Przejdź do treści

udostępnij:

Kategorie

Liczba zapytań o kredyty mieszkaniowe w maju była najniższa od 2008 roku

Udostępnij

51,6% o tyle spadła liczba zapytań o kredyty mieszkaniowe w maju tego roku, ostatni raz podobny wynik został odnotowany w 2008 r.

Zgodnie z majowym odczytem Biura Informacji Kredytowej (BIK) ilość zapytań o kredyty mieszkaniowe spadła o ponad 50% r/r.

 

INDEKS BIK

Źródło: BIK Indeks

Gwałtowny spadek zapytań o hipoteki

BIK podał najnowszy, majowy odczyt Indeksu Popytu na Kredyty Mieszkaniowe, według rocznej dynamiki wartość wnioskowanych kredytów hipotecznych spadła o 51,6% w skali roku i wyniosła ponad 23 tys., gdzie w maju zeszłego roku wniosków było ponad 48 tys. Jeśli spojrzymy na dane miesiąc do miesiąca, to w stosunku do kwietnia br. odnotowano spadek na poziomie 16,2%.

„Przewidywania wobec majowego odczytu BIK Indeksu Popytu na kredyty mieszkaniowe niestety sprawdziły się. Popyt spada w przepaść. A wyjaśnienie marcowej anomalii - wzrostu wartości Indeksu o 4,3% - jako efektu nowych zaostrzonych wymagań KNF co do liczenia zdolności kredytowej, było właściwe. Obecny majowy odczyt Indeksu jest już kolejnym potwierdzeniem bardzo dużego schłodzenia na rynku kredytów mieszkaniowych w kolejnych kwartałach roku. Majowa wartość Indeksu jest najniższa w historii pomiaru od stycznia 2008 r., czyli od 14 lat. Na majową wartość Indeksu negatywnie wpłynęła mniejsza o połowę niż przed rokiem liczba wnioskujących. Jest ona najniższa od stycznia 2007 r. czyli od 15 lat, odkąd BIK analizuje liczbę wnioskujących. Trzeba pamiętać, że liczba osób wnioskujących o kredyt mieszkaniowy regularnie spadała od kwietnia 2021 r. Niestety obawiam się, że w kolejnych miesiącach liczba wnioskujących jeszcze spadnie”– mówi prof. Waldemar Rogowski, główny analityk Biura Informacji Kredytowej.

Zobacz także: Zabezpieczeniem przed inflacją są spółki dywidendowe oraz nieruchomości – przekonuje Aswath Damodaran

Co ciekawe, wartość wnioskowanego kredytu była wyższa o 2,9% od analogicznego okresu w ubiegłym roku i wyniosła 343,89 tys. zł, natomiast w stosunku do kwietnia br. wnioskowana kwota była niższa i 2,8%.

Jak tłumaczy główny analityk BIK, największy wpływ na wartość popytu na hipoteki w kolejnych miesiącach ma i będzie mieć polityka monetarna Polski.

„Na wartość popytu na kredyty mieszkaniowe w perspektywie kolejnych miesięcy wpływać będzie przede wszystkim polityka monetarna. Dalsze jej zaostrzanie i wzrost stóp procentowych jeszcze bardziej zmniejszy zdolność kredytową potencjalnych kredytobiorców, a tym samym bardzo osłabi popyt na kredyt mieszkaniowy” – dodaje prof. Rogowski.

Zobacz także: Roczny WIBOR przebił barierę 7%. Przeciętna rata kredytu hipotecznego na 30 lat wzrosła od września o 107%

Według badania WIB 57% respondentów obawia się, że wakacje kredytowe podwyższą inflację

Polski rząd pracuje nad projektem ustawy wprowadzającej „wakacje kredytowe”, dające możliwość zawieszenia spłaty łącznie 8 rat kredytu mieszkaniowego w okresie najbliższego półtora roku. Według wstępnych ustaleń z tzw. wakacji będą mogły skorzystać osoby, które spłacają hipotekę na własne potrzeby mieszkaniowe w polskich złotych, kontrowersyjnym elementem projektu ustawy, jest brak kryterium dochodowego.

Warszawski Instytut Bankowości (WIB) przeprowadził badanie Minds&Roses, z którego wynika, że ponad połowa badanych, obawia się, że „wakacje kredytowe” proponowane przez rząd Prawa i Sprawiedliwości (PiS), zwiększą inflację, która przypomnijmy według majowego szacunku wyniosła 13,9%. Natomiast 66% badanych jest zdania, że obowiązkowo należy wprowadzić kryterium dochodowe w w/w ustawie.

Narodowy Bank Polski (NBP) zaznaczył swoje wątpliwości związane z projektem i wskazał, że wsparcie powinno być skierowane do osób, które w obliczu rosnących stóp procentowych, naprawdę znalazły się w ciężkiej sytuacji finansowej. NBP podobnie jak połowa respondentów, obawia się, że brak określenia warunków finansowych utrudni pracę nad obniżeniem rekordowo wysokiej inflacji.

Za tym stanowiskiem oponują sami kredytobiorcy, ponieważ aż 62% spośród badanych kredytobiorców, jest za ograniczeniem ustawy tylko do osób w trudnej sytuacji finansowej. Według badania tylko 16% ankietowanych popiera brak wprowadzenia kryteriów finansowych.

Ograniczenie wakacji kredytowych popierają w dużej większości zarówno mieszkańcy aglomeracji miejskich, jak i mieszkańcy mniejszych gmin i wsi.

Na to, jak finalnie będzie wyglądać ustawa, będziemy musieli jeszcze chwilę zaczekać, ale rząd wydaje się nie reagować na głosy rozsądku wyjątkowo płynące z NBP.

Zobacz także: Stopy procentowe w Polsce znowu wzrosną. Prognozy ekonomistów przed posiedzeniem RPP

Udostępnij