Sukcesy i porażki spółek gamingowych, które miały debiut na NewConnect i GPW w 2020 roku
Na warszawskiej giełdzie zdecydowanie nie brakuje debiutantów, w szczególności z branży gier. Tylko w ubiegłym roku zadebiutowało 12 spółek gamingowych. Sprawdzamy jakie sukcesy, a może porażki odnieśli zeszłoroczni debiutanci.
Jeszcze w ubiegłym roku warszawski parkiet wyprzedził giełdę w Tokio pod względem liczby notowanych firm gamingowych. Tylko w tym roku ponad 60 spółek przygotowuje się do debiutu na rynku alternatywnym. Więcej niż połowa działa w segmencie gier. Na rynku jest również kilku większych graczy, którzy szykują się do wejścia na główny rynek GPW. Jednym z nich jest Huuuge Games.
W 2020 roku aż 12 spółek z branży gier zadebiutowało na warszawskiej giełdzie. Jednak o niektórych nie słyszeliśmy od dnia debiutu... Postanowiliśmy sprawdzić co osiągnęły spółki gamingowe, które weszły w ubiegłym roku na giełdę. Jakie odniosły sukcesy, a może porażki?
Zobacz także: 63 spółki, które planują debiut na NewConnect w 2021 r.
Drageus Games: kilkanaście mniejszych premier na konsole
Drageus Games był pierwszą spółką z segmentu gier, która zadebiutowała w ubiegłym roku na NewConnect. Debiut odbył się 17 stycznia i od tego czasu spółka nie prowadzi aktywnej komunikacji z inwestorami. Kapitalizacja Drageus Games przed debiutem wynosiła 12,5 mln zł. Na koniec piątkowej sesji wycena spółki znajduje się na poziomie 9 mln zł. Za to kurs akcji od debiutu zaliczył spadek o około 15%.
W dniu debiutu prezes Drageus Games, Łukasz Mitan, zapewnił inwestorów, że warszawska giełda pozwoli spółce ,,rozwinąć skrzydła’’ oraz zdobyć rynkową wycenę spółki. Od połowy stycznia 2020 roku, jak wynika z komunikatów ESPI, Drageus Games wprowadził do sprzedaży kilkanaście gier zarówno na konsole Xbox One, PlayStation 4 czy Nintendo Switch.
Spółka prowadzi działalność na rynku gier od 2017 roku. Specjalizuje się w produkcji gier na konsole Nintendo Switch, a jeszcze przed debiutem wspólnie z Movie Games zawiązała spółkę MD Games. Jest ona odpowiedzialna za portowanie gier.
SimFabric: największe zamieszanie wśród inwestorów
SimFabric, kwietniowy debiutant rynku NewConnect, wywołał największe zamieszanie wśród inwestorów. Co prawda, od debiutu spółka założyła już kilka firm zależnych jak VRFabric czy MobileFabric, nawiązała również współpracę z KochMedia, jednak nie wszystkie działania spodobały się inwestorom. SimFabric, pomimo wielu komunikatów ESPI, nie dotrzymało części obietnic złożonych podczas debiutu. Według informacji na Steamie, w ubiegłym roku spółka wydała jedną grę: Saboteur SIO.
Mimo to, spółka już przygotowuje się do przeniesienia notowań na rynek główny GPW. Obecna wycena SimFabric jest bliska 160 mln zł, a mimo gwałtownych spadków notowań w ciągu rok, kurs akcji i tak wzrósł o ponad 130%.
Zobacz także: „W najbliższych latach Zarząd będzie się starał pozyskać jak największa liczbę umów z globalnymi wydawcami na projekty własne” - relacja z czatu z zarządem SimFabric
Games Operators: jedna, duża premiera 112 Operator
W ubiegłym roku na głównym rynku GPW to Games Operators był pierwszym debiutantem z branży gier. Co więcej, ze względu na trwającą pandemią COVID-19, debiut odbył się w formule online. Warto przypomnieć, że cały dzień nie mogły ruszyć notowania spółki i dopiero pod koniec sesji giełda rozpoczęła notowania. Teoretyczny Kurs Otwarcia wynosił ponad 200%.
Od debiutu kurs akcji Games Operators zanurkował o około 30%. Aktualna kapitalizacja wynosi 165 mln zł. Debiut na GPW został poprzedzony publiczną ofertą akcji, w ramach której spółka pozyskała 7 mln zł. Celem spółki było przeznaczenie kwoty na tworzenie większych produkcji. Jak na razie największą premierą Games Operators od debiutu giełdowego była gra 112 Operator. Pojawiła się ona na rynku gier zaledwie kilka dni po wejściu na warszawski parkiet.
112 Operator, jako kontynuacja 911 Operator z 2017 roku, została oceniona pozytywnie w 86% na platformie Steam. Wydano również DLC do gry, a aktualnie spółka przygotowuje kolejny dodatek: Pandemic Outbreak. W jednej z prezentacji inwestorskiej Games Operators zapowiadał 10 premier na 2020 rok. 6 z nich zadebiutowało zgodnie z zaplanowaną datą, natomiast 4 produkcje zostały przeniesione na 2021 rok.
Przed Games Operators jeszcze w tym tygodniu ważna premiera. 18 lutego we wczesnym dostępie zadebiutuje gra Rustler (Grand Theft Horse). Produkcja ma szanse odnieść sukces na rynku gier. Produkcja jest inspirowana pierwszymi grami z serii Grand Theft Auto wydanych pod koniec lat 90. Tytuł znajduje się już na 77 miejscu Global Top Wishlists Steam.
Zobacz także: Games Operators ustalił datę premiery gry Rustler. Średniowieczne GTA zadebiutuje w formule wczesnego dostępu
Gaming Factory: obietnica ponad 30 premier do końca 2021 roku
Gaming Factory to druga spółka gamingowa, która zadebiutowała w 2020 roku na głównym rynku GPW. Jednak nie obyło się bez problemów przy okazji debiutu. Po kilku dniach od pierwszych notowań, akcje spółki oraz prawa do akcji (PDA) zostały zawieszone przez KNF. Zawieszenie wynikało z faktu, że spółka nie opublikowała raportu finansowego za I kwartał 2020 roku w terminie.
Podobnie jak w przypadku Games Operators, inwestorzy musieli zaczekać na pierwsze notowania spółki. Od debiutu w lipcu 2020 roku kurs akcji spółki spadł o ponad 45%. Aktualna wycena Gaming Factory przekracza 90 mln zł. W ramach przeprowadzonej emisji akcji przed debiutem spółka pozyskała 17 mln zł, które miała przeznaczyć na rozwój portfolio gier oraz zwiększenie wydatków marketingowych. Emisja została zarejestrowana dopiero w styczniu 2021 roku, po kilku miesiącach od debiutu.
Spółka jeszcze w lipcu zakładała wydanie do końca 2021 roku ponad 30 gier, w tym połowa projektów miała być własnej produkcji. Od lipca na platformie Steam zadebiutowały… 3 tytuły. Niestety, żaden z tytułów nie otrzymał na Steamie więcej niż kilkanaście recenzji od graczy. Jednak Gaming Factory ma szansę spełnić obietnice z debiutu, ponieważ na platformie aktualnie ma 30 zaprezentowanych tytułów. Tylko jeden z nich ma ustaloną datę premiery na I półrocze 2021 roku. Na pozostałe trzeba czekać.
Należy wspomnieć, że prezes spółki Mateusz Adamkiewicz podkreślał również realizację 2-3 projektów o budżecie większym niż 1 mln zł. W wywiadzie dla Strefy Inwestorów zapewnił, że dotrzyma słowa w 2021 roku.
Zobacz także: "Nie możemy pozwolić sobie na wydanie niedopracowanych produktów, musimy pracować na zaufanie graczy" – Mateusz Adamkiewicz prezes Gaming Factory
Ovid Works: jedna premiera od debiutu
Ostatniego dnia lipca na rynku NewConnect zadebiutowała spółka Ovid Works. Przed debiutem warszawskie studio było znane z produkcji gry Interkosmos. Natomiast miesiąc po debiucie miała miejsce premiera flagowego projektu spółki Metamorphosis. Niestety, sprzedaż tytułu nie była po myśli Ovid Works. Jak przyznał prezes Jacek Dębowski, niektórzy gracze odebrali cenę gry za zbyt wysoką, a to stanowi dla nich nauczkę przy kolejnych premierach. Na Steamie tytuł otrzymał 82% pozytywnych recenzji.
Wakacyjne debiuty spółek na giełdzie często nie mogły się otworzyć. Podobnie było z Ovid Works – notowania spółki otworzyły się dopiero po kilku dniach. Debiutowi studia nie towarzyszyła emisja akcji. Od końca lipca notowania spółki spadły o około 60%. Aktualna kapitalizacja Ovid Works wynosi około 25 mln zł.
Od premiery Metamorphosis, spółka Ovid Works nie miała już żadnej premiery. W styczniu została nominowana do nagrody Paszporty Polityki w kategorii „Kultura Cyfrowa”. Jak informowano jeszcze przed debiutem, spółka ma w swoim portfolio dwa projekty w produkcji. Pierwszy z nich to druga odsłona gry Interkosmos. Natomiast drugi tytuł powstaje na podstawie gry planszowej Nemesis. Gra od Ovid Works nazywa się Nemesis Distress i doczekała się na razie pierwszego trailera. Wciąż nie znamy daty premiery.
Pyramid Games: opóźnienie premiery Occupy Mars: The Game
W sierpniu na NewConnect pojawiła się spółka Pyramid Games. Debiut Pyramid Games, podobnie jak przy Ovid Works, nie został poprzedzony emisją akcji. Od sierpnia 2020 roku kurs akcji zanurkował o około 20%. Aktualna kapitalizacja wynosi ponad 100 mln zł.
Studio jeszcze przed debiutem na giełdzie miało na koncie kilka sukcesów. Na rynku gier jest obecne od 2012 roku i dotychczas wydało kilka własnych produkcji oraz tych na zlecenie. Największy sukces pod względem przychodów osiągnęła gra Rover Mechanic Simulator wydana w lutym 2020 roku (w formule wczesnego dostępu).
Najbardziej wyczekiwaną grą od Pyramid Games jest Occupy Mars: The Game. Premiera tytułu we wczesnym dostępie była zaplanowana jeszcze na 2020 roku, jednak nie dotrzymano tego terminu. Aktualnie nie podano daty dziennej debiutu. Jak można przeczytać w opisie gry, formuła early access maksymalnie potrwa rok. Mimo przesunięcia premiery, prolog gry cieszył się ogromną popularnością i trafił na listę najbardziej wyczekiwanych nadchodzących tytułów. Według informacji z listopada, liczba pobrań prologu wynosiła blisko 190 tys.
Wśród tytułów, które mogą zadebiutować jeszcze w 2021 roku mamy m.in. Dinosaur Fossil Hunter. Na tę produkcję przeprowadzono kampanię na Kickstarterze, w ramach której pozyskano 36 tys. CAD.
Zobacz także: „Wśród fanów Occupy Mars na naszym Discordzie można nawet spotkać osoby pracujące w SpaceX” - Jacek Wyszyński, prezes Pyramid Games
Starward Industries: wciąż bez żadnego tytułu na koncie
Krakowskie studio zadebiutowało na rynku NewConnect… bez ani jednej premiery na koncie. Spółka powstała w 2018 roku i od tego czasu opracowuje jeden projekt, który powstaje na podstawie prozy Stanisława Lema. Ma to być produkcja z segmentu gier AA+. Ważna jest data premiery tytułu, która została zaplanowana na II połowę 2021 roku. Ma się ona zbiec z 100. rocznicą urodzin Stanisława Lema.
Siłą rzeczy nie możemy pisać o planowanych premierach, ponieważ Starward Industries skupia się na jednym projekcie The Invincible. Od debiutu w sierpniu 2020 roku kurs spółki zanurkował o około 20%, a obecna wycena firmy sięga 220 mln zł.
Polyslash: oczekiwanie na kolejną grę artystyczną
Polyslash jest znane z produkcji gry We. The Revolution. Otrzymała ona wyróżnienie w kategorii „Kultura Cyfrowa” od Paszportów Polityki. Spółka zadebiutowała na rynku NewConnect w sierpniu ub. r. Kurs akcji studia od tego czasu spadł o ponad 10%. Obecna wycena Polyslash znajduje się na poziomie 30 mln zł.
Spółka zakładała dwutorowy rozwój. Z jednej strony chce dalej tworzyć gry artystyczne pokroju We. The Revolution. Natomiast z drugiej strony zamierza w większości skupić się na grach symulacyjnych. Studio planowało jeszcze w zeszłym roku wypuścić Mech Mechanic Simulator, jednak premiera została przeniesiona na ten rok. 18 lutego na Steamie ma się pojawić prolog gry. W ostatnim czasie Polyslash podjęło kilka ważnych decyzji dotyczących tej produkcji. Tytuł ma się pojawić na konsolach nowej generacji, a co więcej zadebiutować również na rynku chińskim.
Od debiutu spółka wydała jedną grę: Alchemist Simulator od Art Games Studio. Przed debiutem spółka zapewniała również, że jest na wczesnym etapie produkcji gry artystycznej. Jednak do dzisiaj nie poznaliśmy szczegółów na temat tego projektu.
Zobacz także: „Chcemy produkować gry, które jednocześnie będą niosły za sobą głębszy przekaz oraz będą jakościowe” – Dawid Ciślak, Polyslash
Duality Games: umowa wydawnicza z 505 Games
Duality Games zadebiutowało na NewConnect we wrześniu. Wejście na warszawski parkiet poprzedził już jeden sukces gamingowy na koncie spółki. Mowa o grze Barn Finders, wydanej w czerwcu 2020 roku. Kapitalizacja Duality Games wynosi ponad 32 mln zł.
Strategia Duality Games zakłada produkcję kilku mniejszych produkcji o niskich budżetach oraz jednego, większego projektu. Jak wywiązuje się z tego modelu? Od debiutu na Steamie wydała grę Accident w formule wczesnego dostępu, a jeszcze w I kwartale powinno zadebiutować DLC do Barn Finders.
Największym osiągnięciem spółki do tej pory było zawarcie umowy wydawniczej z 505 Games na wydanie gry Unholy. Jest to największy projekt Duality Games, o którym wielokrotnie mówiono jeszcze przed debiutem. Ze względu na nową umowę, premiera tytułu może być przesunięta. Wstępnie jest zaplanowana na 2021 rok.
Zobacz także: 505 Games wyda kolejną polską grę. Włoska spółka nawiązała współpracę z Duality Games
Play2Chill: Motorcycle Mechanic Simulator flagowym projektem spółki
Play2Chill to jeden z ostatnich debiutantów gamingowych na warszawskim parkiecie w 2020 roku. Do spółek giełdowych dołączył 16 grudnia i od tego czasu kurs akcji wzrósł o ponad 40%. To na razie jedna z niewielu spółek, której notowania odnotowały taki wzrost. Przed debiutem spółka miała na koncie takie tytuły jak Counter Terrorist Agency, które nie cieszyły się popularnością.
Spółka pozyskała środki finansowe z emisji prywatnej, jeszcze przed debiutem na rynku. Aktualnie pracuje nad kilkoma projektami. Jednak tym kluczowym jest Motorcycle Mechanic Simulator. Gracze mogą na razie pobrać demo tytułu na Steamie. Niedawno zaprezentowano też nowy projekt: Far North Survival. Play2Chill pracuje jeszcze nad Aztec Empire oraz Headsman.
PCF Group: czas na premierę Outriders
People Can Fly to jedno z nielicznych studiów w Polsce, które produkuje gry z segmentu AAA. Spółka jest już obecna na rynku gier od wielu lat i znana z takich tytułów jak Bulletstorm. W porównaniu do CD PROJEKT czy Techlandu, PCF Group wydaje swoje gry AAA przez zewnętrznego wydawcę. W przypadku flagowego projektu, jakim jest teraz Outriders, wydawcą jest Square Enix.
Debiut PCF Group na głównym rynku GPW był największy wśród spółek gamingowych. Odbył się on 18 grudnia, a notowania wystartowały z opóźnieniem. Przypomnijmy, że debiut został poprzedzony ofertą publiczną akcji, która zakończyła się gigantyczną redukcją: około 98,5%. Od dniu debiutu kurs akcji PCF Group wzrósł o kilka procent, a aktualna wycena wynosi 2,3 mld zł.
People Can Fly, debiutując na giełdzie, podtrzymywało datę premiery gry Outriders na 2 lutego 2021 roku. Jednak już na początku roku, spółka poinformowała o przesunięciu premiery na 1 kwietnia 2021 roku. Decyzja została podjęta przez wydawcę Square Enix. Aby dopracować swój flagowy tytuł studio już 25 lutego wyda demo gry na Steamie.
Zobacz także: Premiera gry Outriders od People Can Fly dopiero w II kwartale 2021 roku. Spółka udostępni demo tytułu
Detalion Games: przygotowania do pierwszej premiery
To już ostatni ubiegłoroczny debiutant. Pierwsze notowania Detalion Games rozpoczęły się 29 grudnia. Warto podkreślić, że jest to jedna ze spółek, która ma największe doświadczenie w produkcji gier wideo. Swoją działalność rozpoczynała jeszcze w latach 90. Dopiero niedawno reaktywowano studio, do którego powrócił weteran branży, Roland Pantoła.
Detalion Games, po reaktywacji, pracuje nad swoim pierwszym projektem Nemesis: Mysterious Journey III. Przed debiutem spółka zapewniała, że tytuł zadebiutuje jeszcze w I kwartale 2021 roku. Na platformie Steam nie podano na razie konkretnej daty. Aktualna kapitalizacja spółki sięga 17 mln zł.
Zobacz także: Ostatni debiut w tym roku. Detalion Games z grupy PlayWay wejdzie na NewConnect
Sukcesy czy porażki?
Nie wszystkim debiutantom udało się dotrzymać zaplanowanych premier. Jednak przesunięcie ich na późniejszy termin nie musi od razu oznaczać spektakularnej porażki. Lepiej zaczekać na dopracowanie projektu niż gracze mają otrzymać niedokończone produkcje. Gracze powinni być wyrozumiali pod tym względem, biorąc pod uwagę zamieszanie wokół Cyberpunka.
W 2020 roku zadebiutowało 12 spółek z branży gier i jak widać, większość kursów akcji od debiutów zaliczyło spadki. Mimo to, spółki gamingowe szturmowały i będą szturmować warszawską giełdę. Umożliwia im on łatwiejsze pozyskiwanie kapitału. Jednak pojawia się pytanie czy każde małe studio powinno debiutować na rynku kapitałowym? Nowe spółki często debiutują z jednym tytułem na koncie i kilkoma w preprodukcji...
W 2021 roku będziemy obserwować natłok debiutujących spółek z sektora gier. O wszystkich debiutach będziemy na bieżąco informować.