Przejdź do treści

udostępnij:

Kategorie

Biznes Euroholdu jest oparty na dwóch stabilnych nogach biznesowych, działalności ubezpieczeniowej i dystrybucji energii – rozmowa z CEO spółki Kirilem Boshovem

Udostępnij

Eurohold to notowany na giełdzie w Polsce i Bułgarii holding ubezpieczeniowo-finansowy. W 2021 roku spółka dokonała transakcji przejęcia aktywów energetycznych i praktycznie w rok podwoiła swój biznes i dodała drugą stabilną nagę biznesową w postaci dystrybucji energii.

O działalności ubezpieczeniowej Grupy Eurohold, decyzjach jakie stały za przejęciem aktywów związanych z dystrybucją energii w Bułgarii, ich charakterze i planach spółki rozmawiamy z CEO Eurohold Kirilem Boshovem.

  • Wyniki Eurohold za Q1 2022, które uwzględniają już przejęte aktywa energetyczne praktycznie, w rok podwoiły się.
  • Transakcja przejęcia aktywów energetycznych przez Eurohold opiewała na 500 mln Euro i była większa od obecnej kapitalizacji spółki.
  • Bułgaria jest eksporterem netto energii, której większość jest produkowana ze źródeł niskoemisyjnych, dlatego biznes dystrybucji energii w Bułgarii Euroholdu ma dość stabilne perspektywy pod względem marżowości i daje perspektywy na wzrost.
  • Przejmując biznes dystrybucji energii Eurohold zyskał dostęp do 2 mln gospodarstw domowych i widzi potencjalne synergie w sprzedaży im swoich innych produktów.

Zobacz także: Agencja Fitch potwierdziła rating Euroholdu i podniosła perspektywę do stabilnej

Paweł Biedrzycki: Eurohold odnotował w 2021 roku bardzo dobre wyniki w obszarze działalności ubezpieczeniowej, jakie były powody tych rezultatów?

Kiril Boshov CEO Kiril Boshov: Dobre wyniki za 2021 r. w obszarze ubezpieczeń to efekt przede wszystkim konsekwencji naszych działań. Rezultaty zaczyna przynosić digitalizacja naszej działalności oraz optymalizacja procesów. Dodatkowo efekty przynoszą modyfikacje jakie wprowadziliśmy w obszarze ubezpieczeń motoryzacyjnych. Wszystkie nasze kluczowe rynki jak Bułgaria, Grecja, Rumunia, a także Polska przyniosły świetne wyniki i to wszystko złożyło się na to, że 2021 r. był dla nas bardzo udany.

Jakie są wasze oczekiwania na ten rok, zwłaszcza w obszarze sprzedaży i składek ubezpieczeniowych które pobieracie od klientów?

Oczekiwania w biznesie najlepiej budować w oparciu o aktualne wyniki finansowe. Ja jestem bardzo optymistycznie nastawiony do tego roku. W 1 kwartale 2022 r. praktycznie podwoiliśmy nasze wyniki względem 1 kwartału 2021 r. i odnotowaliśmy 400 mln euro przychodów i około 10 mln euro zysku EBITDA. Po świetnym 2021 r. liczymy, że czeka nas jeszcze lepszy 2022 r., mimo zwiększonej zmienności na rynku.

Rok 2022 przyniósł potężną zmienność. Rynki akcji tracą na wartości, to samo dzieje się z obligacjami. Czy to stanowi jakieś wyzwanie dla waszego biznesu ubezpieczeniowego w obszarze inwestycyjnym?

Na razie nie ma to na nas większego wpływu, bo mamy dobrze zdywersyfikowany portfel inwestycyjny oparty głównie o instrumenty oprocentowane po stałej stopie. Z naszego punktu widzenia kluczowe są decyzje ECB i ich wpływ na rynek. Mogę powiedzieć, że na ten moment nie przewidujemy żadnych negatywnych niespodzianek i mamy nadzieję, że to się utrzyma.

Sytuacja rynkowa jest zmienna, jako Eurohold jesteście obecni m.in na rynku ukraińskim. Czy widzicie wzrost roszczeń na tym i innych rynkach na których działacie?

Rynek ukraiński odpowiada jedynie za 2% naszego biznesu ubezpieczeniowego. Na razie nie widzimy znaczącego wzrostu roszczeń na żadnym z rynków na którym operujemy, ale nie wykluczamy, że może to nastąpić. Wpływ na to będą miały jednak bardziej zjawiska inflacyjne niż zdarzenia losowe. Gdy to jednak nastąpi oczywiście będziemy podnosić ceny ubezpieczeń, na razie nie widać jednak takich potrzeb.

Wasza transakcja zakupu aktywów energetycznych w Bułgarii opiewa na około 500 mln Euro i była większa od waszej aktualnej wyceny na giełdzie. W jakich okolicznościach zdecydowaliście się na ten ruch i co on oznacza dla Euroholdu?

To była dla nas kluczowa decyzja strategiczna, którą podjęliśmy prawie 3 lata temu. Na poziomie zarządu i rady nadzorczej zdecydowaliśmy, że biznes Euroholdu musi być oparty na dwóch solidnych nogach biznesowych i do działalności ubezpieczeniowej zdecydowaliśmy się dodać działalność w obszarze energetycznym. Wierzymy, że biznes energetyczny ma w naszym regionie bardzo dobre perspektywy. Mieliśmy kilku globalnych konkurentów, ale jako Eurohold mamy duże doświadczenie w transakcjach M&A i ostatecznie to nasza oferta została przyjęta przez sprzedającego, z czego jesteśmy bardzo zadowoleni.

W jaki sposób została sfinansowana ta transakcja?

Całą transakcję sfinansowaliśmy z trzech źródeł. Pozyskaliśmy niemal 80 mln euro z emisji akcji na giełdzie w Bułgarii, konsorcjum banków międzynarodowych na czele z EBOR i JP Morgan udzieliło nam finansowania senior secured oraz wyemitowaliśmy specjalną dedykowaną transzę akcji dla dużego inwestora z Londynu.
 

dystrybucja energii

Po transakcji, biznes energetyczny stał się waszym najważniejszym segmentem operacyjnym. Jaka jest jego natura, z jednej strony sprzedajecie klientom energię, a z drugiej ją kupujecie, jakie są szanse i ryzyka w tym obszarze działalności?

Sprzedaż energii do odbiorców indywidualnych w Bułgarii jest regulowana, co oznacza, że regulator narzuca nam z góry cenę. Z drugiej strony państwowe spółki energetyczne sprzedają na rynku dedykowane na ten cel pakiety energii po specjalnej cenie. Można więc powiedzieć, że w tym obszarze marże są stałe i niezmienne. Mamy jeszcze jednak sprzedaż energii do firm i tutaj sytuacja wygląda zupełnie inaczej. Rynek energii dla przedsiębiorstw jest w pełni zliberalizowany w Bułgarii. Jako Eurohold mamy jednak największy zespół traderów na tym rynku z największym udziałem i kupujemy energię zarówno na giełdzie, jak również bezpośrednio od dostawców w długoterminowych umowach. Zakupioną energię sprzedajemy firmom dodając naszą marżę.

Zobacz także: Czekają nas kilkuset procentowe podwyżki cen energii i kilkudziesięcioprocentowe podwyżki cen ciepła

Czy są możliwe jakieś duże wahania w marżowości w segmencie energetycznym waszej działalności?

W obszarze sprzedaży do odbiorców indywidualnych raczej nie, bo regulator by na to nie pozwolił. W obszarze sprzedaży do przedsiębiorstw kluczowe znaczenie dla marżowości ma strategia hedgowania pozycji, za co odpowiedzialny jest nasz zespół tradingowy w skład którego wchodzą najlepsi traderzy w naszym kraju. Tutaj wahania mogą się pojawić, ale odpowiedzialne zarządzanie ryzykiem eliminuje praktycznie wystąpienie większych negatywnych niespodzianek. To co możemy poprawiać i będziemy to robić, to zmniejszanie strat technicznych, które powstają na etapie przesyłu energii. Odpowiednie inwestycje w naszą infrastrukturę sieciową będą te straty zmniejszać i w ten sposób zwiększać naszą zyskowność.

Czy zamierzacie coś robić w obszarze produkcji własnej energii?

Na pewno nie zamierzamy stać się dużym producentem energii. Będziemy natomiast mocno rozwijać obszar produkcji energii ze źródeł odnawialnych. Już posiadamy jedną elektrownię słoneczną i będziemy inwestować w kolejne. Te inwestycje mają poprawić naszą konkurencyjność w sprzedaży energii na zliberalizowanym rynku B2B. Wiele firm i przedsiębiorstw chce kupować zieloną energię i my im ją dostarczymy. W ten sposób będziemy zwiększać sprzedaż i marżowość.

Jakie inwestycje w takim razie przewidujecie i ile one będą dokładnie wynosić?

Ważną częścią naszych inwestycji jest poprawa efektywności posiadanych przez nas sieci. Zatwierdzony przez regulatora program inwestycyjny w tym obszarze opiewa na 50 mln euro rocznie i potrwa około 5 lat. To przełoży się też na nasze zyski, bo będziemy notować mniejsze techniczne straty z przepływu energii w naszej sieci oraz będziemy mogli oferować więcej energii dla przemysłu, również z naszych zielonych źródeł. Pozostała część CAPEXU będzie skierowana na rozwijanie naszych mocny produkcyjnych zielonej energii.

Zobacz także: Ceny uprawnień do emisji CO2 na drodze do stabilizacji. Parlament Europejski przyjął lex Buzek, czyli bat na spekulantów

Wyzwania związane z transformacją energetyczną, redukcją CO2. Czy to są kwestie którym zaprzątacie sobie głowę czy też nie stanowi to dla was dużego wyzwania?

Bułgaria jako członek UE jest częścią Zielonego Ładu i przyjęła, podobne jak Polska, zobowiązania redukcji produkcji CO2. W naszym przypadku jednak już teraz większość energii jest produkowana z źródeł nieemisyjnych, dlatego nie jest to dla nas dużym wyzwaniem. Ten trend to dla nas raczej szansa niż zagrożenie.

Jakie są w takim razie kluczowe czynniki wzrostu waszej działalności w obszarze energetycznym?

Oprócz tych które wymieniłem, czyli poprawy efektywności sieci oraz rozwoju działalności związanej z OZE, na pewno będzie to wzrost całego rynku. Popyt na energię elektryczną w Bułgarii w krótkim i średnim terminie będzie rósł, a wraz z tym powinny rosnąć nasze przychody i zyski. Będzie to efekt wzrostu gospodarczego oraz przechodzenia przemysłu z gazu czy węgla na te źródło energii. Warto zaznaczyć, że Bułgaria jako kraj jest eksporterem energii, który jest bardzo dobrze z pozycjonowany w obecnym kryzysie energetycznym i w tym upatrujemy duży potencjał.

Czy mogą pojawić się jakieś niespodzianki regulacyjne dla waszego biznesu?

Bułgarski sektor energetyczny jest objęty takimi samymi regulacjami jak rynek EU. Na pewno sporym wyzwaniem będzie liberalizacja rynku energii dla odbiorców indywidualnych, która prędzej czy później nastąpi, ale na ten moment myślę, że jest to kwestia raczej kilku najbliższych lat niż kwartałów.

Synergie pomiędzy waszym biznesem ubezpieczeniowym i energetycznym. Czy istnieją jakieś i jak zamierzacie je wykorzystać?

Jako największy dostawca energii w Bułgarii dostarczamy prąd do ponad 2 mln gospodarstw domowych. Mając do nich dostęp jesteśmy zainteresowani zaoferowaniem im produktów ubezpieczeniowych i finansowych. Już na tym pracujemy i liczymy, że w tym roku zobaczymy pierwsze tego efekty. To nie jest dla nas nowość, bo już tego rodzaju łączone oferty („cross-selling”) wdrażaliśmy z partnerami na innych rynkach i byliśmy z efektów bardzo zadowoleni.
 

Notowania Eurohold na GPW

Eurohold

W 2021 roku uchwaliliście nową strategię dla Eurohold na lata 2021 – 2025. Jak przebiega jej realizacja i czy widzicie jakieś ryzyka czy wyzwania dla jej realizacji w związku z pojawieniem się geopolitycznych ryzyk w tym roku?

W obszarze energetycznym nie widzimy żadnych większych ryzyk ani zmian, a nawet obecna sytuacja nam powinna sprzyjać. Większe wyzwania mogą się pojawić w związku ze zmianami geopolitycznymi w obszarze ubezpieczeniowym, ale na ten moment utrzymujemy naszą działalność operacyjną nawet w Ukrainie. Dlatego nie widzimy żadnych potrzeb w modyfikacji strategii i wierzymy, że oparcie przyszłości Eurohold na dwóch stabilnych działalnościach biznesowych jakim są ubezpieczenia i energetyka to najlepszy kierunek jaki mogliśmy obrać.

Dziękuję za rozmowę

Zobacz także: Sikorski: Fuzja to rozdanie na kolejne 10 – 20 lat. Unimot musiał być przy stole

Udostępnij