Warren Buffett jest prezesem influencerem, bo rozumie świetnie ludzką psychikę - mówi Strefie Inwestorów światowej sławy psycholog prof. Robert Cialdini
Warren Buffett i dzięki temu daje opinii publicznej uczciwe informacje, które oczywiście wpływają pośrednio na decyzje inwestycyjne inwestorów, także w zakresie kupowania i sprzedawania akcji Berkshire Hathaway – mówi Strefie Inwestorów prof. Robert Cialdini, światowej sławy psycholog.
Zastanawialiście się kiedyś czemu Warren Buffett tak łatwo przyznaje się do porażek? Dlaczego tak łatwo przychodzi mu wspominanie swoich błędów i rozmowa o nich? To oczywiście nie jest przypadkowe działanie. Wyrocznia z Omaha robi to celowo.
Warren Buffett buduje zaufanie do siebie dzięki szczerości
Mechanizm ten wyjaśnia prof. Robert Cialdini z Uniwersytetu Stanowego w Arizonie, światowej sławy psycholog, autor bestsellerowych książek „Wywieranie wpływu na ludzi” czy „Psychologia społeczna”. Był gościem podcastu FT Alphachat, w którym promował swoją książkę „Pre-Suasion”.
Zdaniem prof. Cialdiniego, Buffett przypomina o swoich błędach po to, by zdobywać zaufanie.
- Wielkim błędem wielu prezesów spółek giełdowych jest ukrywanie błędów i porażek. Uwielbiają za to chwalić się swoimi sukcesami. Oczywiście, prezesi odnoszą sukcesy, ale ludzie w nie nie do końca uwierzą, dopóki nie będą mieć do prezesów zaufania. Przyznawanie się do porażek uwiarygadnia sukcesy, a więc i samą osobę prezesa – mówił Cialdini.
Według niego Warren Buffett jest bardzo wiarygodnym źródłem informacji, bo cieszy się zaufaniem zbudowanym na szczerości.
- Zaintrygował mnie na przykład list Buffetta do akcjonariuszy Berkshire Hathaway z 2017 roku. Rok 2016 był bardzo dobry dla spółki Buffetta, a sam Buffett nie popełnił żadnych błędów. Co więc zrobił? Przypomniał swój błąd z 1993 roku [chodziło o zakup spółki Dexter Shoe – przyp. red.]. To jest obezwładniająca taktyka! – przyznał prof. Cialdini.
Fragment z listu W. Buffetta do akcjonariuszy BH (2017)
Zobacz także: Nie porównuj się do innych inwestorów, bo to szkodzi twoim inwestycjom
Czy Warren Buffett jest cynicznym manipulatorem?
Powstaje pytanie: czy Warren Buffett jest cynicznym manipulatorem? Czy stosuje sztuczki psychologiczne, by rosła wycena Berkshire Hathaway? Postanowiliśmy zadać te pytania prof. Cialdiniemu i ku naszej radości naukowiec na nie odpowiedział!
- Zdecydowanie nie postrzegam Buffetta jako manipulatora. Uważam go za etycznego influencera. On rozumie świetnie ludzką psychikę i dzięki temu daje opinii publicznej uczciwe informacje, które oczywiście wpływają pośrednio na decyzje inwestycyjne inwestorów, także w zakresie kupowania i sprzedawania akcji Berkshire Hathaway. Ale to nie jest manipulacja, to jest uczciwa edukacja. I to właśnie ten sposób komunikacji daje Buffettowi duży stopień zaufania ze strony ludzi, inwestorów – mówi Strefie Inwestorów prof. Robert Cialdini.
Czy to oznacza, że znani inwestorzy, którzy są medialnymi celebrytami, nie manipulują opinią publiczną? Prof. Cialdini ostrzegł, że z pewnością tak jest.
- Niektórzy nieuczciwi inwestorzy stosują np. popularny mechanizm „pump and dump”. Czyli radzą opinii publicznej jedno, a robią coś odwrotnego, chcąc na tym zarobić. Nie potrafię jednak wskazać którzy dokładnie inwestorzy tak postępują, to wymagałoby dogłębnych analiz. Podkreślę raz jeszcze, że z mojej obserwacji wynika, iż na pewno nie postępuje tak ani Warren Buffett, ani jego partner biznesowy Charlie Munger. Buffett i Munger chcą uczciwie informować, a wysoki stopień zaufania jakim się cieszą jest pochodną tej postawy – stwierdził prof. Cialdini.
Transkrypcja wspomnianego podcastu z udziałem prof. Roberta Cialdiniego dostępna jest TUTAJ.
Okazuje się więc, że Warren Buffett jest nie tylko wielkim inwestorem, ale i wielkim... człowiekiem. Nie, nie jest doskonałym manipulatorem, bo trudno mu mieć za złe, iż stara się o ludzkie zaufanie. Wydaje się, że taką taktykę powinni stosować wszyscy prezesi spółek giełdowych – po pierwsze wiarygodność, dopiero potem chwalenie się sukcesami czy obiecywanie „złotych gór”.