Przejdź do treści

udostępnij:

Kategorie

Charlie Munger przyznał się do pomyłki, która słono go kosztowała. Można przegapić wiele świetnych okazji inwestycyjnych, a mimo to odnieść sukces

Udostępnij


Można przegapić wiele świetnych okazji inwestycyjnych, a mimo to odnieść sukces. Żywym dowodem potwierdzającym tę tezę jest Charlie Munger, który popełnił kosztowny błąd przy inwestowaniu w spółkę paliwową Belridge Oil.


Wszyscy popełniamy błędy. Charlie Munger również. Partner biznesowy Warrena Buffetta nie wstydzi się o tym mówić publicznie. Ostatnio w chińskim programie telewizyjnym dotyczącym inwestowania w akcje przyznał się do błędu, który kosztował go – bagatela! - 5 mln USD. Było to jednak dość dawno temu gdy jeszcze nie był miliarderem.

Zobacz także: Warren Buffett kończy dzisiaj 88 lat z majątkiem 86 mld USD. Oto kilka jego zasad jak żyć

Munger zainwestował 34 500 USD w małą spółkę paliwową

Munger dał się namówić znanemu chińskiemu dziennikarzowi Li Lu na wspomnienia, które nie są dla amerykańskiego miliardera przyjemne. Wrócił on pamięcią do lat 70-tych, gdy zbyt bojaźliwie zainwestował w małą spółkę paliwową Belridge Oil. Była to firma z Kalifornii, funkcjonująca od 1911 roku, która popadła w kłopoty finansowe. Szacowano jednak, że posiada złoża około 365 mln baryłek ropy w miejscowości Bakersfield.

- Zaoferowano mi zakup 300 akcji Belridge Oil. Ponieważ miałem dostateczną ilość wolnej gotówki, zdecydowałem się na ten zakup – wspomina Munger.

Munger zapłacił za jedną akcję Belridge Oil po 115 USD. Firma wydawała mu się fundamentalnie niedowartościowana. Następnie zaoferowano mu objęcie kolejnych 1500 akcji.

- By to zrobić, musiałbym sprzedać jakieś aktywa, albo zaciągnąć pożyczkę. Nie zrobiłem tego – wspomina Munger.

Zobacz także: Spektakularne porażki wielkich inwestorów. Jak tracili pieniądze Buffett, Livermore, Munger czy Graham
 

chm

5,5 mln USD przeszło Mungerowi koło nosa

Dlaczego Munger nie dokupił akcji mocno niedowartościowanej spółki paliwowej?

- Człowiek, który był prezesem i głównym akcjonariuszem spółki, był niezwykle ekscentryczną osobą. Poza tym lubił wypić, nie wylewał za kołnierz. To sprawiło, że stałem się bardzo ostrożny i nie chciałem brać na siebie dodatkowego ryzyka – tłumaczy Munger.

Okazało się, że Munger był zbyt ostrożny. W 1979 roku spółka Belridge Oil została przejęta przez koncern Shell. Przejmujący zapłacił 3 665 USD za papier. To oznacza, że wycena Belridge Oil poszła w górę w ciągu kilku lat o ponad 3 000%! To oznacza również, że gdyby Munger nabył pakiet 1 500 akcji po 11 USD za 172 500 USD, to wartość tego pakietu w 1979 roku wyniosłaby 5,5 mln USD. Można o tym przeczytać w otwartym archiwum New York Timesa.

„To była jedna z najgorszych i najgłupszych decyzji inwestycyjnych w moim życiu. Popełniłem dwa błędy podczas podejmowania decyzji o inwestowaniu w Belridge Oil. Przeceniłem rolę prezesa w biznesie, a niedoceniłem wartości, jaka kryła się w złożach posiadanych przez spółkę. To powinna być pouczająca historia dla wszystkich inwestorów. Również w tym sensie, że można przegapić wiele świetnych okazji inwestycyjnych, a mimo to odnieść sukces” – podsumował Munger.

Zobacz także: 10 książek, których lekturę inwestorom poleca Nassim Nicolas Taleb
 

Udostępnij