Przejdź do treści

udostępnij:

Kategorie

„W 2022 roku chcemy mieć elektrownie słoneczne o mocy 200-300 MW, które będą na nas pracować” - Roman Tabaka, Prezes 01Cyberaton

Udostępnij

Notowany na NewConnect 01Cyberaton ma pomysł na siebie w branży fotowoltaicznej. Spółka zamierza budować portfel własnych elektrowni solarnych.

Odpowiedzialnym za realizację nowej strategii grupy jest związany z branżą fotowoltaiczną od początku jej istnienia w Polsce Roman Tabaka. Nowy prezes notowanej na NewConnect spółki zamierza wnieść aktywa kontrolowanej przez siebie niepublicznej spółki T&T Proenergy. O tym ile można zarobić na słońcu, co ma dać ta operacja oraz jak będzie wyglądał 01Cyberaton po połączeniu z T&T Proenergy rozmawiamy z prezesem zarządu spółki.

Paweł Biedrzycki: Od jak dawna jest Pan związany z branżą OZE?

Roman Tabaka: Biznesowo z branżą OZE jestem związany od 2011 roku, kiedy uruchomiliśmy naszą spółkę T&T Proenergy. Jako inżynier z wykształcenia i fan nowych technologii w tym obszarze zacząłem jednak realizować projekty jeszcze wcześniej. Myślę, że najciekawsze dopiero przede mną, bo po wielu latach torowania sobie drogi wreszcie sektor wypływa na szerokie wody.

Dlaczego to tyle trwało? Dlaczego dopiero teraz branżą OZE i fotowoltaika jest na tak silnej fali wzrostowej?

Dopiero teraz widać efekty pracy u podstaw jaka została wykonana m.in. przez nas na początku naszej działalności. Przez wiele lat zajmowaliśmy się edukacją i udowadnianiem wszystkim począwszy od klientów, regulatorów, na innych firmach kończąc, że w Polsce jest słońce i można z niego czerpać prąd.

To trwało dosłownie kilka lat. Kilka lat temu wszyscy uważali, że to się nie opłaca, a na naszej szerokości geograficznej to już w ogóle. Pierwszą instalację fotowoltaiczną zbudowałem w 2010 roku na własnym domu. Ta instalacja była dowodem, że to działa i na podstawie osiąganych przez nią parametrów powstały wyliczenia, które zostały wykorzystane potem do ustawy prosumenckiej. W 2015 roku została uchwalona ustawa o odnawialnych źródłach energii. W międzyczasie nastąpił też postęp technologiczny urządzeń, które sprawił, że dzisiaj można produkować jeszcze więcej energii połączony ze spadkiem ich cen. To wszystko sprawiło, że instalacjami zaczęli się interesować klienci, pojawiło się finansowanie z sektora bankowego, a wraz z tym boom na nowe spółki. Ten boom by nie powstał gdyby nie fakt, że to się po prostu opłaca, a przy okazji ogranicza zanieczyszczanie środowiska.

Zobacz także: Letus Capital skupi się na rozwoju fotowoltaiki oraz inkubatora innowacyjnych projektów

W 2019 roku zaszło dużo zmian w 01Cyberaton, również właścicielskich, z czego one wynikały?

2019 rok był przełomowy zarówno dla 01Cyberaton jak również dla naszej spółki T&T Proenergy. Wspólnie w ramach konsorcjum zbudowaliśmy 3 elektrownie fotowoltaiczne. My jako T&T Proenergy stworzyliśmy ich oczywiście dużo więcej. Ten dynamiczny rozwój jaki teraz przeżywamy jest jednak efektem wcześniej wykonanej pracy. Cykl inwestycyjny w tym biznesie wygląda tak, że każdy zrealizowany projekty wymaga przygotowania, które może trwać nawet 3 lata. Tego nie da się zrobić z dnia na dzień, dlatego podjęliśmy decyzję o połączeniu T&T Proenergy z 01Cyberaton i wniesienia do spółki portfela projektów własnych, w przygotowaniu oraz realizowanych na zlecenie zewnętrznych firm.

Czym dzisiaj dokładnie zajmuje się 01Ceberaton i z czego czerpie obecnie przychody?

01Cyberaton w swojej historii realizował projekty foltowoltaiczne od 2015-2016 roku. Potem na skutek utrudnionego dostępu do wykwalifikowanych kadr ta działalność została nieco ograniczona. Od 2019 roku spółka powróciła do tego rodzaju działalności, a my jako T&T Proenergy wsparliśmy realizację projektów. Dołączyłem do zarządu i teraz mamy plany połączenia obydwu podmiotów.

To na czym dokładnie będzie zarabiać w przyszłości połączona spółka?

Zamysł jest taki, że na początku realizowaliśmy projekty elektrowni fotowoltaicznych dla kogoś, a teraz po wniesieniu aktywów T&T Proenergy będziemy realizować projekty głównie na własny rachunek, które będą dla nas pracować przez lata.

Z czego będą finansowane te inwestycje?

Na realizację zapowiedzianych już projektów, czyli 160 MW jesteśmy w trakcie budowy struktury finansowania, głównie bankowego i unijnego. I etap zakładający budowę 19 MW własnych mocy chcemy ukończyć już w I połowie 2021 roku, ale oczywiście nie zamierzamy na tym poprzestać i już dziś przygotowujemy kolejne projekty o mocy ponad 200 MW.

Jaka jest stopa zwrotu z tego rodzaju inwestycji w elektrownię fotowoltaiczną?

Stopa zwrotu to około 8% rocznie i całkowity zwrot z inwestycji następuje po 9-10 latach, przy założeniu braku silnych zwyżek cen energii, co nie jest wykluczone. Proszę pamiętać, że tutaj możemy ubiegać się o dotacje, finansowanie od branżowych funduszy inwestycyjnych oraz finansowanie kredytowe na bardzo atrakcyjnych warunkach co sprawia, że z punktu widzenia kapitału własnego te inwestycje są bardzo atrakcyjne i długoterminowe. Potem taka inwestycja po prostu pracuje na siebie.

Zobacz także: Energa planuje dalsze inwestycje z OZE

Planujecie rozpoczęcie budowy kilkunastu elektrowni fotowoltaicznych, ile czasu musi minąć, aż z tego tytułu pojawią się pierwsze przepływy pieniężne?

Sam czas realizacji budowy trwa około 2 miesiące i jest zwieńczeniem realizacji długiego projektu. Musimy do tego doliczyć czas na przyłączenie gotowej elektrowni do całego systemu energetycznego. Po około 5 miesiącach od wbicia łopaty w ziemię taka inwestycja powinna zacząć generować przychody. Oczywiście najlepszy okres to wiosna, bo wtedy poziom nasłonecznienia jest optymalny i wtedy produkujemy najwięcej energii.
 

Kurs akcji 01 Cyberaton

01 Cyberaton

W raportach za 2019 i Q1 2020 spółki niewiele jest ciekawych rzeczy, ale w oczy rzuca się wysoka wartość kapitałów własnych, które są pokrywane przez nieruchomości. Co się kryje pod tą pozycją?

W wynikach pierwszego kwartału niewiele się działo, ale w dużej mierze jest to efekt Covid-19. Teraz już wróciliśmy do normalnej działalności. W pozycji aktywa w naszym bilansie jest ziemia, tj. 108 hektarów w miejscowości Półturek pod Bydgoszczą. Na części ziemi planujemy wybudować elektrownię fotowoltaiczną o mocy 2 MW, a pozostała część terenu zostanie przeznaczona na inną inwestycję. Planujemy zbudować tam nowoczesne osiedle domków zeroemisyjnych.

Ile taka elektrownia 2 MW może generować przychodów rocznie?

W Polsce średnio z 1 MW mocy możemy wyprodukować 1000 MWh energii elektrycznej. Czyli elektrownia o mocy 2 MW wygeneruje wg ceny energii elektrycznej na rynku obrotu przychód w 2021 roku 620 tys., natomiast w 2022 roku 660 tys.

Koszty związane z utrzymaniem, dzierżawą, podatkami to ok. 60 tys. Tak więc zysk to min. 600 tys.

Cena energii z fotowoltaiki na giełdzie obrotu z roku na rok wzrasta i skraca się w ten sposób znacznie czas zwrotu. Wpływ na szybszy zwrot ma też spadek cen paneli fotowoltaicznych.

Ogłosiliście Państwo plany połączenia 01Cyberaton z T&T Proenergy co zostanie wniesione do spółki?

Do Spółki wnosimy naszą wykwalifikowaną kadrę i doświadczenie, które zdobyliśmy przez ostatnie lata przygotowując i budując elektrownie fotowoltaiczne dla naszych klientów. W chwili obecnej Spółka realizuje procesy inwestycyjne dla klientów - projekty budowlane w ilości ponad 432 MW, w tym projektuje Park Solarny Lewałd Wielki 25 MW w woj. warmińsko-mazurskim.

Przygotowane projekty o łącznej mocy 160 MW oraz kolejne, które rozwijamy ok. 200 MW.

Spółka posiada także podpisaną umowę z Energa Obrót S.A. do stałego pośredniczenia za wynagrodzeniem w pozyskiwaniu Klientów indywidualnych i Klientów biznesowych na terytorium RP w celu zawarcia przez T&T Proenergy Sp. z o.o. z Klientami Energa Obrót S.A. umów sprzedaży instalacji fotowoltaicznych obejmujących zaprojektowanie, dostawę, montaż i uruchomienie instalacji fotowoltaicznych będących w ofercie Spółki. Prowadzimy również zaawansowane rozmowy z drugim krajowym operatorem energetycznym na temat podpisania podobnej umowy.

Zobacz także: AVIA Solar łączy siły z czołowym producentem pokryć dachowych

Ile docelowo będzie miał pan udziałów po połączeniu?

Zamierzam posiadać pakiet kontrolny w spółce, tj. dysponować powyżej 50 proc. akcji.

Jaki jest udział przychodów z realizacji zewnętrznych, a jaki z projektów własnych?

W tej chwili jako T&T Proenergy realizujemy inwestycje dla klientów o mocy około 400 MW. Dlatego będziemy rozpoznawać z tego tytułu jeszcze przez najbliższy czas przychody, ale z realizacji projektów na zlecenie będziemy wychodzić. Uważamy, że konkurencja, narzucana przez klienta specyfika techniczna i często technologia w jakiej ma zostać zrealizowany projekt sprawia, że stosunek zysku do odpowiedzialności za projekt jest zachwiany. Docelowo chcemy realizować projekty własne oraz ewentualnie projekty dla dużych i uznanych firm energetycznych gdzie cena realizacji nie jest najważniejszym kryterium wyboru tylko jakość.

Mówicie, że rentowność własnych elektrowni fotowoltaicznych to około 8%. Czy są jakieś elementy, które mogą tą rentowność poprawić w przyszłości?

Nasze założenia są bardzo konserwatywne i jest szereg elementów, które rentowność prowadzonych przez nas inwestycji może w przyszłości poprawić. Po pierwsze wzrost cen energii te kalkulacje z automatu poprawia. Docelowo chcemy też wejść na rynek obrotu energią i zaistnieć na rynku umów PPA, które pozwolą nam na dystrybucję do konkretnych odbiorców czystej zielonej energii. Wielu odbiorców takiej energii potrzebuje ze względu na chociażby wymogi prawne i przez to są w stanie za nią zapłacić więcej. Dodatkowo spadają ceny paneli, rosną ich moce, więc tutaj pozytywnych niespodzianek może być sporo.

Energia ze słońca nie ma optymalnej struktury, kiedy jest wytwarzana? Czy nie obawia się Pan przeciążenia system i tego, że bez magazynów energii zacznie się marnować?

Na razie takich ryzyk nie ma. Obecnie nie ma potrzeby tworzenia magazynów energii. Każda kw energii słonecznej w tej chwili jest zużywana. Kiedy jest bardzo ciepło nie pracują wiatraki, elektrownie węglowe równie ograniczają produkcję ze względu na mniejsze chłodzenie wodą. Dodatkowo, część mocy brudnej energii będzie powoli wygaszana. Dane i analizy pokazują, że nie ma z tym żadnego problemu. Proszę pamiętać o tym, że w przyszłości będzie rosła liczba samochodów elektrycznych, które są ładowane w domu. Banki energii na pewno będą potrzebne.

Na razie ogłosiliście plan działania do 2022 roku. Załóżmy, że udało się je zrealizować – jak wygląda w tym momencie spółka?

Będziemy mieli ok. 200 – 300 MW, które będą dla nas pracować. Będziemy mieli dużo projektów realizowanych na przyszłość. Mamy nadzieję, że będziemy już wtedy również operatorem obrotu energii, który może sprzedawać energię bezpośrednio na giełdzie lub do konkretnych odbiorcom przez umowy PPA. Uważamy, że pakiet energii zielonej, którym będziemy mogli dowolnie obracać będzie bardzo atrakcyjny.

Skąd pomysł na podesty emitujące promienie UV zabijające koronawirusa?

To odpowiedź na potrzeby społeczne. Wpadliśmy na pomysł stworzenia takich podestów, rozwinęliśmy ten pomysł i go komercjalizujemy. Proszę to jednak traktować jako poboczną aktywność naszej firmy, kluczową działalnością są i będą farmy fotowoltaiczne.

Czy duże spółki energetyczne nie są zagrożeniem dla waszej działalności? Coraz więcej państwowych spółek zapowiada wejście w fotowoltaikę?

Z punktu widzenia sprzedawania paneli fotowoltaicznych do odbiorców indywidualnych nie są dla nas konkurencją, bo ten segment rynku nas nie interesuje. Jeśli chodzi o elektrownie fotowoltaiczne na własny rachunek to potrzeby są tak duże, że każdy znajdzie dla siebie miejsce. Z niektórymi spółkami współpracujemy, przy realizacji inwestycji. Na zlecenie Energa Obrót realizujemy projekty fotowoltaiczne, więc im więcej takich projektów będzie tym więcej mamy szanse na realizację ciekawych projektów dla dużych spółek.

Mówią państwo, że całkowity zwrot z inwestycji w elektrownię nastąpi po 10 latach. Jak długo może funkcjonować taka elektrownia fotowoltaiczna?

Doświadczenia włoskich i niemieckich elektrowni fotowoltaicznych pokazuje, że po 30 latach wciąż one działają i generują energię. Mówimy o projektach, które powstawały bardzo dawno temu w zupełnie innej technologii. Realizowane przez nas projekty zakładają 30 lat żywotności i wysoką efektywność.

Zobacz także: „Większość firm nie jest przygotowana na tak szybki rozwój fotowoltaiki w Polsce” – Adam Sikorski, Grupa Unimot

Udostępnij