Przejdź do treści

udostępnij:

Kategorie

Narastają kontrowersje wokół księgowości Tesli. Spółka Elona Muska opublikuje dzisiaj raport finansowy

Udostępnij

Tuż przed wynikami Tesli za drugi kwartał - już dziś - topnieje upór Johnson, jednego z najbardziej niedźwiedzich analityków na Wall Street, względem producenta aut elektrycznych. Nawet on spodziewa się stabilizacji wyników w drugim kwartale, ale wciąż ma sporo pytań dotyczących księgowości spółki.

Właśnie trwa gorący sezon wynikowy na Wall Street i w tym tygodniu swoje wyniki aktualizuje 69 spółek. Dzisiaj po sesji poznamy wyniki Netflixa: Netflix może stracić nawet 2 miliony klientów. Dzisiejszy raport finansowy będzie ważnym testem dla spółki

Analityk zarzuca Tesli „agresywną księgowość"

W poniedziałek analityk GLJ Research Gordon Johnson podniósł swoją cenę docelową dla akcji Tesli z 67 USD do 73 USD. Johnson od lat jest najbardziej niedźwiedzim analitykiem, który pokrywa Teslę i ma najniższą cenę docelową dla akcji Tesli.

Podwyższył cenę tuż przed publikacją raportu finansowego, który ukaże się już w środę. Jego zdaniem w drugim kwartale producent samochodów elektrycznych zarobi 2,58 USD na akcje, co oznacza spadek z poziomu 3,22 USD odnotowanego w pierwszym kwartale 2022 roku.

Za spadkiem, którego spodziewa się Wall Street na pewno stoi paraliż w Chinach, gdzie w trakcie tego kwartału fabryka Tesli w Szanghaju wielokrotnie przechodziła w awaryjny tryb pracy przez lokalne lockdowny. Konsensus szacunków na II kwartał wynosi jedynie 1,83 USD na akcję.

Johnson przewiduje więc duże przebicie, ale pozostaje niedźwiedziem, pisząc, że jego zdaniem zyski Tesli są wspomagane przez „agresywną księgowość". Według jego analizy, tzw. koszty SG&A, (czyli koszty sprzedaży, gwarancyjne, ogólne oraz administracyjne) to główny problem. Spadły w pierwszym kwartale w porównaniu do czwartego. W tych kosztach jest wpisane wynagrodzenie Elona Muska oparte na akcjach. W tej tabelce dochodzi do dużych wahań – pojawiają się i znikają w zależności od kursu akcji Tesli i wraz z osiąganiem kamieni milowych związanych z wynagrodzeniem miliardera. Tesla nie komentuje wątpliwości analityka.

Ale wśród inwestorów trwa debata mimo milczenia Tesli. „Nie zauważyłem niczego co mogłoby wzbudzać niepokój” – skomentował Robert Willens; jeden z największych amerykańskich ekspertów księgowości w USA, były dyrektor w Lehman Brothers na pytania dotyczące księgowości Tesli. Dodał, że firmy mają swobodę w zakresie niektórych wyborów księgowych, które mogą wpływać na sprawozdania finansowe, takich jak rozliczenia międzyokresowe - płatności niegotówkowe, które wszystkie firmy muszą oszacować podczas przygotowywania sprawozdań finansowych.

Zdaniem eksperta, koszty gwarancyjne, które są brane właśnie na tapetę są typowym rozliczeniem międzyokresowym dla firm samochodowych. Producenci samochodów muszą oszacować, ile wydadzą na naprawę nowych samochodów dostarczonych do klientów. Rezerwa gwarancyjna Tesli od kilku kwartałów utrzymuje się na stałym poziomie około 2% sprzedaży.

Johnson w swoim raporcie zastanawiał się również, czy Tesla kapitalizuje wydatki, zamieniając coś, co powinno przejść przez rachunek zysków i strat w aktywa, które później będą amortyzowane.

W tej debacie po drugiej stronie mamy analityka księgowego Credit Suisse, Ron Graziano, który wskazuje, że trudno jest porównywać spółki wzrostowe jak Tesla z tradycyjnymi producentami samochodów, które rozwijają się dłużej i wolniej. „Z czasem wskaźniki księgowe mogą być zbieżne, ale na początku cyklu życia firmy sprawy mogą wyglądać dziwnie” – odpowiada. Graziano pokazuje konkretny przykład jak wysoki zwrot z wydatków w Tesli na badania i rozwój.

Tesla wygenerowała około 5 USD w sprzedaży na każdy 1 USD wydany na badania i rozwój w ciągu ostatnich kilku lat (wykres poniżej na tle innych producentów, źródło Bloomberg). Wygląda to znacznie lepiej niż w całej branży. Ale może to być częściowo spowodowane tym, że Tesla rośnie tak szybko. Oczekuje się, że wolumeny jednostkowe wzrosną w przybliżeniu o 50% w 2022 roku, uderzając w około 1,4 miliona jednostek.
 

wydatki tesla

Zobacz także: Zachowanie Nasdaq bardzo przypomina pęknięcie bańki internetowej z 2000 roku, zauważa dział analiz Saxo Bank

Bez względu na to jakie wyniki Tesla opublikuje w środę, temat akcji producenta EV zawsze będzie wywoływał duże kontrowersje co widać po rekordowej rozbieżności w cenach docelowych dla spółki od 70 USD do ponad 1400 USD. Przynajmniej z kontrowersją przychodzi szansa na debatę wśród ekspertów i lepsze poznanie co dokładnie dzieje się w spółce, aby inwestorzy mogli lepiej zrozumieć, co posiadają w swoich portfelach.
 

Akcje Tesli od początku roku spadły ponad 30%.

TESLA AKCJE

Zobacz także: Rosyjska gra w ciuciubabkę. Niemiecka polityka ustępstw nie gwarantuje dostaw gazu od Gazpromu

Udostępnij