Gamivo od samego początku jest spółką dochodową, a w ubiegłym roku wygenerowaliśmy ponad 160 mln zł obrotu
Obrazek użytkownika Natalia Kieszek
05 mar 2021, 07:16

„Gamivo od samego początku jest spółką dochodową, a w ubiegłym roku wygenerowaliśmy ponad 160 mln zł obrotu” – Mateusz Śmieżewski i Tomasz Lewandowski

Gamivo to platforma handlu dobrami cyfrowymi. Oferuje graczom kody do gier na PC czy konsole, a do oferty trafią niedługo akcesoria gamingowe.

Gamivo to polska platforma, na której gracze w atrakcyjnych cenach mogą nabyć kody do gier. Działa od 2017 roku, a teraz założyciele platformy planują wprowadzić do oferty akcesoria gamingowe czy też wersje pudełkowe gier. W 2020 roku firma wygenerowała ponad 160 mln zł obrotu. O handlu dobrami cyfrowymi, legalności sprzedaży oraz modelu biznesowym Gamivo rozmawialiśmy z zarządem spółki, Mateuszem Śmieżewskim oraz Tomaszem Lewandowskim.

Natalia Kieszek: Gamivo to platforma handlu dobrami cyfrowymi. Od ilu lat działacie na tym rynku?

Mateusz Śmieżewski: Gamivo działa na rynku od 2017 roku. Team założycielski obejmował managerów wszechstronnie doświadczonych w branży gier, a spółka została założona przy wsparciu funduszu venture buildingowego Tar Heel Capital Pathfinder. Warto podkreślić, że Gamivo od samego początku jest spółką dochodową, a w ubiegłym roku wygenerowaliśmy ponad 160 mln zł obrotu. Rośniemy z miesiąca na miesiąc.

Jaka jest pozycja Gamivo na świecie?

Jesteśmy platformą transakcyjną, która łączy dostawców z klientami z całego świata. Jedną z naszych zalet, w porównaniu do konkurencji, jest to, że gracze znajdą gry na każdą platformę gamingową w jednym miejscu. Dzięki temu mogą porównać sobie dwie wersje tego samego tytułu i kupić ją na Gamivo po najkorzystniejszej cenie.
 

Gamivo


Naszymi głównymi klientami są osoby z Europy Zachodniej oraz Stanów Zjednoczonych. Sam rynek gier jest ogromny, w 2020 roku jego wartość wyniosła 160 mld USD. Już w 2023 roku może przekroczyć wartość 200 mld USD. Dla klientów oferujemy m.in. programy VIP, programy lojalnościowe, a dla dostawców tworzymy panele do sprzedaży hurtowej. Oferujemy jak najniższe prowizje przy sprzedaży gier, co ostatecznie przekłada się na bardzo korzystne ceny.

Swoim klientom dostarczacie kody do gier. Jak wygląda kwestia legalności takiej sprzedaży?

Większą część naszego asortymentu faktycznie stanowią kody do gier w wersji cyfrowej. Każda gra pochodzi od oryginalnego wydawcy, a kodu można użyć jednorazowo. Nie ma czegoś takiego jak wygenerowanie klucza z nielegalnych źródeł. Niektórzy z naszych dostawców to hurtownicy, którzy kupują gry w dużych ilościach. Są też osoby, które mają sklepy z grami i dostarczają gry klientom w dobrej cenie.

Natomiast kody do gier to nie wszystko. Mamy również karty doładowujące do wielu platform. W najbliższym czasie udostępnimy również produkty fizyczne takie jak akcesoria gamingowe, gry pudełkowe na nowe generacje konsol, edycje kolekcjonerskie gier oraz odzież e-sportową.

Jak wygląda sprzedaż na Gamivo? Czy możecie pochwalić się jakimiś liczbami?

Na ten moment możemy mówić o wartości obrotu w ubiegłym roku, który wyniósł ponad 160 mln zł. Jeśli chodzi o dostawców są to setki sprawdzonych firm, nie są to osoby prywatne. Zależy nam na wysokiej jakości dostarczanych przez nas produktów.

Przyglądając się bliżej Gamivo, przychodzi na myśl inna polska spółka G2A. Czy ta analogia jest słuszna?

Działamy w tej samej branży. Oferujemy inne, unikalne wartości dla naszych klientów i dostawców. Mamy też atrakcyjniejsze ceny dla użytkowników platformy.

Chcemy, aby gracze na naszej platformie mogli zakupić nie tylko grę, ale również produkty fizyczne takie jak: akcesoria gamingowe, gry pudełkowe, elektronikę czy też koszulkę swojego ulubionego zespołu e-sportowego. Czyli wszystko czego potrzebują do rozwijania swojego hobby.

Zobacz także: Rynek e-sportu mocno zyskał na koronawirusie. Coraz więcej producentów gier chce w nim zaistnieć

Wspomniał Pan o zróżnicowanym modelu biznesowym, innym niż G2A. W takim razie czym Wasza platforma ma się wyróżniać na tle konkurencji?

Gamivo to miejsce dla gracza, w którym znajdzie nie tylko swoje ulubione tytuły, ale również sprzęt czy dodatki do rozwijania swojego hobby. Staramy się mieć jak najszerszy asortyment. Aktualnie jest to około 50 tys. produktów. Wyróżniamy się również atrakcyjnymi cenami. Robimy wiele, aby klienci otrzymywali jak najlepsze oferty. Przygotowujemy też programy afiliacyjne oraz program subskrypcji, dzięki czemu otrzymują oni dodatkowe zniżki. Sprzedawców przyciągamy przede wszystkim prowizjami, ale również blisko z nimi współpracujemy przy budowaniu platformy.

Tomasz Lewandowski: Od pierwszych szkiców serwisu, dużą wagę przykładaliśmy do optymalizacji procesów zachodzących w każdym obszarze. Dzięki skrupulatnej pracy od podstaw jesteśmy w stanie wydajnie obsługiwać serwis utrzymując jednocześnie stosunkowo niskie zasoby. Przekłada się to na obniżenie kosztów przedsiębiorstwa, a w konsekwencji zachowanie konkurencyjnych prowizji. Dzięki wdrożonym optymalizacjom jesteśmy w stanie konkurować z największymi platformami.

Wprowadziliście usługę Gamivo Smart. Na czym polega ta usługa i ile osób z niej korzysta?

To usługa subskrypcji w ramach której użytkownik otrzymuje dodatkowe, dedykowane zniżki, dostęp do priorytetowego livechatu z supportem oraz ochronę w procesie zakupowym. Zbieramy pozytywny feedback od klientów korzystających z tej usługi, że dzięki małej kwocie mają szansę otrzymać nasze wsparcie, a dodatkowo fajne zniżki na produkty.

Jakie są dalsze kierunki rozwoju Gamivo?

Przede wszystkim chcemy rozwijać to co już stworzyliśmy. Będziemy wprowadzać nowe funkcjonalności dla klientów oraz sprzedawców. Chcemy teraz wejść w rynek produktów fizycznych, angażując dostawców z całego świata. Będą to akcesoria gamingowe, ale również odzież e-sportowa. Biorąc pod uwagę, że niedawno miała miejsce premiera konsol nowej generacji, planujemy również wejść w ten rynek i pozyskiwać gry w wersjach fizycznych. Gamivo to miejsce dla graczy – z wszystkim co potrzebne graczom

Planujemy również wprowadzenie aplikacji mobilnej. Jednak nie będzie to kopia naszej strony, dlatego pracujemy nad tym, aby wyróżniała się nowymi funkcjonalnościami. Również dostawcy będą mieć łatwiejszy dostęp do swoich kont i zarządzania cenami.

Czy jesteście już gotowi na wdrożenie nowych produktów do oferty?

Nawet przy produktach fizycznych pozostajemy platformą pośredniczącą w transakcji. To sprzedawcy będą zarządzać tymi produktami. My już od dłuższego czasu prowadzimy prace w naszym systemie umożliwiające wysyłanie produktów, wprowadzanie adresów wysyłek i śledzenie paczek. Mamy już potencjalnych dostawców, którzy będą z nami od początku nowej oferty.

Chcecie wejść jeszcze w wersje fizyczne gier. Czy za kilka lat handel dobrami cyfrowymi nie wyprze całkowicie pudełkowych egzemplarzy?

Dystrybucja cyfrowa od paru lat wypiera fizyczne produkty. Mimo wszystko wciąż jest to ogromny rynek. Sam fakt, że nowe konsole wciąż posiadają napędy, świadczy o tym, że ten rynek jeszcze na kilka lat z nami zostanie. Podobnie jest ze Spotify – ludzie korzystają z aplikacji do słuchania muzyki, ale też kupują fizycznie płyty swoich ulubionych wykonawców. Dlatego wersje fizyczne chcemy mieć również u siebie.

Wersja pudełkowa pozwala graczom na odsprzedanie tytułu, jednak zakupiona gra na Steamie nie może być już sprzedana. Co myślicie o takiej polityce?

Gracz zdecydowanie powinien mieć możliwość odsprzedaży tytułu. Jest to zdrowe dla samego rynku. Natomiast chcę podkreślić, że na naszej platformie oferujemy tylko nieużywane produkty. Na razie nie planujemy wprowadzenia zakupu używanych rzeczy.

Zobacz także: Prezes Grupy PlayWay komentuje zmiany w zapowiedziach nowych gier na Steam

Kto jest Waszymi dostawcami – producenci gier czy ich dystrybutorzy? Z czego wynika konkurencyjność cen?

Przekrój dostawców jest szeroki. Jak już wspominałem, są to często hurtownicy, którzy kupują gry w ilościach hurtowych. Są to również sklepy, które posiadają wersje pudełkowe i sprzedają po prostu kody do gier w internecie. W przypadku cen na ich konkurencyjność wpływa kilka czynników. Czasem są to promocje, a czasem hurtownicy muszą sprzedać określoną liczbę egzemplarzy w ograniczonym czasie, dlatego decydują się zejść z ceny. Sam fakt, że nie musimy płacić ogromnej prowizji dużym dystrybutorom sprawia, że jesteśmy w stanie zaoferować lepszą cenę.

Tomasz Lewandowski: Platforma hurtowa jest uzupełnieniem ekosystemu. Rozróżniamy dostawców hurtowych, specjalizujących się w obrocie dużymi wolumenami przy stosunkowo niskich marżach oraz detalistów. Zapewniamy doskonałe narzędzie dla obu grup, będąc gwarantem bezpieczeństwa transakcji.

Prowadzicie działalność zarówno hurtową jak i sprzedaż dla detalu?

Udostępniamy dostawcom platformę hurtową, gdzie mogą między sobą handlować dużą ilością kluczy po pomniejszonej marży. Wszystko dzieje się pod naszą kontrolą. Mamy setki sprzedawców, jest to bardzo zdywersyfikowane. Przykładowo w sezonie zimowym, kiedy przypadają największe premiery gamingowe, dominują sprzedawcy tych produktów. Natomiast w wakacje, kiedy ludzie mniej poświęcają czasu na cyfrową rozrywkę, zyskują sprzedawcy takich produkcji jak Minecraft itp.

Branża gamingowa zyskała w czasie pandemii. Rynek cały czas rośnie, co ma największy wpływ na niego – aktywność graczy, premiery tytułów, czy może wydarzenia e-sportowe?

Jest to połączenie różnych elementów. Rynek gier jest branżą sezonową – od września do grudnia mamy premiery największych hitów. Na początku roku możemy zaobserwować chwilową przerwę w wydawnictwie nowych gier. My jednak odnotowujemy cały czas wysoką sprzedaż, ponieważ oferujemy szeroki wachlarz produktów. Są rzeczy, które zawsze dobrze się sprzedają m.in. doładowania do popularnych platform streamingowych.

Zobacz także: Dostosowanie marketingu do produkcji, zagraniczne IP, odwrotne przejęcia i deficyt konsol nowej generacji - oto trendy, które zdefiniują polski gaming w 2021 roku

Na giełdzie mamy obecnie boom gamingowy. Czy Gamivo również przewiduje wejście na warszawski parkiet?

Ten temat znajduje się w obszarze naszych zainteresowań. Więcej informacji podamy wkrótce.

Działacie na rynku od niedawna. Co najbardziej zapadło Wam w pamięć od tego czasu, może liczba sprzedanych gier?

Do tej pory sprzedaliśmy na platformie 5 mln gier. Jest to liczba, która pokazuje skalę naszej działalności.

Zobacz także: Polski rynek gier będzie warty ponad 3 mld zł w 2024 roku – mówi najnowszy raport o polskim gamingu

Śledź Strefę Inwestorów w Google News

Sprawdź więcej artykułów i analiz

Więcej praktycznej wiedzy o inwestowaniu na giełdzie, takiej jak analizy, artykuły, czy portfele edukacyjne, znajdziesz w części premium serwisu StrefaInwestorow.pl. Kliknij tutaj, aby dowiedzieć się więcej.