Ważne tytuły PlayWaya będą portowane na VR przez Ignibit – rozmowa z zarządem spółki
Obrazek użytkownika Natalia Kieszek
18 mar 2021, 08:00

Ważne tytuły PlayWaya będą portowane na VR przez Ignibit – rozmowa z zarządem spółki

Ignibit działa na rynku AR/VR od 2017 roku. Spółka skupi teraz swoją działalność na branży gier i w tym celu podjęła współpracę z PlayWayem.

Ignibit wykonuje projekty AR/VR dla znanych koncernów motoryzacyjnych czy farmakologicznych. Na swoim koncie ma również stworzenie aplikacji dla okularów Holo Lens 2. Teraz spółka koncentruje się na produkcji gier w wirtualnej rzeczywistości. Tym samym w ubiegłym roku wydała autorski projekt Zero Killed.

Dzięki podjęciu współpracy z grupą PlayWay, Ignibit już przygotowuje porty gier Agony oraz Bum Simulator. Spółka planuje również zadebiutować na NewConnect, a w przyszłym tygodniu rozpocznie się kampania crowdinvestingowa. O planach giełdowych, rynku wirtualnej rzeczywistości oraz współpracy z PlayWayem rozmawialiśmy z Rafałem Krawczyński oraz Tomaszem Gąsienicą, członkami zarządu Ignibit.

Natalia Kieszek: W przyszłym tygodniu startuje kampania crowdinvestingowa spółki. Jaką kwotę planujecie pozyskać i na co dokładnie zostanie ona przeznaczona?

Celem emisji akcji, którą rozpoczniemy w przyszłym tygodniu, jest pozyskanie od inwestorów 1,5 mln zł. Emisja zostanie podzielona na dwie transze – pierwsza będzie kierowana do większych inwestorów, natomiast warunki drugiej będą prezentowane na platformie CrowdConnect.pl. Środki z kampanii przeznaczymy na rozpoczęcie produkcji i marketing naszego autorskiego tytułu oraz prace nad portingiem do świata VR dwóch gier na zlecenie: Agony oraz Bum Simulator.

Rozumiem, że kampania jest związana z planowanym debiutem na NewConnect. Kiedy chcecie dołączyć do grona notowanych spółek?

Tak, kampania crowdinvestingowa poprzedza nasze plany związane z dołączeniem do grona spółek publicznych. Debiut na rynku NewConnect planujemy na IV kwartał tego roku.

Ignibit na koncie ma już realizację projektów dla takich firm jak Volkswagen, Saab Technologies, Cadilac. Jakie dokładnie projekty przygotowujecie dla swoich klientów?

Każdy projekt powstaje na indywidualne zlecenie i pod konkretne potrzeby klienta. W naszej historii przygotowywaliśmy projekty m.in. dla znanych koncernów motoryzacyjnych, farmakologicznych czy zbrojeniowych. Ta różnorodność zleceniodawców pozwoliła nam zdobyć doświadczenie w wykorzystaniu technologii VR i AR w wielu dziedzinach, co teraz już jedynie procentuje, a także daje nam zaplecze do działania na rynku gier VR.

Wśród ważnych projektów można zaliczyć realizację modułów edukacyjnych VR dla jednej z uczelni wyższych. Co to dokładnie za projekt?

Projekt obejmuje dostawę sześciu modułów edukacyjnych w technologii Virtual Reality. To największa jak dotąd realizacja VR dla instytucji edukacyjnej. Cieszymy się, że możemy uczestniczyć w procesie podnoszenia jakości kształcenia studentów i lepszego ich przygotowania do pracy zawodowej.

W segmencie AR zwróciliśmy uwagę na aplikację dla okularów HoloLens 2.

To była realizacja dla jednego z zagranicznych koncernów farmaceutycznych. Aplikacja ma za zadanie pomagać w zapoznaniu się z procesem produkcyjnym w fabryce. Rozpoznaje lokalizację i w interaktywnej formie dostarcza informacje na temat tego co dzieje się w danym miejscu. Może być wykorzystywana dla nowych pracowników jak i chociażby gości koncernu.

Ignibit działa również w sektorze gier. Ile do tej pory wydaliście gier na VR i na jakich platformach one zadebiutowały?

W segmencie VR wydaliśmy dwie gry, ZeroKilled i Drone Hunter na platformy Steam i Oculus oraz dwa symulatory: Dream Coaster, Rift Coaster na Steam.

Mamy za sobą również epizod z grami mobilnymi. Wyprodukowaliśmy dwa tytuły: Rune Mage Merger i Neo Runner, obecnie w tzw. ‘soft-launch’ na platformie Android.

Czy możemy zdradzić ile do tej pory sprzedaliście egzemplarzy gry ZeroKilled, która zadebiutowała we wrześniu zeszłego roku?

ZeroKilled to nasz największy projekt gry VR. Jest to wieloosobowa strzelanka i pomimo, że gra umożliwia tryb rozgrywki przeciwko botom to nie posiada misji. Jest to typowy produkt do zastosowania w projektach z rodzaju e-sport i w tym kierunku idą nasze działania plasujące ten produkt na rynku. Obecnie nie koncentrujemy się na sprzedaży, ale na skutecznym wejściu w ten segment, tak jak to zrobiło swojego czasu np. Rainbow Six Siege.

Zero Killed

Model biznesowy Ignibit zakłada produkcję autorskich tytułów. Jakie aktualnie gry macie w przygotowaniu i kiedy możemy liczyć na ich premiery?

Aktualnie pracujemy nad dwoma tytułami. Jeden to połączenie gatunków survival i symulator, którego scenariusz rozgrywa się w kosmosie. Drugi to ciekawa koncepcyjnie strzelanka utrzymana w oryginalnej szacie graficznej. W obu przypadkach jesteśmy na samym początku procesu, ale chcielibyśmy aby jeden z tytułów zadebiutował w 2022 roku.

Co ciekawe nie chcemy ograniczać się tylko do rynku wirtualnej rzeczywistości. Planujemy wydanie gier również w wersji PC. Chcemy dedykować nasze produkty do szerokiego grona odbiorców.

Ignibit zakłada również portowanie zewnętrznych projektów m.in. Bum Simulator. Czy zamierzacie portować wszystkie najważniejsze tytuły PlayWaya na gogle VR?

Pamiętajmy, że nie każda gra PC nadaje się do portowania na VR. Nie zawsze ma to sens. Zamierzamy ubiegać się o najciekawsze tytuły, które naszym zdaniem mogą najwięcej zyskać w tej technologii i tym samym odnieść sukces sprzedażowy.

Jednym z projektów, który portujecie jest gra Agony. Początkowo premiera tej gry na PC okazała się fiaskiem. Dlaczego akurat ta gra po latach wróci na VR?

Agony to bardzo dobry materiał na VR. Dzięki immersyjności wrażenia z gry będą zupełnie innej jakości w stosunku do wersji PC. Poprzez umieszczenie rozgrywki w środowisku VR gra stanie się jeszcze mroczniejsza, dynamiczniejsza i bardziej realistycznie wypełniająca przestrzeń wokół gracza.

Widzieliśmy dużo pozytywnych komentarzy wielbicieli Agony na mediach społecznościowych po ogłoszeniu projektu portowania. To będzie prawdziwa gratka dla wielbicieli gatunku.

Agony

Zobacz także: Phasmophobia udowadnia, że gra horror może być hitem sprzedażowym! Czy Bloober Team oraz Movie Games to wykorzystają?

Wirtualna rzeczywistość mocno zyskała w czasie pandemii. Czy liczycie, że ten trend będzie kontynuowany w kolejnych latach?

Nie mamy wątpliwości, że tak będzie. Zarówno w sferze gier, jak i kontraktów komercyjnych. Widać to już szczególnie w tym ostatnim obszarze. Dzieje się tak również w wyniku dostępności tej technologii dla szerszej rzeszy odbiorców dzięki niższym cenom sprzętu. My również postrzegamy naszą misję jako ewangeliści VR: identyfikujemy i edukujemy potencjalnych odbiorców takich rozwiązań. Jeszcze stosunkowo niedawno klienci eksperymentowali z technologiami VR i AR w ramach mniejszych projektów. Obecnie jest to zapotrzebowanie produkcyjne.

Na warszawskiej giełdzie jeszcze do niedawna nie pojawiały się spółki z ekspozycją na VR, jednak teraz to się zmienia. Czym chcecie wyróżnić się wśród takich firm jak Carbon Studio czy Punk Pirates?

Mamy mocną linię biznesową związaną z kontraktami komercyjnymi oraz silnego akcjonariusza jakim jest PlayWay. Nie zamierzamy zajmować się projektami o wartości kilkudziesięciu czy kilkuset tysięcy złotych. Walka o tego typu zlecenia to już nie nasz segment rynku.

Obecnie realizujemy wspomniany kontrakt edukacyjny o wartości ponad 2,3 mln zł netto. Prowadzimy również rozmowy z jedną z jednostek militarnych o projekcie, którego potencjalna wartość jest wielokrotnie większa.

Wyżej wymienione firmy zaczynają tworzyć grupy kapitałowe, wchodząc nawet w inne obszary jak Nintendo Switch. To jakie są plany długoterminowe spółki Ignibit?

Planujemy kontynuować działalność realizowaną w oparciu o trzy linie biznesowe: portowanie gier PC na VR, autorskie produkcje gier VR oraz realizację strategicznych kontraktów komercyjnych. Oczywiście będziemy dalej z uwagą obserwować rynek i jego otoczenie tak aby na bieżąco reagować na jego potrzeby.

Dziękuję za rozmowę.

Zobacz także: Oculus Quest 2 na dobrej drodze aby stać się pierwszym mainstreamowym headsetem VR - zapowiada Mark Zuckerberg

Śledź Strefę Inwestorów w Google News

Sprawdź więcej artykułów i analiz

Więcej praktycznej wiedzy o inwestowaniu na giełdzie, takiej jak analizy, artykuły, czy portfele edukacyjne, znajdziesz w części premium serwisu StrefaInwestorow.pl. Kliknij tutaj, aby dowiedzieć się więcej.