Eryk Łon – kim jest najbardziej „giełdowy” członek RPP
Obrazek użytkownika Piotr Rosik
10 lip 2019, 11:47

Eryk Łon to najbardziej progiełdowy członek RPP. Kim jest ekonomista o którym głośno za sprawą banknotu 800 zł

Eryk Łon to naukowiec żywo zainteresowany rynkiem akcji. To również członek Rady Polityki Pieniężnej. Inwestuje na giełdzie, ale jednocześnie chce, by NBP mógł kupować akcje i obligacje korporacyjne. Kim jest prof. Eryk Łon, o którym znów jest głośno za sprawą Marii Konopnickiej i Copa America?

Na banknocie o nominale 800 zł powinna widnieć Maria Konopnicka, a wskaźnik PMI dla przemysłu Brazylii urósł, bo jej reprezentacja w piłce nożnej odniosła sukces na Copa America. Takimi stwierdzeniami zasłynął ostatnio prof. Eryk Łon, członek Rady Polityki Pieniężnej (RPP). Internet huczy, internet się śmieje, internet podziwia – reakcje są skrajnie różne. Nie da się ukryć, że to kolejna kontrowersyjna wypowiedź prof. Łona, który powoli staje się postacią bardzo rozpoznawalną. Warto jednak podkreślić, że większość wypowiedzi profesora, choć barwnych, jest mocno osadzona w realiach współczesnych badań nad gospodarką (zarówno tych ekonometrycznych, jak również behawioralnych).

Zobacz także: Naukowcy z USA sklasyfikowali jakie poglądy polityczne ma J.P. Morgan, Goldman Sachs czy Fidelity. Okazuje się, że ma to znaczenie jak głosują na WZA

Giełdowy teoretyk i praktyk

Mało kto wie, że prof. Eryk Łon jest nie tylko najbardziej „gołębim”, ale też najbardziej „giełdowym” – najbliższym giełdzie i rynkowi kapitałowemu – członkiem RPP. Nie tylko dlatego, że jednym z jego głównych przedmiotów zainteresowań badawczych jest rynek kapitałowy. Oto wybrane tytuły jego artykułów naukowych:

  • „Koniunktura na rynku akcji a przyszły poziom aktywności gospodarczej”
  • „Kurs walutowy a koniunktura na rynku akcji”
  • „Powiązania między przebiegiem cyklu wyborczego a koniunkturą na rynku akcji w wybranych krajach”
  • „Determinanty kursów akcji banków notowanych na WGPW”
  • „Efekty sezonowe na rynkach akcji”

Eryk Łon napisał także dwie książki o tematyce giełdowej.

„Makroekonomiczne uwarunkowania koniunktury na polskim rynku akcji w świetle doświadczeń międzynarodowych” (Wydawnictwo Akademii Ekonomicznej w Poznaniu, Poznań 2006)

makroekonomiczne-uwarunkowania-koniunktury-na-polskim-rynku-akcji-w-swietle-doswiadczen-miedzynarodowych-210x300

„Powiązania amerykańskiej polityki budżetowej i pieniężnej z sytuacją na dojrzałych i wschodzących rynkach akcji” (Wydawnictwo SIN, Sopot 2011) – książka na podstawie jego rozprawy habilitacyjnej, dzięki której uzyskał tytuł doktora habilitowanego nauk ekonomicznych.

powiazania-amerykanskiej-polityki-budzetowej-i-pienieznej-z-sytuacja-na-dojrzalych-i-wschodzacych-rynkach-akcji-225x300

Prof. Łon jest nie tylko giełdowym teoretykiem, ale i praktykiem. Prowadził bloga, na którym ujawniał swój portfel inwestycyjny. Ostatni wpis pochodzi z kwietnia 2015 roku, czyli zanim trafił do RPP. Miał w nim kilka spółek prywatnych, ale też kontrolowaną przez Skarb Państwa ENEĘ.

port

Zobacz także: Upadek brytyjskiego Warrena Buffetta. Neil Woodford kończy karierę w złym stylu

NBP powinien móc kupować akcje na GPW

Prof. Łon miewa również kontrowersyjne pomysły na funkcjonowanie rynku kapitałowego. W maju 2018 roku zaskoczył propozycją, aby NBP zaangażował się na polskiej giełdzie – czyli po prostu kupował akcje i obligacje korporacyjne.

„Warto poważnie rozważyć umożliwienie Narodowemu Bankowi Polskiemu stosowanie instrumentów niestandardowych, takich jak skup obligacji korporacyjnych, a także możliwość obecności banku centralnego w akcjonariacie spółek giełdowych” – napisał prof. Łon w analizie, która ukazała się na portalu wGospodarce.pl. „Myślę jednak, że znaczenie instrumentów niestandardowych może rosnąć na tyle, że staną się one prawie, że stałym elementem polityki pieniężnej poszczególnych banków centralnych i warto aby także NBP rozważył ich stosowanie, szczególnie w okresach kryzysowych. Nie ma np. powodu aby polskie podmioty gospodarcze pozbawione były takiego prawa, jakim dysponują ich konkurenci w strefie euro” – tłumaczył prof. Łon. „Obecność banku centralnego w akcjonariacie spółek giełdowych byłaby jedną z form prowadzenia działań zmierzających do odzyskiwania, utrwalania oraz poszerzania polskiego stanu własności w naszej gospodarce” – stwierdził.

Poza tym prof. Łon jest członkiem Narodowej Rady Rozwoju przy Prezydencie RP. Wykłada na Uniwersytecie Ekonomicznym w Poznaniu. Jest wielkim przeciwnikiem koncepcji przyjęcia przez nasz kraj współnej europejskiej waluty (napisał monografię „Dlaczego Polska nie powinna wchodzić do strefy euro?”).

Prof. Łon nie żyje tylko złotym, nauką i giełdą. Jak napisał na swoim blogu, interesuje się sportem (piłka nożna, tenis stołowy i ziemny), historią, muzyką rockową czy podróżami.

Zaiste ciekawą postacią jest prof. Eryk Łon. Niewątpliwie prezentuje postawę patriotyczną, za co mu chwała. Trzeba jednak nadmienić, że wielu ekonomistów na niektórych jego pomysłach nie zostawia suchej nitki. Czekamy z niecierpliwością na dalsze wypowiedzi najbardziej „giełdowego” członka RPP.

Zobacz także: Nie wiesz w jakie akcje inwestować? Poznaj metodę trójnogiego stołka od Chucka Akre

Śledź Strefę Inwestorów w Google News

Sprawdź więcej artykułów i analiz

Więcej praktycznej wiedzy o inwestowaniu na giełdzie, takiej jak analizy, artykuły, czy portfele edukacyjne, znajdziesz w części premium serwisu StrefaInwestorow.pl. Kliknij tutaj, aby dowiedzieć się więcej.