Rynek nieruchomości mieszkaniowych na Ukrainie przeżywa rozkwit. Okazuje się, że w 2023 r. Ukraińcy kupili o 1,7 więcej mieszkań, domów i gruntów niż w 2022 r.
W minionym roku na Ukrainie kupiono ponad 400 tys. mieszkań i domów, co jest o 70% wzrostem względem 2022 r. Można więc stwierdzić, że mimo wojny mieszkańcy Ukrainy starają się żyć normalnie. Jednak liczba kupionych nieruchomości jest wciąż dużo mniejsza niż w 2021 r., czyli przed inwazją Rosyjską na Ukrainę. Najchętniej kupowane są lokale z dostępem do parkingu podziemnego z wentylacją, ogrzewaniem czy zasięgiem, który w razie potrzeby posłuży jako schron. Obecnie liczy się również lokalizacja, która jest oddalona od strategicznych punktów infrastruktury miasta. Czyli podstawowym kryterium wyboru domu na Ukrainie jest poczucie bezpieczeństwa.
Zobacz także: W 2023 roku ceny nieruchomości w Polsce wzrosły najmocniej z całej Unii Europejskiej, wynika z danych Eurostatu
Ukraiński rynek mieszkań rośnie
Pomimo trwającej wojny, rynek nieruchomości mieszkaniowych w Ukrainie stale się odbudowuje. Według danych opendatabot.ua w 2023 r. Ukraińcy kupili ponad 400 tys. domów, mieszkań i działek. Choć ta liczba jest znacznie mniejsza od 631 tys. zakupionych lokali w 2021 r. to widać trend wzrostowy.
„Od 2015 roku aż do początku wielkiej wojny rynek nieruchomości na Ukrainie stale się rozwijał. W szczególności do 2021 r., kiedy rząd otworzył rynek gruntów, transakcji na zakup mieszkań było znacznie więcej niż gruntów, ale w tym roku te liczby były prawie wyrównane. Od początku na pełną skalę ludzie zaczęli inwestować więcej pieniędzy w ziemię.” – napisano na stronie.
Z opublikowanych danych wynika, że na ten moment na Ukrainie najlepiej sprzedaje się ziemia i grunty. Można przypuszczać, że część to z pewnością inwestorzy tworzący bazę pod przyszłe inwestycje. Z kolei liczba nowo zakupionych mieszkań i domów przekroczyła 172 tys.
Co więcej, w ubiegłym roku 10,7 tys. zakupionych domów i mieszkań, została sfinansowana kredytem hipotecznym. Z kolei na zakup gruntów podpisano 1,1 tys. kredytów.
Średnie ceny mieszkań i domów na Ukrainie prezentują się następująco.
Źródło: www.properstar.pl/ukraine/house-price
Zmieniły się potrzeby Ukraińskich klientów
Trwający do 2 lat konflikt na Ukrainie zmienił potrzeby nabywców nieruchomości. Jak wyjaśnił Roman Gerasimczuk, założyciel i dyrektor kijowskiej firmy konsultingowej, City Development Solutions, kupujący wybierają obecnie nowoczesne budynki. Szczególnie takie z dostępem do parkingów podziemnych oraz komórek lokatorskich. Po pierwsze, boją się ewentualnych spadających odłamków, które mogą uszkodzić samochody, po drugie pojawia się myśl, że taki dobrze wentylowany parking, z ogrzewaniem można by przekształcić w tymczasowy schron. Jak mówi ekspert, takie budynki to już standard w nowych kijowskich budynkach.
„Na szczęście parkingi podziemne są standardem w nowoczesnych budynkach w Kijowie. Piwnice — zwłaszcza te w budynkach z czasów radzieckich — nie są odpowiednimi schronieniami w przypadku ataków, zwłaszcza jeśli naloty trwają dłużej.” – mówi Roman Gerasimczuk.
Kluczowym czynnikiem jest również lokalizacja, im dalej od kluczowej infrastruktury (ta może być celem ostrzałów), tym lepiej. Ponadto kupujący wybierają teraz mieszkania na niższych piętrach, co pewnie ma dać możliwość szybszej ewakuacji w razie uszkodzenia budynku w wyniku bombardowania.
Firmy, które zajmują się budową inwestycji mieszkaniowych, zwracają również uwagę, że sprzedają się dopiero mieszkania, których budowa się kończy oraz wykończone. Czyli nie tak, jak w Polsce. To też doprowadza do prawdziwego eldorado dla usług wykończeniowych, których obecnie mkw. kosztuje 1,2-2 tys. zł.
Można przypuszczać, że ukraiński rynek wydaje się idealnym miejscem do spekulacji, zakładając, że wojna się skończy, popyt wzrośnie jeszcze mocniej, co wywinduje ceny domów, mieszkań oraz działek.
