Pomimo otwierania gospodarki, Amerykanie wciąż składają wnioski o zasiłek dla bezrobotnych
2,4 mln – tyle wniosków o zasiłek dla bezrobotnych złożono w zeszłym tygodniu w USA. Czy tendencja spadkowa oznacza lepszą kondycję amerykańskiej gospodarki?
Od połowy marca złożono łącznie już blisko 39 mln wniosków o zasiłek. Obecnie USA jest najbardziej dotkniętym państwem przez pandemię – potwierdzono ponad 1,5 mln osób zakażonych, w tym 92 tys. zgonów. Mimo to proces otwierania amerykańskiej gospodarki już trwa, jednak prezes Fedu, Jerome Powell ostrzega, że ożywienie gospodarcze może dopiero nastąpić w przyszłym roku.
BREAKING:
— Investing.com (@Investingcom) May 21, 2020
*U.S. JOBLESS CLAIMS RISE BY 2.438 MILLION LAST WEEK, BRINGING TOTAL TO AROUND 40 MILLION AMERICANS OVER THE LAST 9 WEEKS pic.twitter.com/HHP2VI3ExH
Zobacz także: Coraz mniej Amerykanów składa wnioski o zasiłek. Jednak szef Fedu ostrzega, że bezrobocie będzie dalej rosło
Amerykańska gospodarka w dobie koronawirusa
Tym razem analitycy szacowali, że liczba złożonych wniosków w amerykańskich urzędach wyniosła od 2,3 do 2,8 mln. Widoczny jest wciąż trend spadkowy, jednak nie są to jeszcze liczby sprzed kryzysu. Warto pamiętać, że niektóre urzędy wciąż mają wiele zaległości w rejestracji dokumentów, ze względu na zbyt duże przeciążenie systemów.
Źródło: Yahoo Finance
„Rynek pracy nadal boryka się z pandemią COVID-19, a liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych prawdopodobnie utrzyma się na podwyższonym poziomie, nawet gdy niektóre stany zaczną stopniowo otwierać swoje gospodarki i łagodzić niektóre środki dystansowania społecznego” - uważają przedstawiciele Bank of America.
Pomimo powolnego otwierania gospodarki, kryzys związany z koronawirusem uderza teraz w takich gigantów jak Uber czy General Electric, którzy decydują się na masowe zwolnienia. Wstępne szacunki ekonomistów wskazują, że stopa bezrobocia w USA w kwietniu osiągnęła już poziom 20%.
Źle jest również w… Wielkiej Brytanii
We wtorek poznaliśmy najnowsze dane z brytyjskiego rynku pracy. Liczba osób bezrobotnych w kwietniu w Wielkiej Brytanii wzrosła do ponad 2 mln, co oznacza masową utratę pracy przez mieszkańców tego kraju. Warto przypomnieć, że brytyjski program pomocy dla gospodarki zakłada wsparcie finansowe przedsiębiorstw, które nie zwalniają pracowników, pomimo utraty przychodów w wyniku panującej epidemii.
Kallum Pickering, starszy ekonomista w Berenberg Bank szacuje, że stopa bezrobocia w Wielkiej Brytanii w II kwartale wzrośnie nawet do poziomu 9,5% w stosunku do stopy 3,9% z marca.