Przejdź do treści

udostępnij:

Kategorie

Orlen zarezerwował dostawy gazu w „gazoporcie”, który powstanie w Zatoce Gdańskiej

Udostępnij

Grupa Orlen zawarła z operatorem systemowym, spółką Gaz – System, umowę dotyczącą rezerwacji zdolności regazyfikacyjnych powstającego w Gdańsku terminala LNG na poziomie 6,1 mld m3 rocznie. To obecnie prawie 1/3 rocznego zapotrzebowania całego kraju na błękitne paliwo.


„Bezpieczeństwo paliwowo-energetyczne Polski było i jest dla Orlenu priorytetem. To właśnie potrzeba wzmocnienia tego bezpieczeństwa była jednym z powodów budowy silnego koncernu multienergetycznego. Dzięki  połączeniu z Lotosem, PGNiG i Energą, mamy potencjał, aby angażować się w kolejne projekty istotne z punktu widzenia niezależności energetycznej kraju. Takim projektem jest pływający terminal LNG, który powstanie w Zatoce Gdańskiej i w którym Orlen zarezerwował całą moc regazyfikacyjną. Łącznie z już działającym terminalem im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Świnoujściu, umożliwi to koncernowi odbiór całego LNG, które ma być dostarczane w ramach podpisanych przez nas kontraktów długoterminowych. Obecnie to prawie 14 mld m3 gazu. Taka ilość surowca, uzupełniona dostawami rurociągowymi z Norwegii i własnym wydobyciem w kraju, pozwoli nam nie tylko w pełni zaspokoić potrzeby polskich odbiorców, ale także oferować gaz na sąsiednie rynki. W ten sposób Orlen będzie gwarantem bezpieczeństwa paliwowo-energetycznego nie tylko kraju, ale również innych państw regionu” – mówi Daniel Obajtek, prezes Orlenu.

Polska z drugim terminalem LNG

Pływający terminal w Gdańsku będzie posiadał możliwości wyładunku, składowania oraz prowadzenia procesu regazyfikacji na poziomie do 6,1 mld m3. błękitnego paliwa rocznie. Uruchomienie jednostki, zgodnie z zapowiedziami realizującego inwestycję  Gaz - Systemu., planowane jest na 1 stycznia 2028 r.

Umowa rezerwacji mocy przyszłego terminala została zawarta na 15 lat. Rezerwacja usługi odbyła się w ramach procedury Open Season FSRU zorganizowanej przez Gaz - System. Spółka już teraz analizuje możliwość rozbudowy przyszłego terminala. Zainteresowanie dostawami wyrażają Czesi i Słowacy,

Ceny gazu ziemnego w Europie wzrosły w środę o prawie 40 procent. To nie koniec kryzysu energetycznego

Strategia gazowa Orlenu

Norweski Szelf Kontynentalny pozwala Orlenowi na realizację strategii wzrostu wydobycia gazu ziemnego. Jest ona ściśle skorelowana z inwestycjami umożliwiającymi import błękitnego paliwa do Polski. Obecnie Grupa posiada w Norwegii 98 koncesji i prowadzi wydobycie na 17 złożach. W ciągu najbliższych trzech lat spodziewany jest dalszy wzrost wydobycia gazu na tym obszarze do poziomu około 4 mld m3 rocznie, a w perspektywie 2030 roku nawet do około 6 mld m3 rocznie.

Warto zaznaczyć, że gaz ziemny pochodzący z wydobycia własnego na norweskim Szelfie Kontynentalnym jest ważnym źródłem surowca dostarczanego do Polski poprzez Baltic Pipe, który został uruchomiony w czwartym kwartale 2022 roku. Planuje się, że w bieżącym roku przez ten gazociąg przesłane zostanie około 6,5 mld m3 gazu, z czego blisko połowę może stanowić surowiec pochodzący z wydobycia własnego.

W ciągu najbliższych lat wydobycie własnego gazu pochodzącego ze złóż w Norwegii będzie umożliwiało przesyłanie coraz większych wolumenów gazu przez ten gazociąg, aż do 75% całkowitej zarezerwowanej przepustowości w 2030 roku.

Inwestycje wydobywcze dotyczą także Polski. W 2022 roku produkcja gazu ziemnego w Polsce wyniosła około 3,43 mld m3, co stanowi niewielki spadek w porównaniu z 3,51 mld m3 w roku poprzednim. Obniżenie wolumenu produkcji spowodowane zostało wydłużeniem procesów inwestycyjnych z powodu epidemii COVID-19. Niemniej jednak, ubiegłoroczna produkcja gazu ziemnego w kraju pokryła ponad 1/5 zapotrzebowania na gaz ziemny w Polsce, co potwierdza znaczenie krajowych złóż dla zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego kraju.

Grupa Orlen planuje zwiększenie krajowego wydobycia do około 4 mld m3 w ciągu najbliższych 3 lat, dzięki realizacji aktualnie prowadzonych projektów.

Grupa Orlen przekaże 14 mld zł na zamrożenie cen gazu

Co z tego wynika?

Grupa Orlen i będąca jej częścią PGNiG koncentruje się na zwiększaniu wydobycia surowca z własnych złóż. Nowe okrycia na obszarze Polski pozwalają utrzymywać produkcję błękitnego paliwa na stałym poziomie 3,5 – 4 mld m3. Natomiast duże perspektywy rysują się przed tzw. Norweskim Szelfem Kontynentalnym. Dziś grupa wydobywa tam 3 mld m3 surowca a do 2030 r. Będzie to 6 mld m3 surowca.

Plany wydobywcze Grupy Orlen warto skonfrontować z prognozami operatora sieci przesyłu gazu ziemnego w Polsce, spółki Gaz - System.

Zużycie gazu w Polsce spadło o ponad 16% w 2022 roku z powodu wysokich cen i ograniczonej podaży. Gaz-System przewiduje, że spadek konsumpcji utrzyma się w 2023 roku i wzrost nastąpi dopiero w 2025 roku. Jednak zużycie gazu w Polsce nie zbliży się do poziomu 30 mld m3. Rocznie w perspektywie połowy lat 40. wariant umiarkowany zakłada stabilizację zużycia na nieco ponad 27 mld m3 rocznie, a wariant zachowawczy - na poziomie 22 mld m3 rocznie. Te poziomy są znacznie niższe niż te, które przewidywano przed kryzysem i wybuchem wojny na Ukrainie.

Z tej perspektywy 12 mld m3 gazu pozyskiwanego z własnych złóż przez Grupę Orlen będzie stanowić prawie połowę zapotrzebowania polskiej gospodarki na ten surowiec. Pozostałe wolumeny trzeba będzie importować. Do tego celu już są wykorzystywane: terminal LNG w Świnoujściu i gazociąg Baltic Pipe, a niebawem dołączy do nich jednostka FSRU w Zatoce Gdańskiej. Rezerwacja całej przepustowości planowanej instalacji zwiększy bezpieczeństwo dostaw w czasie kryzysu. Dzięki własnej flocie gazowców dzierżawionych przez Orlen możliwy będzie także aktywny handel gazem na rynkach międzynarodowych.

Orlen kontraktuje ropę z BP w okresie niskich cen na rynkach. „Docelowo to powinno mieć wpływ na ceny paliwa”

Udostępnij

Tagi