I spodziewana we wrześniu), Novavax (I faza), Altimmune (faza przedkliniczna), konsorcjum firm BioNTech i Pfizer (faza I) czy GlaxoSmithKline i Sanofi.
Sporo szumu było ostatnio szczególnie wokół spółki Moderna. Jej szczepionka - oparta o białko mRNA – jest już w I fazie badań. Mają się one zakończyć w czerwcu 2021 roku, po przetestowaniu szczepionki na 45 pacjentach w Kaiser Permanente Washington Health Research Institute w Seattle. Prezes spółki Moderna Stéphane Bancel zapewnia, że będzie ona w stanie w 2021 roku dostarczać na rynek szczepionkę w takiej ilości, że będzie ona mogła być podawana milionom osób w skali miesiąca. Kurs akcji spółki Moderna urósł w 3 miesiące o 146%.
Notowania spółek Gilead Sciences, Regeneron Pharmaceuticals i Moderna na tle Nasdaq Composite
Zobacz także: Profesor z Harvardu zarobił 7700% na akcjach spółki biotechnologicznej dzięki epidemii koronawirusa
Polskie spółki biotechnologiczne nie próżnują
Również na polskiej giełdzie znajdziemy spółki, które próbują włączyć się do wyścigu o skuteczne leki na COVID-19 i zgarnąć dla siebie trochę tego „pandemicznego” tortu.
W połowie marca spółka Celon Pharma poinformowała, że zamierza rozpocząć pracę nad stworzeniem leku na COVID-19. „Podjęliśmy decyzję o uruchomieniu programu terapeutycznego, w którym leki antywirusowe będą jedną z kluczowych grup testowanych leków” - mówił dr Maciej Wieczorek, prezes zarządu Celon Pharma. Potem pojawiła się informacja o wejściu do wspólnego programu badawczego z Siecią Badawczą Łukasiewicz. Na razie wiadomo tylko, że spółka ma wnieść do projektu kompetencje w wytwarzaniu leków (w tym leków antywirusowych), doświadczenie w opracowywaniu i rozwoju innowacyjnych leków oraz gotowość do podjęcia testów in vitro / in vivo. Od początku roku jej kurs spadł o 20%
Jeśli chodzi o OncoArendi, to może się okazać, że projekt OATD-01 w obszarze włóknienia płuc może mieć zastosowanie w leczeniu komplikacji po koronawirusie. „Działanie lecznicze OATD-01 u pacjentów po przebytej chorobie COVID-19 lub innej infekcji wirusowej skutkującej podobnym przebiegiem choroby mogłoby polegać na spowolnieniu lub zapobieganiu potencjalnie postępującym zmianom włóknieniowym w płucach, a w konsekwencji poprawie wydolności oddechowej. Jeżeli badania długofalowe wykażą, że u części pacjentów po chorobie COVID-19 rozwija się postępujące włóknienie płuc oraz okaże się, że nasz cel terapeutyczny w postaci białka CHIT1 ma istotny związek z tym mechanizmem, wówczas liczba pacjentów, którym moglibyśmy pomóc, znacząco wzrośnie” – powiedział Rafał Kamiński, Chief Scientific Officer spółki w wywiadzie dla Strefy Inwestorów. Od początku roku wycena OncoArendi urosła już o 33%.
Biomed Lublin Wytwórnia Surowic i Szczepionek razem z Samodzielnym Publicznym Szpitalem Klinicznym nr 1 w Lublinie rozpoczął pod koniec kwietnia współpracę w zakresie produkcji immunoglobuliny z osocza tzw. Ozdrowieńców z COVID-19. Ta spółka jako jedyna w Polsce posiada technologię niezbędną do produkcji leków krwiopochodnych, zawierających przeciwciała służące do terapii w leczeniu chorych na COVID-19. Wcześniej spółka informowała o rozpoczęciu współpracy z Uniwersytetem Rzeszowskim w zakresie badań klinicznych mających na celu określenie wpływu szczepień przeciw gruźlicy na zachorowalność i przebieg zakażenia wirusem SARS-CoV-2. Pierwsze badania zostaną przeprowadzone wśród pracowników służby zdrowia. Od początku stycznia wycena spółki urosła o 280%.
Stopy zwrotu z Biomedu Lublin (niebieski), OncoArendi (zielony) i Celon Pharma (pomarańczowy) od początku marca
Źródła wykresów: 1. MarketScreener.com, 2. AmiBroker
Zobacz także: Szczepionka na COVID-19 jeszcze w tym roku? Tak uważa Donald Trump