Przejdź do treści

udostępnij:

Kategorie

Brutalna wojna na rynku finansowym - bank, sędzia i spółka giełdowa, czyli kolejna rewelacyjna powieść Mariusza Zielke

Udostępnij

Mariusz Zielke nie wychodzi z formy. Właśnie ukazała się jego kolejna książka, demaskująca patologiczne mechanizmy polskiego systemu polityczno-gospodarczego. Tym razem to powieść o tym jak bankier w porozumieniu z sędzią, doprowadza do upadku dynamicznie rozwijającą się od kilku lat firmę leasingową, notowaną na GPW. Jednak ku zdziwieniu atakującego układu prezes spółki nie poddaje się i postanawia walczyć.

O tej książce mówiło się już od dawna. Kilka miesięcy temu Mariusz Zielke udzielił nam wywiadu, w którym zapowiadał swoją nową powieść. Przekonywał wtedy, że to dla niego bardzo ważna pozycja. Przyznaję, że nie mogłem się jej od tamtego czasu doczekać, tak więc kiedy tylko pojawiła się w księgarniach musiałem ją przeczytać.

Historia układu, który doprowadził do upadku zdrowej firmy i omal nie zniszczył człowieka

Książka jest oparta na faktach, jej podstawą były wydarzenia sprzed kilku lat. Nazwy firm i nazwiska głównych bohaterów zostały jednak zmienione. Podobnie jest z chronologią wydarzeń, która na potrzeby historii została w kilku miejscach zmieniona. Mimo to, wnikliwy czytelnik zorientuje się, co autor miał na myśli, pisząc o konkretnych wydarzeniach, osobach, czy firmach.

Główny wątek historii, którą opowiada Sędzia toczy się wokół głośnej afery finansowej, która miała miejsce nieco ponad 10 lat temu. Chodzi o znaną firmę leasingową, która z sukcesem podbiła polski rynek i trafiła na GPW. Akcja powieści zaczyna się, kiedy nieuczciwy bankier składa prezesowi tej spółki, Adamowi Bonarowi, propozycję nie do odrzucenia. Jest ona jednak tak skandaliczna, że główny bohater ją odrzuca. Od tego momentu zaczynają się jego kłopoty - powoli traci kontrolę nad swoją firmą, a także życiem prywatnym - rodzina się od niego oddala, znajomi nie chcą go znać, a klienci firmy go wprost nienawidzą. Bonar jednak pewien swego nie poddaje się i wypowiada wojnę układowi. Pomaga mu w tym dwójka dziennikarzy. Jednym z nich jest dobrze znany z wcześniejszych powieści Zielkego Kuba Zimny, którego po raz pierwszy mogliśmy spotkać w powieści „Wyrok” (potem pojawił się jeszcze w „Formacji Trójkąta”, a ostatnio w „Człowieku, który musiał umrzeć”).

Polityka, biznes, giełda i wartka akcja, czyli co mi się podobało

Na odwrocie książki możemy przeczytać, że Sędzia to oparty na prawdziwych wydarzeniach thriller prawniczy. Nie do końca się z tym zgodzę. Moim zdaniem, mimo, że jednym z bohaterów książki jest sędzia, to jest to jednak książka przede wszystkim na temat biznesu, funkcjonowania polskiej gospodarki i mediów. Poprzez tą powieść Mariusz Zielke stara się obnażyć systemowe problemy naszego kraju: słabość wymiaru sprawiedliwości, konflikty interesów powstające w środowisku bankowym i medialnym, a także wciąż przemożny wpływ polityków i służb specjalnych na sprawy gospodarcze i biznes.

Co ważne dla mnie, ta książka, pokazuje jak czasami mało wiemy na temat tego, co naprawdę dzieje się w spółkach giełdowych. Jest to przykład tego, jak szybko jesteśmy skłonni ocenić działania zarządu wyłącznie na podstawie doniesień medialnych, które nie zawsze są na wskroś rzetelne. To dowód na to, że nie zawsze to co widzimy na pierwszy rzut oka musi być prawdą i zawsze warto dwa razy zastanowić się, zanim dokonamy jakiejś oceny wyłącznie na podstawie tego, co donosi nam prasa, czy nawet na podstawie tego co, zdecydował „niezawisły sąd”.

Trzeba przyznać, że dla niewprawionego w tematach biznesowych i gospodarczych czytelnika przeszkodą w lekturze może być zrozumienie wszystkich zależności, jakie są opisywane w książce. Autorowi jednak i w tym zakresie należą się słowa uznania. Korzystając z różnych narzędzi i form przekazu, przedstawia temat w sposób jasny i przystępny.

Książka jest wciągająca, przeczytanie każdej kolejnej strony sprawia, że chce się sprawdzić co jest dalej i w jakim kierunku rozwinie się akcja. Autor nie pozwala się czytelnikowi nudzić i umiejętnie buduje napięcie. Przedstawia kolejne fakty i problemy widziane z pozycji wielu bohaterów. Kiedy wydaje się, że wszystko jest już jasne, nagle okazuje się, że to początek kolejnej intrygi i jest tak do samego końca, do ostatniej strony.

Wstrząsające wnioski: to naprawdę się wydarzyło

Nie powiem, że byłem zdziwiony po przeczytaniu książki. Parę lat mam już na karku i mam jako taką świadomość, jak wyglądały i być może wyglądają pewne mechanizmy w Polsce, jak wyglądała transformacja ustrojowa, czy burzliwe lata 90-te i obfitujący w niemałe afery początek XXI wieku.

Najbardziej jednak dla mnie wstrząsające nie było przeczytanie samej powieści. W prawdziwym szoku byłem dopiero wtedy, kiedy po lekturze zacząłem na własną rękę weryfikować fakty. Miałem przypuszczenia, jaka firma jest opisywana w książce, ale nie mogłem odpuścić i chciałem dowiedzieć się więcej - o jakim banku była mowa, kim faktycznie były postacie przedstawione w powieści. Ku mojemu zdziwieniu, po analizie różnych źródeł (archiwalne materiały prasowe, komunikaty giełdowe, czy KRS, a nawet wizyta w okolicach siedziby firmy, która jest opisana na łamach książki) ustaliłem, że wszystko to co zostało przedstawione w powieści Mariusza Zielke faktycznie miało miejsce. To naprawdę smutne, że w Polsce były i wciąż są takie osoby, które zamiast starać się rozwijać wspólny interes, patrzą tylko na swój krótkoterminowy zysk. To niszczy nasz kraj. Być może w wielu dziedzinach, jako społeczeństwo, moglibyśmy być już w innym miejscu i to z korzyścią dla wszystkich, gdyby nie patologie, których przykłady opisał Mariusz Zielke.

Porcja solidnej rozrywki, skłaniająca do myślenia

Mam nadzieję, że z tą książką zapozna się możliwie szerokie grono czytelników. Mam też nadzieję, że każdy czytelnik wyciągnie z niej wnioski, właściwie dla swojego miejsca w społeczeństwie, czy miejsca pracy. Liczę na to, że ta pozycja wstrząśnie wybranymi osobami, które mają wpływ na to, co dzieje się w Polsce.

Polecam tę książkę zwłaszcza osobom, które interesują się biznesem, polityką i gospodarką. To powieść oparta na faktach, pokazująca mechanizmy i systemowe problemy polskiej rzeczywistości polityczno-gospodarczej. To jednak również porcja solidnej rozrywki, ale z tego rodzaju, które najbardziej lubię, bo jednocześnie dająca do myślenia.

P.S. Jeśli ktoś jest zainteresowany lektura tej książki, to wg mnie najlepiej kupić ją bezpośrednio w wydawnictwie "Czarna Owca", za sprawą, które ta książka się ukazała.

Udostępnij