Na spółkach technologicznych jest już bańka spekulacyjna – ostrzega Ray Dalio
Obrazek użytkownika Piotr Rosik
02 mar 2021, 06:40

Na spółkach technologicznych jest już bańka spekulacyjna – ostrzega Ray Dalio

Wzrostowe spółki technologiczne są już w bańce, cały amerykański rynek akcji jeszcze nie – wynika z analizy Raya Dalio.

Coraz częściej znani inwestorzy ostrzegają, że na rynku akcji widać już symptomy bańki spekulacyjnej. Niedawno pisaliśmy o tym, że na „ostatni taniec” i pęknięcie bańki czeka już Jeremy Grantham. Teraz swój pogląd w sprawie rosnącej bańki wyraził Ray Dalio.

5% spośród 1 000 największych amerykańskich spółek jest w bańce

Słynny inwestor Ray Dalio, założyciel firmy inwestycyjnej Bridgewater, opublikował na swoim profilu na LinkedIn krótką analizę pt. „Czy jesteśmy w bańce na rynku akcji?” („Are We In a Stock Market Bubble?”). Oparł ją na swoim wskaźniku, który opracował na podstawie własnych doświadczeń oraz studiów nad historią rynków finansowych.

Zanim poznamy odczyt wskaźnika, warto wiedzieć, że jest on wypadkową odpowiedzi na kilka ważnych pytań:

  1. Jak wysokie są obecnie ceny akcji do średniej historycznej?
  2. Czy ceny dyskontują trudne warunki rynkowe?
  3. Ilu zupełnie nowych nabywców akcji weszło na rynek?
  4. Jak bardzo „byczy” jest nastrój inwestorów?
  5. Czy zakupy akcji są finansowane przy użyciu wysokiej dźwigni finansowej?
  6. Czy kupujący stosują kontrakty terminowe w celu spekulacji lub zabezpieczania swoich pozycji?

Odpowiedzi na te pytania służą do konstruowania mierników, które z kolei są łączone w coś w rodzaju indeksów. Poniższa tabela przedstawia bieżące odczyty każdego z tych mierników dla rynku akcji w USA. Poniższy wykres przedstawia zagregowany odczyt, uzyskany przez połączenie tych mierników w jeden (historia sięga 1910 r.). Zagregowany wskaźnik bańki autorstwa Raya Dalio wynosi obecnie około 77. percentyla, tymczasem na szczytach baniek z 2000 r. oraz 1929 r. miał odczyt na poziomie 100. percentyla.
 

Odczyty mierników bańki spekulacyjnej wg R. Dalio

tab

Źródło: R. Dalio

Zagregowany wskaźnik bańki na amerykańskim rynku akcji wg R. Dalio

wskaźnik bańki wg Dalio

Źródło: R. Dalio
 

Dalio zwrócił uwagę, że odczyty między poszczególnymi walorami czy sektorami są bardzo rozbieżne. „Niektóre akcje znajdują się w ekstremalnych bańkach (szczególnie wzrostowe spółki technologiczne), podczas gdy inne nie znajdują się w bańkach. Poniższe wykresy pokazują udział firm amerykańskich, w przypadku których miary te wskazują na bańkę. To około 5% z 1 000 największych firm w USA, czyli około połowy tego, co widzieliśmy u szczytu bańki technologicznej. W przypadku indeksu S&P500 odsetek jest mniejszy, ponieważ kilka spośród najbardziej napompowanych spółek nie należy do tego indeksu” – wskazał Dalio.
 

Odsetek spośród 1 000 i 500 największych amerykańskich spółek znajdujących się w bańce

odsetek w bańce

Źródło: R. Dalio
 

Dalio z akcji, które są już w bańce, stworzył „koszyk bąbelkowy” i wykonał także obliczenia dla jego odczytów historycznych. Według niego, obecne zachowanie spółek znajdujących się w bańce przypomina bardzo zachowanie walorów z „koszyka bąbelkowego” z lat 1999-2000 oraz z początku lat 70-tych (bańka Nifty Fifty).
 

Notowania „koszyka bąbelkowego” na tle S&P500

bubble basket

Źródło: R. Dalio
 

Przypomnijmy, że Nasdaq Composite – indeks gromadzący głównie spółki technologiczne z USA – jest jednym z tych indeksów, które zachowały się w ostatnich latach najlepiej. W ciągu 10 lat urósł o 374%, w ciągu 5 lat o 187%, a w ciągu 1 roku, w czasie koronahossy, o 47%. W analogicznych okresach niemiecki DAX urósł o 92%, 43% i 17%.

Zobacz także: Oto jak można inwestować w InPost na GPW, mimo że spółka Rafała Brzoski jest notowana w Amsterdamie

Wskaźnik Buffetta już jest przegrzany, wskaźnik Shillera zbliża się do historycznego szczytu

Na koniec zerknijmy na inne wskaźniki nastrojów rynkowych. Wskaźnik Buffetta, pokazujący kapitalizację spółek giełdowych w relacji do PKB USA znajduje się na najwyższych poziomach w historii. Wynosi on 219%, co oznacza, że znajduje się 76% ponad średnią historyczną. To oznacza, że amerykański rynek akcji jest mocno przewartościowany, a być może nawet jest w bańce. Odczyt tego wskaźnika jest zapewne odpowiedzią dlaczego Buffett nie kupował w trakcie koronakrachu i koronahossy – bo jest drogo.
 

Wskaźnik Buffetta

2021-02-25-BI-3-Mkt-to-GDP

Źródło: Current Market Valuation
 

Z kolei wskaźnik Shiller PE Ratio wspina się konsekwentnie do góry, w okolice szczytu z 2000 roku. Jest on kalkulowany jako iloraz obecnej wyceny indeksu S&P500 oraz średnich zysków na akcję za ostatnie 10 lat, oczyszczonych o inflację CPI.
 

Notowania Shiller PE Ratio

shiller pe

Źródło: multpl.com
 

Biorąc to wszystko pod uwagę, należy być ostrożnym na rynku akcji. Jeśli wskaźniki Buffetta, Dalio i Shillera zapalają czerwoną lampkę ostrzegawczą – to nie może być przypadek.

Zobacz także: Michael Saylor: w kilka lat BTC podrożeje 10-krotnie

Śledź Strefę Inwestorów w Google News

Sprawdź więcej artykułów i analiz

Więcej praktycznej wiedzy o inwestowaniu na giełdzie, takiej jak analizy, artykuły, czy portfele edukacyjne, znajdziesz w części premium serwisu StrefaInwestorow.pl. Kliknij tutaj, aby dowiedzieć się więcej.