Spółki sektora MedTech mogą pozytywnie zaskakiwać na GPW w 2023 roku
MedTech powoli wyrasta na nową „ziemię obiecaną” polskiej branży lifesciences. Scope Fluidics udowodnił, że tego rodzaju spółki mogą ze stosunkowo niewielkiej inwestycji zbudować ogromną wartość. Na NewConnect i GPW widać duże ożywienie w tym obszarze, podkreślają przedstawiciele spółek z tej branży.
Polski sektor LifeSciences doczekał się kilkudziesięciu podmiotów notowanych na GPW i NewConnect. Oprócz wszystkim dobrze znanych spółek z sektora rozwoju innowacyjnych leków jak Ryvu, Captor, Celon Pharma, Molecure, PolTREG czy nawet Selvita istnieje jeszcze większa grupa spółek, o dużo niższej kapitalizacji, która rozwijają technologie medyczne dedykowane diagnostyce i przeprowadzaniu różnego rodzaju zabiegów. Zeszłoroczny sukces lidera tego obszaru na polskiej giełdzie, czyli Scope Fluidics, otworzył inwestorom oczy i to właśnie w tym obszarze w 2023 roku widać, że poszukują szczególnie atrakcyjnych inwestycji.
Zobacz także: Doradca z USA stawia na polski medtech. Po sukcesie z Scope Fluidics podpisał 4 umowy ze spółkami z NC i GPW
Scope Fluidics pozwolił polskim inwestorom uwierzyć w MedTech
Sukces jaki osiągnął Scope Fluidics udowodnił nawet największym niedowiarkom jak duży potencjał drzemie w tym sektorze. Spółka ma za sobą bardzo udany rok, w którym jej największym sukcesem była transakcja sprzedaży 100% udziałów w rozwijającej projekt PCR|ONE, spółce zależnej Curiosity Diagnostics Sp. z o.o. na rzecz Bio-Rad Laboratories. W ramach płatności należnej po podpisaniu umowy amerykańska firma, której kapitalizacja na Nowojorskiej Giełdzie Papierów Wartościowych wynosi 12 mld USD, zapłaciła 100 mln USD. Ponadto umowa przewiduje dodatkowe płatności przyszłe na rzecz Scope Fluidics o łącznej wartości nawet do 70 mln USD. Płatności te są warunkowane osiągnięciem przez zespół Curiosity Diagnostics kamieni milowych w rozwoju i komercjalizacji PCR|ONE. Partnerstwo z tak uznaną, doświadczoną i dużą firmą świetnie wróży samej linii produktowej PCR|ONE.
Zobacz także: Scope Fluidics wypłaci akcjonariuszom przynajmniej 230 mln zł. Potencjalna stopa dywidendy wynosi obecnie 41%
„Gotówka na koncie to szczególnie w obecnych czasach wielka wartość, ale to nie wszystko. Rozwój PCR|ONE pozwolił nam zbudować know-how organizacyjny i projektowy oraz co bardzo na tym rynku rzadkie – moc doświadczeń jakie wyciągnął nasz zespół z procesu M&A. Dzięki temu mamy bardzo jasną wizję co do oczekiwań inwestorów w całym spektrum projektów począwszy od myślenia o potencjalnych docelowych rynkach zbytu, pozycjonowania nowego produktu ws. dostępne metody i konkurencyjne rozwiązania, niuanse technologiczne, produkcyjne i logistyczne. To wiedza nie do przecenienia, która będzie procentować przy rozwoju BacteOMIC i przy kolejnych projektach” - mówi Strefie Inwestorów CEO Scope Fluidics Piotr Garstecki.
Obecnie spółka koncentruje się na budowaniu wartości i docelowej sprzedaży drugiego flagowego projektu, systemu BacterOMIC, służącego do oceny lekowrażliwości bakterii. BacterOMIC jest systemem diagnostycznym odpowiadającym na jedno z najważniejszych wyzwań współczesnej medycyny – wielolekooporność patogenów. System umożliwia fenotypową ocenę skuteczności działania u konkretnego chorego 25 antybiotyków, wykorzystywanych w leczeniu m.in. zakażeń układu oddechowego, krwi, dróg moczowych czy skóry. BacterOMIC zapewni lekarzom dostęp do pełnych, praktycznych informacji, przyspieszając dostęp do precyzyjnej antybiotykoterapii.
Zobacz także: Scope Fluidics sprzedaje Curiosity Diagnostics, spółkę która rozwijała PCR|ONE, za 170 mln USD do Bio-Rad Laboratories Inc
Transakcje komercjalizacji otwierają polskim inwestorom oczy
Transakcja komercjalizacji PCR|ONE, ale też sukcesy w tym obszarze innych spółek z obszaru drug discovery, otwierają powoli polskim inwestorom oczy. Dzisiaj w gronie zarówno inwestorów indywidualnych, ale i instytucjonalnych widać powracającą wiarę i wzrost zainteresowania spółkami z sektora lifesciences.
„Każda transakcja podobna do tych zawartych przez spółki z szeroko rozumianej branży life science takie jak: Ryvu Therapeutics, Blirt, Scope Fluidisc wzbudza zainteresowanie wielu grup: inwestorów giełdowych, doradców transakcyjnych oraz potencjalnych partnerów branżowych. Spółki te niejako przecierają szlaki na globalnych rynkach. Polskie spółki cały czas wiele się uczą i zdobywają cenne doświadczenie” - mówi Grzegorz Stefański CEO i współzałożyciel URTESTE.
Spółki z sektora MedTech rozwijającej technologię szybkiego testowania w obszarze onkologii, która właśnie wznowiła procedowanie prospektu emisyjnego w KNF.
Zobacz także: Urteste znów na ścieżce do zmiany rynku z NewConnect na główny GPW
Prezes spółki Pure Biologics, która rozwija wykorzystanie aptamerów w procesie aptaferezy, zwraca uwagę, że Scope Fluidics to nie jedyny duży sukces polskiej branży MedTech i obecnie w Polsce rozwijane jest wiele obiecujących projektów.
„W Polsce na pewno rozwija się wiele projektów z sektora medtech, które mogą być ciekawe dla inwestorów. Mamy zresztą sporo sukcesów w tym obszarze. Swego czasu bardzo dużą wartość dostarczył Medicalgorithmics, w ubiegłym roku największą transakcję w historii polskiego life science zawarł Scope Fluidics. Wartość wielu spółek istotnie wzrosła, zapewniając bardzo satysfakcjonujące stopy zwrotu. Poszczególne projekty się rozwijają, należy oczekiwać, że z czasem pojawią się więc kolejne sukcesy” - zwraca uwagę dr Filip Jeleń, współzałożyciel, istotny akcjonariusz i prezes zarządu Pure Biologics.
Mniejsze ryzyko i mniejsze nakłady inwestycyjne w MedTech
Rozwój technologii MedTech od tradycyjnej biotechnologii z obszaru drug-discovery wyróżnia kilka czynników. Są to przede wszystkim relatywne mniejsze ryzyko i kapitałochłonność, co w obecnej sytuacji zdaje się, że zaczęło bardzo odpowiadać polskim inwestorom.
„W branży MedTech proces wprowadzenia na rynek danego produktu jest zdecydowanie tańszy i krótszy niż w przypadku sektora BioTech. Dzieje się tak, ponieważ badania kliniczne i procesy regulacyjne są mniej wymagające. Rozwiązania MedTech często nie mają bezpośredniego kontaktu z ciałem pacjenta, tak jak np. w przypadku naszej platformy diagnostycznej Genomtec ID, co powoduje, że nie ma ryzyka wystąpienia istotnych skutków ubocznych na etapie badań klinicznych. Wszystkie te czynniki powodują, że okres zwrotu z inwestycji w branży MedTech jest krótszy niż w branży BioTech co skłaniać może inwestorów do większego zaangażowania w ten sektor” - mówi Miron Tokarski CEO i współzałożyciel Genomtec.
Spółki, która rozwija technologię szybkiego testowania równego rodzaju patogenów w technologii LAMP.
Dodatkowo pandemia sprawiła, że zainteresowanie samego sektora medycznego technologiami testowania, zdalnej diagnostyki czy efektywniejszego i tańszego przeprowadzania różnego rodzaju zabiegów znacznie wzrosło.
„Jednym z powodów może być pandemia koronawirusa, która spowodowała wzrost zainteresowania medtech ze strony rządów, organizacji i pacjentów. W dobie pandemii medtech umożliwił zdalne leczenie pacjentów i zmniejszył ryzyko zakażenia, co przyczyniło się do wzrostu popytu na tego typu rozwiązania. Ponadto, postęp technologiczny i rosnące potrzeby pacjentów sprawiają, że sektor medtech jest stale innowacyjny i oferuje szeroki wachlarz rozwiązań, co również może przyciągać inwestorów” - mówi Sanjeev Choudhary, Prezes Zarządu Medinice, spółki, która rozwija różnego rodzaju technologie medyczne w obszarze kardiologii.
Zobacz także: Dennemeyer wycenił surowe IP Genomtec, które nie obejmuje stworzonych produktów, zespołu i dopuszczenia do obrotu – mówi Miron Tokarski CEO spółki
Polski sektor medtech przyciąga uwagę globalnych doradców
Ożywienie i wzrost zainteresowania polskim sektorem MedTech widać nie tylko po stronie inwestorów, ale również doradców transakcyjnych. Większość polskich spółek jednoznacznie stwierdza, że widać aktywność w tym obszarze największych podmiotów co niejako potwierdza, że szanse na to, że ich technologia znajdzie ostatecznie nabywcę znacznie rosną.
„My z naszym doradcą M&A byliśmy w kontakcie ponad 3 lata zanim ostatecznie przystąpiliśmy do umowy i nie ukrywamy, że przez jakiś czas skupialiśmy się na przekonaniu go do współpracy z nami. Dziś możemy potwierdzić że zainteresowanie innych doradców znacząco wzrosło w ciągu całego 2022r, na co na pewno wpływ miała transakcja Scope Fluidics oraz umowy partneringowe Molecure, Captor Therapeutics, Ryvu czy szereg znaczących kontraktów Selvity. My do ostatniego momentu wyboru doradcy mieliśmy 3 potencjalne firmy m.in. z Kanady czy Wielkiej Brytanii, ale ostatecznie związaliśmy się z Clairfield International. Widzimy, że globalni doradcy M&A zaczęli postrzegać Polskę jako miejsce na równie zaawansowane technologie jak te z Europy Zachodniej czy USA. Nie słyszeliśmy też o postrzeganiu Polski jako miejsca gdzie musi być taniej czy gorzej” – mówi Marcin Staniszewski CEO i współzałożyciel SDS Optic spółki, która łączy Fotonikę, Biologię Molekularną, Chemię i Bioinżynierię Medyczną w jednej unikalnej platformie technologicznej inPROBE®.
Rok 2023 może przynieść wiele wydarzeń w polskim sektorze MedTech
Rok 2023 może przynieść wiele ważnych wydarzeń w polskim sektorze medtech. Niektóre spółki będą poszukiwać kolejnych rund finansowych, zazwyczaj dedykowanych procesowi komercjalizacji swoich projektów, a inne już do niego przystępować. Od momentu przed i w trakcie pandemii, kiedy większość podmiotów z tego obszaru wchodziła na polską giełdę, portfel większości polskich spółek z tego obszaru znacząco dojrzał. To oznacza, że zbliżają się do momentu w którym powinny rozpoczynać proces komercjalizacji rozwijanych przez siebie projektów. Większość spółek jasno deklaruje, że okienko transakcyjne w ich przypadku już się otworzyło lub zaraz się otworzy, co daje nadzieję na kolejne sukcesy tego sektora na polskiej giełdzie.