Nieruchomości biurowe a praca zdalna. Jak zmienią się trendy na rynku?
Obrazek użytkownika Natalia Kieszek
05 cze 2020, 06:45

Rynek nieruchomości biurowych a praca zdalna. Jak zmienią się trendy?

Praca zdalna coraz bardziej wypiera rynek nieruchomości biurowych. A jeszcze przed pandemią COVID-19, większość czasu spędzaliśmy w biurach…

Światowa epidemia koronawirusa wymusiła zmianę trendów, również na rynku nieruchomości biurowych. Okazuje się, że praca zdalna zdała egzamin i już nie są potrzebne ogromne biura, aby firma pracowała na pełnych obrotach. Potwierdza to szef brytyjskiego Barclays, który uważa, że powierzchnie dla kilku tysięcy pracowników są już przeszłością.

Jednak według opinii prof. André Spicera z Cass Business School to nie oznacza końca rynku nieruchomości biurowych. Przewiduje on radykalny spadek czasu, jaki ludzie spędzają w biurze. Ale są też pracownicy, którzy mimo pandemii chcą wrócić do pracy biurowej.

Zobacz także: Praca zdalna na stałe może być ciosem w rynek nieruchomości biurowych

Praca zdalna sprawdziła się podczas pandemii

W większości państw, w połowie marca, pracownicy przeszli na pracę zdalną. Do tej pory „home office” nie był tak popularną formą pracy, jednak trend na rynku się zmienił. Obecnie nie wiadomo jak będzie się rozwijać epidemia koronawirusa i czy czeka nas druga fala zachorowań. Jednak kolejne firmy nie planują na razie powrotu do stacjonarnej pracy.

Jak pisaliśmy ostatnio, największe amerykańskie spółki – Facebook, Google oraz Twitter – zdecydowały się na kontynuowanie pracy zdalnej. Niektórzy pracownicy, jeżeli wyrażą taką chęć, będą mogli już pozostać w domach i wykonywać swoje obowiązki.

Prof. Andre Spicer w wypowiedziach udzielonych dla BBC zasugerował nowy trend na rynku pracy. W biurach będą przebywać pracownicy wyższego szczebla, natomiast osoby niższego szczebla będą mogli wykonywać swoje obowiązki zdalnie. Jedynie 1-2 razy w tygodniu będą przyjeżdżać do stacjonarnych biur, aby konsultować swoją pracę.

Analitycy zapowiadają, że rynek nieruchomości biurowych nie umrze, ponieważ firmy nie planują zamykać dożywotnio swoich firm. Spółki pozostawią otwarte drzwi, jednak tylko dla chętnych. To może zmusić przedsiębiorstwa do najmu o wiele mniejszych powierzchni biurowych niż dotychczas. Jeszcze przed pandemią, pracownicy spędzali większość czasu w biurach. W związku z tym w większych firmach organizowano miejsca do relaksu itp. Teraz już nie będą one potrzebne.

Anna Andrzejewska, senior manager w grupie rynku nieruchomości EY, również zwraca uwagę, że najemcy nie będą całkowicie rezygnować z powierzchni biurowych.

„Nie uważam, aby pojawiły się na tym rynku skrajne sytuacje po stronie najemców. Firmy nie będą całkowicie rezygnować z biur stacjonarnych. Natomiast obecna sytuacja będzie miała wpływ na zmianę spojrzenia co do organizacji pracy i wynikającego z tego zapotrzebowania na powierzchnię i nowe technologie ułatwiające te zmianę. To nowe spojrzenie będzie miało długoterminowy wpływ na popyt na rynku biurowym” – mówi Andrzejewska. „Z dużym prawdopodobieństwem firmy będą wdrażać nowe standardy pracy, gdzie praca zdalna z domu będzie miała coraz większy udział, a wykorzystanie stanowisk pracy będzie ograniczane, co przełoży się docelowo na wyższe wskaźniki ilości osób na stanowisko. Firmy zdecydują się na ponoszenie większych nakładów na nowsze, bardziej rozbudowane rozwiązania IT, które będą wspierać wzmożoną zdalną komunikację” – dodaje ekspert EY.

Nie wszyscy są zwolennikami pracy zdalnej

Doug McMillon, CEO amerykańskiej sieci supermarketów Walmart, nie potępia pracy zdalnej, jednak sam jest zwolennikiem pracy w biurze. Dlatego firma nie rezygnuje z planów nowej siedziby. Według niego osobiste interakcje są ważne i potrzebne w codziennej pracy.

„Myślę, że w świecie poszczepiennym potrzebujemy przestrzeni biurowej, w której ludzie będą ze sobą współpracować” - powiedział McMillon.

Praca zdalna ma swoje zalety i wady. Do tych plusów można zaliczyć brak dojazdów, a co za tym idzie oszczędność na paliwie czy biletach transportu publicznego. Jednak jest też kilka wad m.in. brak kontaktu z innymi pracownikami czy zła organizacja pracy zdalnej. Prof. Spicer powołuje się na badania, które wskazują, że osoby pracujące zdalnie są bardziej produktywne i szczęśliwsze.

W pracy zdalnej ważna jest jej organizacja. Nie ukrywajmy, że nie jesteśmy tak zmobilizowani jak w biurze. Dlatego warto wydzielić miejsce do pracy i nie rozpraszać się domowymi obowiązkami.

A Wy jaką formę pracy wolicie – zdalną czy w biurze?

Zobacz także: Rynek nieruchomości po pandemii będzie selektywny. Najbardziej mogą zyskać obiekty rekreacyjne, a stracić handlowe i hotelowe

Śledź Strefę Inwestorów w Google News

Sprawdź więcej artykułów i analiz

Więcej praktycznej wiedzy o inwestowaniu na giełdzie, takiej jak analizy, artykuły, czy portfele edukacyjne, znajdziesz w części premium serwisu StrefaInwestorow.pl. Kliknij tutaj, aby dowiedzieć się więcej.