Rośnie krytyka funduszy ESG. Mają być zrównoważone, ale inwestują w paliwa kopalne
Wraz z popularyzacją funduszy inwestycyjnych opartych o ESG narasta także ich krytyka. Okazuje się, że część z nich inwestuje w paliwa kopalne.
Zasady ESG (akronim od angielskich słów environmental, social responsibility, corporate governance) wdrażane w działalności przedsiębiorstwa, oznaczają że firma funkcjonuje w taki sposób by oprócz zarabiania pieniędzy przynosić także korzyści dla środowiska, społeczności lokalnych i pracowników. Jednak nie oszukujmy się, na pierwszy plan wybija się tu przede wszystkim kontekst klimatyczny związany z odejściem od wykorzystywania paliw kopalnych w każdym aspekcie funkcjonowania działalności biznesowej. Czasem są to procesy przemysłowe na dużą skalę (np. redukcja emisji CO2 w produkcji cementu) innym razem zmiany w wymiarze symbolicznym (rezygnacja z używania papieru w biurze). Ich wspólnym mianownikiem jest transformacja energetyczna zachodząca na całym świecie.
Rynki inwestycyjne upatrują w ESG drogowskazu inwestycyjnego. Liczne fundusze coraz mocniej ukierunkowują swoje strategie pod kątem lokowania kapitału w spółkach powiązanych z technologiami niskoemisyjnymi. Jednak szybko wzrost rynku uwidacznia także jego liczne patologie.
Fundusze ESG inwestują w paliwa kopalne
Ponad dwie trzecie pasywnych funduszy ESG, które są reklamowane jako zrównoważone, przyczynia się do finansowania rozwoju przemysłu paliw kopalnych, co jest sprzeczne z globalnym celem ograniczenia ocieplenia klimatu do krytycznego poziomu 1,5°C od początku rewolucji przemysłowej - wynika z najnowszego badania przeprowadzonego przez Reclaim Finance (to francuska organizacja pozarządowa specjalizująca się w finansach powiązanych z sektorem paliw kopalnych).
Według tego raportu obejmującego 430 zrównoważonych funduszy pasywnych, prowadzonych przez pięciu głównych zarządzających aktywami w Europie i Stanach Zjednoczonych, aż 70% z nich jest "zaangażowanych w spółki rozwijające nowe projekty związane z paliwami kopalnymi".
ESG i paliwa kopalne to odrębne filozofie
Organizacja non-profit z siedzibą w Paryżu podkreśla, że tego rodzaju inwestycje są niezgodne z celami klimatycznymi, co potwierdza surowa analiza danych dostarczonych przez firmę badawczą Morningstar. Wartość aktywów objętych badaniem wynosi prawie 2,7 biliona dolarów, a badanie skupiło się na ekspozycji na spółki, które nadal inwestują w projekty związane z produkcją paliw kopalnych.
Lara Cuvelier, prowadząca kampanię na rzecz zrównoważonych inwestycji w Reclaim Finance, zauważa, że nawet zarządzający aktywami, którzy deklarują posiadanie polityki klimatycznej, nie przestrzegają jej wobec funduszy pasywnych. "Nadszedł czas, aby inwestorzy instytucjonalni i organy regulacyjne obudziły się i podjęły działania w celu powstrzymania tych wprowadzających w błąd twierdzeń" – podkreśla w rozmowie z agencją Bloomberg.
Co z tego wynika?
Wykorzystywanie mody na ESG do przyciągania klientów przez fundusze inwestycyjne jest faktem. Jednak niskie wyniki osiągane w ostatnich latach przez portfele opierające się o takie zasady w wyniku m.in. wybuchu kryzysu energetycznego, zachęciły instytucje do inwestowania w paliwa kopalne. Chęć osiągnięcia zysku okazała się mocniejsza niż nominalna troska o środowisko (i z perspektywy inwestora ciężko się temu dziwić).
Niektóre organy regulacyjne reagują na ten problem bardziej zdecydowanie niż inne. Przykładowo Francja, ogłosiła na koniec zeszłego roku, że fundusze mogą uzyskać krajową etykietę zrównoważonej, społecznej i korporacyjnej tylko wtedy, gdy wykluczą z inwestycji firmy z sektora paliw kopalnych, które nadal rozwijają swoją działalność. Ta etykieta, znana jako SRI, może potencjalnie doprowadzić do wycofania aktywów o wartości około 7 miliardów euro (7,6 miliarda dolarów).
[ANALIZA] Czy kryzys funduszy ESG ma trwałe podstawy? Odpowiadamy inwestorom