Przejdź do treści

udostępnij:

Kategorie

Jak i w co inwestować tłumaczy Ted Weschler, jeden z uczniów Warrena Buffetta, który przez 28 lat zarabiał średnio 31% rocznie

Udostępnij

„Odpowiedni okres trzymania akcji w portfelu to 5 do 10 lat. To jest okres, w którym możesz jako akcjonariusz dogłębnie poznać spółkę, zarząd” – mówi Ted Weschler, oficer inwestycyjny Berkshire Hathaway.

„Na rynku musisz być odważny, kreatywny, mieć perspektywę inną, niż większość” – poradził inwestorom Ted Weschler, jeden z oficerów inwestycyjnych Berkshire Hathaway będąc gościem podcastu I Am Home. W latach 2010 i 2011 Weschler za obiady z Warrenem Buffettem zapłacił 5,25 mln USD. W ich trakcie tak zachwycił Buffetta, że ten zapragnął zatrudnić go w swoim wehikule inwestycyjnym.

Weschler jest świetnym inwestorem. W ciągu 28 lat inwestowania zmienił 70 385 USD na swoim koncie emerytalnym w 131 mln USD. To oznacza, że osiągnął 31% średniorocznej stopy zwrotu. Dane dotyczące innych jego prywatnych portfeli nie są znane.

Porady inwestycyjne od Teda Weschlera

Weschler mówi, że najlepszą drogą inwestowania jest inwestowanie w notowane na giełdzie akcje. „To jest najpewniejszy sposób. Masz dane na temat tych firm. One są już funkcjonującymi biznesami. Kupując akcje, kupujesz część biznesu. Możesz badać, jak wygląda rynek, jak wyglądają perspektywy dla tego biznesu. Nie ma pewniejszego sposobu na inwestowanie, niż kupowanie akcji spółek giełdowych, tylko musisz wiedzieć, co robisz” – mówi Weschler.

Oficer inwestycyjny BRK zaleca inwestowanie długoterminowe. „W ostatnich dekadach wiele się pozmieniało na Wall Street. Kiedyś średni czas trzymania akcji w portfelu to były 3 lata, obecnie to mniej niż 1 rok. Tymczasem odpowiedni okres trzymania akcji w portfelu to 5 do 10 lat. To jest okres, w którym możesz jako akcjonariusz dogłębnie poznać spółkę, zarząd, zobaczyć jak ona zachowuje się w różnych okolicznościach. To jest właśnie świetne w inwestowaniu w publiczne spółki, że możesz sam wykonać pracę, którą na przykład na rynku private equity wykonują za ciebie fundusze” – mówi Weschler.

Według Weschlera, jedynym sposobem na osiągnięcie sukcesu na rynku inwestycyjnym jest robienie czegoś innego, niż większość. „Musisz czytać, szukać, analizować. Jeśli wszyscy mówią, że Facebook to jest świetna spółka, to już w nią nie inwestuj. Znajdź inną świetną spółkę, o której jeszcze nikt nie słyszał, bo to ona ma potencjał do wzrostów. Na rynku musisz być odważny, kreatywny, mieć perspektywę inną, niż większość. Nie możesz bać się realizacji swoich pomysłów, jeśli one rzeczywiście mają sens” – przekonuje Weschler.

Zdaniem Weschlera, obecnie najciekawsze tematy to inflacja, przyszłość dolara oraz relacje USA – Chiny. „Inwestor musi się orientować w tym, co dzieje się w polityce i gospodarce. Przecież otoczenie makro ma wpływ na biznes, na każdy biznes. Jednak jeśli wybierasz do portfela dobre biznesy, i chcesz je trzymać przez wiele lat, to nie musisz się bać, możesz być optymistyczny” – mówi Weschler.

Zobacz także: Dywidendy w 2022 roku mogą być naprawdę duże, bo na polskiej giełdzie znowu zrobiło się tanio [Analiza Wideo]

Weschler za pierwszym razem odrzucił propozycję pracy dla Buffetta

Co ciekawe, Weschler wspomina, że gdy Buffett po raz pierwszy zaproponował mu pracę dla Berkshire, to… spanikował. „Po tych dwóch lunchach zakolegowaliśmy się. Kiedyś zaprosił mnie do Omaha. Poszliśmy na kolację do Piccolo’s. Zapytał się mnie wtedy, czy chcę pracować dla Berkshire. Byłem zszokowany. On powiedział, że nie muszę się decydować teraz, że on może poczekać kilka lat, gdy poczuję się gotowy. Ale nie musiał tyle czekać, minęły ledwie 3 tygodnie i się zdecydowałem. Warren powiedział, że nie muszę się przeprowadzać do Omaha, bo mogę zarządzać pieniędzmi nawet z księżyca” – opowiada Weschler.

Ted Weschler (ur. 1962) zaczynał karierę w W. R. Grace and Company jako analityk finansowy. Potem został współzałożycielem funduszu Quad-C Management, gdzie był partnerem przez 10 lat. W 1999 roku założył własny fundusz Peninsula Capital Advisors. W 2011 roku dołączył do zespołu Berkshire Hathaway. Mieszka w Charlottesville z żoną i dwiema córkami.

Zobacz także: Trudno sobie wyobrazić gorsze środowisko dla akcji i obligacji, może być tylko lepiej – sugeruje słynny inwestor Paul Tudor Jones

Udostępnij